Nie, na razie tylko macam

Nie kupuję jeszcze, ale rozglądać się zaczynam. Ma to swoją magię brzmienia. Właściwe brakuje mi już tylko okrągłego talerza z igłą

Niestety niemal codziennie przeglądam Internet i jak sobie pomyślę, to to, to tamto, to koszty się mnożą. Weź wybierz coś do 2 tys, potem wkładkę wymień, dokup lepszą podkładkę na talerz, jakiś przedwzmacniacz do tysiąca, kabelek, potem jeszcze szczoteczki, pierdeczki, nie licząc samych płyt (dobrych tłoczeń), eeeh....i ze zwykłego gramofonu za 2 tys. robi Ci się wydatek 4 tys.
I tak im więcej czytasz, to mniej wiesz, zaczynasz zwiększać pułap, bo w tym za 2 tys to jest słaby talerz, to może dołożyć 200 zł. To może jeszcze 200 do lepszej wkładki, to za chwilę w tej cenie masz już wyższy model i znów zaczynasz się zastanawiać i tak w kółko. Zadajesz sobie znów pytanie czy usłyszę różnice w tym za 2K, a takim za 3K? Dlatego teraz zacznę sobie zwiedzać ponownie sklepy i słuchać gramofonu by zrobić sobie przekrój przez rynek.
A dziwisz im się?
Nie każdy na co dzień śmiga w gajerze szytym na miarę, ze złotym Rolexem na ręku...
Eeee tam, garnitur szyła teściowa z worków na ziemniaki, a to nie Rolex tylko Relox ze szrotu. Zawsze powtarzam, że lepiej mieć prawdziwe cyrkonie niż brylanty-podróby

A tak w ogóle to dziś byłem w dżinksach
Jak ja pytałem o coś budżetowego, to powiedzieli, że wszystko po 5 zł jest wejście obok
Wiem wiem, obok też byliśmy
Dobre

hahaha! Taki Kocur z Kolegi?

Może w końcu go trafię u mnie na szpitalu?

Najgorsze, że tam albo biały fartuch albo gajer a złoty sikor to co drugi lekarz nosi
Pamiętam, cały czas, ale jakoś nie mogę się wyrobić. Jutro np. jestem. Znajdziesz czas na kawkę? Ostatnio w białym kitlu zdecydowanie rzadziej, częściej niestety gajerek...
