Nie masz racji. Pracuję od 12 lat w firmie produkcyjno-handlowej i promocja nie polega na dopisaniu nowej, wyższej ceny, a następnie jej przekreśleniu, ale na obniżeniu ceny na towar, który np.słabiej się sprzedaje, albo którego zostało więcej w magazynie, a chcemy to miejsce magazynowe odzyskać. Zresztą powody mogą być różne i można ich znaleźć przynajmniej kilka. Są więc prawdziwe promocje, obniżające cenę, a więc i marżę sprzedającego. Zależy na czym zależy sprzedającemu - na dobrej marży i "kiszeniu się" z towarem (który jak już zupełnie nie będzie chodliwy trzeba będzie sprzedać po tak niskiej cenie, że cała marża idzie w błoto), czy na upłynnieniu stocku, po to żeby można było wprowadzać do obrotu kolejne produkty i utrzymać płynność sprzedażową.Na tym polegają "promocje". Zastawia mnie kiedy świat się nauczy, że to tylko sztuczny twór, który nie istnieje
Powiedzmy, że z ekonomicznego punktu widzenia to tylko wirtualna rzeczywistość
Chyba się pogubiłem. A na jaki model w końcu się zdecydowałeś?Ależ koledzy. Ja wiem, że teraz zapłacę 3050 zł i czekam na niższą cenę
Chyba się pogubiłem. A na jaki model w końcu się zdecydowałeś?
BenQ W1070.
sprawdzałeś jak świeci i czy nie jesteś uczulony na efekt tęczy wynikający z tej technologii dlp?
Jak do 3k złotych,to bym wybierał pomiędzy Benq W1070 a Epsonem 5300.
Te kalkulatory wal w czapkę i sam sprawdź na zwykłej ścianie co Ci odpowiada a dopiero wtedy wybierz ekran
Czy zajrzałeś do tego kalkulatora?