Dalsze ciężkie straty finansowe Sony.
Więc co się stało w Sony ?
Świetne wyniki sprzedaży PlayStation 4 i Xperia nie są wystarczające, by uratować finanse japońskiego giganta, który zapowiedział znaczne straty za kolejny rok z rzędu
Wyjście z kryzysu jest długie i kręte, a pułapki dla giganta japońskiego są coraz trudniejsze do pokonania. Po wyprzedaży majątku i dużej restrukturyzacji Sony dalej testuje dno finansowe.
A prognozy na 2014 wcale nie są różowe. Widać, że księgowość Tokio dwoi się i troi aby chociaż kolejny rok zbilansować dobrze.
Z dobrych wieści to zanotowano wzrost sprzedaży telefonów i gier ( PlayStation 4 sprzedaje się bardzo dobrze).
Zatopiono statek VAIO, a kolejne statki czekają na zatopienie....
Sprzedaż elektroniki przez siedem kolejnych lat przynosi ogromne straty.
Najnowszy raport finansowy spółki to ponura lektura dla inwestorów - i jego fanów .
Nowy dyrektor finansowy Kenichiro Yoshida dał uczciwą ocenę na konferencji w środę wieczorem. "To nie jest pierwszy raz niestety gdy ponosimy straty. Jest wiele kwestii jeszcze do poprawy. . Zmiany najwyraźniej nie idą tak głęboko jak powinny iść. Firma była słaba, aby dostosować się do bieżących trendów. No i stale te utrzymujące się kłopoty ze sprzedażą TV" .
Według Yoshida, Sony musi ciąć zdecydowanie mocniej koszty.
Nie ma premii dla prezesa Hirai i innych menedżerów najwyższego szczebla, których praca najwyraźniej nie przekłada się na poprawę sytuacji w Sony.
Yoshiba zapowiada cięcia płac o 30-50%
" Ponieważ jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji ... nie możemy liczyć na dotacje "
Telewizory Sony przyniosły ogromne straty. Dyrektor finansowy powiedział, że działania podjęte w celu poprawy działalności na tym polu po prostu nie były zgodne z oczekiwaniami rynku.
Najbardziej obciążający komentarz to to, że cała firma za wolno reaguje na trendy konsumenckie.
Działy rozrywkowe nadal zapewniają stabilne zyski.
Dział telewizorów chyba trafi do lamusa ???
engadet
Więc co się stało w Sony ?
Świetne wyniki sprzedaży PlayStation 4 i Xperia nie są wystarczające, by uratować finanse japońskiego giganta, który zapowiedział znaczne straty za kolejny rok z rzędu
Wyjście z kryzysu jest długie i kręte, a pułapki dla giganta japońskiego są coraz trudniejsze do pokonania. Po wyprzedaży majątku i dużej restrukturyzacji Sony dalej testuje dno finansowe.
A prognozy na 2014 wcale nie są różowe. Widać, że księgowość Tokio dwoi się i troi aby chociaż kolejny rok zbilansować dobrze.
Z dobrych wieści to zanotowano wzrost sprzedaży telefonów i gier ( PlayStation 4 sprzedaje się bardzo dobrze).
Zatopiono statek VAIO, a kolejne statki czekają na zatopienie....
Sprzedaż elektroniki przez siedem kolejnych lat przynosi ogromne straty.
Najnowszy raport finansowy spółki to ponura lektura dla inwestorów - i jego fanów .
Nowy dyrektor finansowy Kenichiro Yoshida dał uczciwą ocenę na konferencji w środę wieczorem. "To nie jest pierwszy raz niestety gdy ponosimy straty. Jest wiele kwestii jeszcze do poprawy. . Zmiany najwyraźniej nie idą tak głęboko jak powinny iść. Firma była słaba, aby dostosować się do bieżących trendów. No i stale te utrzymujące się kłopoty ze sprzedażą TV" .
Według Yoshida, Sony musi ciąć zdecydowanie mocniej koszty.
Nie ma premii dla prezesa Hirai i innych menedżerów najwyższego szczebla, których praca najwyraźniej nie przekłada się na poprawę sytuacji w Sony.
Yoshiba zapowiada cięcia płac o 30-50%
" Ponieważ jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji ... nie możemy liczyć na dotacje "
Telewizory Sony przyniosły ogromne straty. Dyrektor finansowy powiedział, że działania podjęte w celu poprawy działalności na tym polu po prostu nie były zgodne z oczekiwaniami rynku.
Najbardziej obciążający komentarz to to, że cała firma za wolno reaguje na trendy konsumenckie.
Działy rozrywkowe nadal zapewniają stabilne zyski.
Dział telewizorów chyba trafi do lamusa ???
engadet
Ostatnia edycja:
wlasnie czekam na odbior takiej gwiazdy z salonu i co nasunelo mi sie, ze kupujac dotychczasowe samochody w moim zyciu a nie bylo ich duzo( ale zawsze kupuje nowe) to w kazdym poprzednim salonie jakiejs firmy slyszalem jak klienci czy sprzedawcy mowili o tym ile to samochod pali, w mercedesie bylem kilkakrotnie zanim zamowilem samochod i nigdy nie slyszalem zeby jakis klient sie pytal o to ile samochod pali nawet jesli ktos byl zainteresowany chocby "tylko" klasa A - kazdy wchodzac do salonu Merca , BMW itp nie zastanawia sie ile samochod pali i ile bedzie kosztowac go serwis, ubezpieczenie itp bo wchodzac tam powinno byc go stac na to , a przynajmniej powinien zdawac sobie sprawe z tego .. Podobnie jest z drogim sprzetem rtv kupujac taki sprzet powinno byc go stac na pewne rzeczy ktore wiaza sie wlasnie z zakupem takiego, a nie innego sprzetu. Chcac kupic tv 85 calowy sonego w 4k nikt zdrowy nie bedzie sie pytal czy ma on mozliwosc ustawien napisow czy tez co czyta po usb, a juz nie wspomne ile bedzie pobieral pradu...