Amplituner kina domowego Yamaha RX-V659
Wygląd i wyposażenie
Amplituner dortarł z firmy www.e-panasonic.pl zapakowany w typowe pudło kartonowe. Jedynym wyróżniającym się akcentem była nalepka informująca o nagrodzie EISA w dziedzinie amplitunerów kina domowego. Ponieważ jestem z reguły dość sceptycznie nastawiony do wszelkiego rodzaju zestawień, więc z tym większą ciekawością zabrałem się do rozpakowywania i podłączania sprzętu.
Miłym zaskoczeniem było to, że amplituner był w czarnym kolorze. Wielkością dorównuje Denonowi 2106. Można powiedzieć, że to niemal bliźniaki, gdyby nie fakt, że wyglądają jednak trochę inaczej. Na przednim panelu mamy duże pokrętło regulacji głośności oraz dwa pokrętła wyboru programu DSP oraz selektora wejść. Sporym zaskoczeniem in minus było to, że pokrętła są wykonane z tworzywa sztucznego. W tej klasie sprzętu to już dysonans.
Amplituner posiada następujące możliwości połączeń:
– optyczne wyjście cyfrowe (MD/CD-R)
– optyczne wejście cyfrowe (MD/CD-R),
– optyczne wejście cyfrowe (DVD),
– optyczne wejście cyfrowe (DTV/CBL),
– koaksjalne wejście cyfrowe (CD),
– koaksjalne wejście cyfrowe (DVD),
– wejście antenowe AM oraz FM,
– wejście audio pre-in 7.1,
– wejście audio CD,
– wejście i wyjście audio magnetofonowe (MD/CD-R),
– wejście audio gramofonowe z przedwzmacniaczem,
– wejście audio dla telewizji oraz S-Video/Composite (DTV/CBL),
– wejście i wyjście audio oraz /S-Video/Composite (DVR),
– wejście i wyjście audio oraz S-Video/Composite (VCR),
– wyjście S-Video/Composite (Monitor),
– wyjście Composite (DVD),
– wyjście Composite (DTV/CBL),
– wyjście Composite (DVR),
– wyjście Composite (Monitor),
– wyjście audio dla drugiej strefy,
– wyjście pre-out 7.1,
– wejście i wyjście dla sygnału sterowania,
– gniazda głośnikowe, zakręcane z możliwością zastosowania bananków,
– dodatkowe gniazda dla głośników Presence/Zone 2
– dwa gniazda zasilające.
Na płycie czołowej amplitunera znajdują się:
– wyjście słuchawkowe,
– wejście wideo S-Video/Composite,
– wejście audio analogowe i optyczne,
– wejście dla mikrofonu kalibracyjnego.
Instalacja
Amplituner posiada wyjątkowo duże zaciski głośnikowe. Okazały się jednak bardzo wygodne przy podłączeniu. Wygodniejsze, niż u testowanej wcześniej konkurencji. Z tego względu instalacja okablowania przebiegła w miarę sprawnie.
Amplituner posiada system autokalibracji, z którego oczywiście skorzystałem.
Zaskoczeniem były sygnały dźwiękowe generowane w trakcie testu. W Denonie miałem do czynienia z białym szumem, zaś Yamaha generuje trzy różne sygnały dla trzech etapów kalibracji. Kliknij, aby posłuchać próbek testu w MP3. Ciekawym rozwiązaniem w przypadku autokalibracji jest możliwość wycofania ostatniej konfiguracji.
Efekt kalibracji był dla mnie pewnym zaskoczeniem, gdyż wszystkie głośniki zostały ustawione jako Large. Dla porównania Denon ustawiał jako Large tylko głośniki frontowe. Czy dało to jakiś efekt, wyjaśni się w dalszej części.
Obsługa
Pilot nie grzeszy urodą, ale jest dość czytelny i łatwy w obsłudze. Posiada, podobnie jak HK, system podświetlenia przycisku aktywnego źródła. Dość przydatna funkcja. Przy pomocy pilota można sterować praktycznie wszystkimi funkcjami amplitunera. Regulacja głośności jest wystarczająco płynna.
Na przednim panelu znajdują się przyciski zasilania, DSP, strojenia i wyboru kanałów AM/FM, wyboru źródła, regulacji barwy dźwięku, wyboru rodzaju dźwięku i przycisk Pure Direct. Dodatkowo spotkamy jeszcze przyciski do obsługi drugiej strefy. Niestety, niemile zaskakują pokrętła, które, jak już wspomniałem, są wykonane z tworzywa. Na dodatek pokrętło głośności jest dość oporne.
Wyświetlacz jest czytelny i ma bursztynowy kolor. Informacją wiodącą jest aktywny tryb dźwięku, czyli informacja o zastosowanym trybie DSP. Osobiście wolę rozwiązanie stosowane w Denonie i HK, gdzie główną informacją jest aktualny tryb dźwięku (stereo, DD, DTS itp.). Ale to oczywiście kwestia gustu.
Na początku miałem spory problem z tym, aby zmusić amplituner do pracy w czystym trybie bez DSP. Okazało się to możliwe po wybraniu opcji Straight. I taki napis widnieje na wyświetlaczu w trybie kina domowego. Amplituner pozwala na odsłuch w trybie Pure Direct, czyli w czystym stereo z pominięciem wszystkich dodatkowych obwodów DSP oraz regulacji barwy dźwięku. Wygaszany jest nawet wyświetlacz.
Instrukcja obsługi jest wyjątkowo obszerna, napisana zrozumiale z naciskiem na procedury krok po kroku. Trochę musiałem się namęczyć, by znaleźć informację na temat przełączania stacji radiowych. Pozytywnie należy ocenić jakość tłumaczenia z angielskiego na polski.
Test kina domowego
Zgodnie z sugestią Sarkosa (forum IDG) wybrałem fragmenty testowe do kina domowego. Wybrane „kawałki” to:
1. Armagedon – bombardowanie Nowego Jorku.
2. Armagedon – start wahadłowców.
3. Armagedon – okrążenie księżyca i wejście w pole asteroidy.
4. Armagedon – pożegnanie z asteroidą i lądowanie na Ziemi.
5. Gladiator – bitwa w Koloseum.
6. Park Jurajski – pierwszy transport.
7. Park Jurajski – atak Tyranozaura.
8. Pealr Harbour – atak na zatokę.
9. Pealr Harbour – kontratak w powietrzu.
10. Gwiezdne Wojny 2 – pościg w polu asteroid.
11. Gwiezdne Wojny 2 – pościg za Hrabią Duku.
12. Gwiezdne Wojny 2 – początek wojny klonów.
13. Gwiezdne Wojny 3 – bitwa otwierająca epizod.
14. Władca Pierścieni 2 – upadek Gandalfa.
15. Władca Pierścieni 2 – bitwa z wilkami.
16. Władca Pierścieni 3 – ognie w górach (motyw muzyczny).
Nie będę ukrywał, że amplituner potwierdził obiegową opinię o tym, że w kinie Yamaha sprawuje się dobrze. Przy czym dobrze w tym przypadku, to mało powiedziane. Amplituner cechuje się dynamiką, czytelnością sceny i przestrzenią. Zapewne duża w tym zasługa tego, że wszystkie głośniki pracowały w układzie Large. To daje się wyraźnie usłyszeć. Dialogi są bardzo czytelne. Wysokie częstotliwości są dobrze słyszalne. Nasuwa mi się tu analogia do CA 540R v2, który w wysokich rejestrach brzmiał podobnie. Ponieważ nie podłączałem później Denona, więc nie mam bezpośredniego porównania, ale w scenie bitwy w Koloseum trudno byłoby wyłonić zdecydowanego zwycięzcę. Dla porównania Harman Kardon AVR-132 nie miałby w tym starciu większych szans. Ale testowana Yamaha to już inna półka cenowa.
Amplituner pozwala na podłączenie dwóch dodatkowych głośników, które ustawia się na przedzie w rogach pokoju. Mają one za zadanie budowę dodatkowej przestrzeni tła dla przedniej sceny. Niestety, nie miałem możliwości przetestowania tego rozwiązania, a szkoda.
Amplituner charakteryzuje się tym, że pozwala na niemal nieskrępowane stosowanie trybów DSP. Osobiście jednak wyłączyłem wszelkie tryby DSP, aby ocenić „prawdziwe” brzmienie sprzętu.
Test stereo
Muzyki słucham niewiele, jednak kilka próbek odsłuchu pozwala stwierdzić, że zestaw gra bardzo przyzwoicie. Całe pasmo jest dobrze słyszalne. Z pewnością nie można narzekać na ilość wysokich tonów. Są dobrze słyszalne i charakteryzują się sporą analitycznością. Ogólnie amplituner charakteryzuje się dynamicznym i czytelnym dźwiękiem.
Radio
Tuner FM posiada RDS. Działa też funkcja Sleep. Jest czuły, nie wymaga rozbudowanej instalacji antenowej. Trochę zakręcony jest sposób selekcji kanałów, ale można się do tego przyzwyczaić.
Podsumowanie
Jeszcze raz podkreślę, że amplituner bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Bez dwóch zdań, kino domowe to jego żywioł. Ustawienie wszystkich głośników na Large dało mu dodatkowy atut w postaci bardzo wyrównanej sceny. Lokalizacja obiektów w przestrzeni oraz ich ruchu jest bardzo dobra. Muszę przyznać, że niektóre sceny odkrywałem z tym amplitunerem na nowo. Teraz już wiem, że głośniki z zestawu M-Audio 8800 są wystarczająco dobre do tego, aby ustawić je jako Large. Naprawdę warto to zrobić.
Wady
– nieczytelne wyświetlanie trybów surround,
– brak wejść HDMI (tylko czy to wada?),
– oporne, wykonane z tworzywa, pokrętło głośności.
Zalety
– łatwy dostęp do wielu funkcji, łącznie z konfiguracją,
– solidne wykonanie,
– dobre chłodzenie w pełni uzasadnia brak wentylatorka,
– czytelny, miły dla oka wyświetlacz o łagodnym, bursztynowym kolorze,
– duża ilość elementów sterujących na panelu przednim,
– pełna swoboda we wspomaganiu sceny przy pomocy trybów DSP,
– konwersja sygnałów wideo.
Gdybym miał to krótko podsumować, powiedziałbym tak:
Wygląda na to, że amplituner zasłużył na tytuł produktu roku. Za stosunkowo niewysoką cenę dostajemy do ręki kawał dobrze sprawującego się sprzętu. Tak dobrze, że już nie wrócił do sklepu i został z nami na jakiś czas.
Środowisko testowe
– amplituner Yamaha RX-V659 (nasz bohater),
– odtwarzacz DVD Teac DV-3800,
– zestaw kolumn M-Audio HCS-8800
– subwoofer Jamo SW-708,
– kable głośnikowe standardowe, Thomson,
– połączenie cyfrowe koaksjalne, kabel Thomson,
– połączenie wideo Scart RGB, kabel Thomson,
– TV Sony Trinitron Plus 29” (4:3 oczywiście).
A to wszystko dzięki uprzejmości firmy
www.e-panasonic.pl
ArtS
Wszelkie prawa do artykułu zastrzeżone.
Wygląd i wyposażenie
Amplituner dortarł z firmy www.e-panasonic.pl zapakowany w typowe pudło kartonowe. Jedynym wyróżniającym się akcentem była nalepka informująca o nagrodzie EISA w dziedzinie amplitunerów kina domowego. Ponieważ jestem z reguły dość sceptycznie nastawiony do wszelkiego rodzaju zestawień, więc z tym większą ciekawością zabrałem się do rozpakowywania i podłączania sprzętu.
Miłym zaskoczeniem było to, że amplituner był w czarnym kolorze. Wielkością dorównuje Denonowi 2106. Można powiedzieć, że to niemal bliźniaki, gdyby nie fakt, że wyglądają jednak trochę inaczej. Na przednim panelu mamy duże pokrętło regulacji głośności oraz dwa pokrętła wyboru programu DSP oraz selektora wejść. Sporym zaskoczeniem in minus było to, że pokrętła są wykonane z tworzywa sztucznego. W tej klasie sprzętu to już dysonans.
Amplituner posiada następujące możliwości połączeń:
– optyczne wyjście cyfrowe (MD/CD-R)
– optyczne wejście cyfrowe (MD/CD-R),
– optyczne wejście cyfrowe (DVD),
– optyczne wejście cyfrowe (DTV/CBL),
– koaksjalne wejście cyfrowe (CD),
– koaksjalne wejście cyfrowe (DVD),
– wejście antenowe AM oraz FM,
– wejście audio pre-in 7.1,
– wejście audio CD,
– wejście i wyjście audio magnetofonowe (MD/CD-R),
– wejście audio gramofonowe z przedwzmacniaczem,
– wejście audio dla telewizji oraz S-Video/Composite (DTV/CBL),
– wejście i wyjście audio oraz /S-Video/Composite (DVR),
– wejście i wyjście audio oraz S-Video/Composite (VCR),
– wyjście S-Video/Composite (Monitor),
– wyjście Composite (DVD),
– wyjście Composite (DTV/CBL),
– wyjście Composite (DVR),
– wyjście Composite (Monitor),
– wyjście audio dla drugiej strefy,
– wyjście pre-out 7.1,
– wejście i wyjście dla sygnału sterowania,
– gniazda głośnikowe, zakręcane z możliwością zastosowania bananków,
– dodatkowe gniazda dla głośników Presence/Zone 2
– dwa gniazda zasilające.
Na płycie czołowej amplitunera znajdują się:
– wyjście słuchawkowe,
– wejście wideo S-Video/Composite,
– wejście audio analogowe i optyczne,
– wejście dla mikrofonu kalibracyjnego.
Instalacja
Amplituner posiada wyjątkowo duże zaciski głośnikowe. Okazały się jednak bardzo wygodne przy podłączeniu. Wygodniejsze, niż u testowanej wcześniej konkurencji. Z tego względu instalacja okablowania przebiegła w miarę sprawnie.
Amplituner posiada system autokalibracji, z którego oczywiście skorzystałem.
Zaskoczeniem były sygnały dźwiękowe generowane w trakcie testu. W Denonie miałem do czynienia z białym szumem, zaś Yamaha generuje trzy różne sygnały dla trzech etapów kalibracji. Kliknij, aby posłuchać próbek testu w MP3. Ciekawym rozwiązaniem w przypadku autokalibracji jest możliwość wycofania ostatniej konfiguracji.
Efekt kalibracji był dla mnie pewnym zaskoczeniem, gdyż wszystkie głośniki zostały ustawione jako Large. Dla porównania Denon ustawiał jako Large tylko głośniki frontowe. Czy dało to jakiś efekt, wyjaśni się w dalszej części.
Obsługa
Pilot nie grzeszy urodą, ale jest dość czytelny i łatwy w obsłudze. Posiada, podobnie jak HK, system podświetlenia przycisku aktywnego źródła. Dość przydatna funkcja. Przy pomocy pilota można sterować praktycznie wszystkimi funkcjami amplitunera. Regulacja głośności jest wystarczająco płynna.
Na przednim panelu znajdują się przyciski zasilania, DSP, strojenia i wyboru kanałów AM/FM, wyboru źródła, regulacji barwy dźwięku, wyboru rodzaju dźwięku i przycisk Pure Direct. Dodatkowo spotkamy jeszcze przyciski do obsługi drugiej strefy. Niestety, niemile zaskakują pokrętła, które, jak już wspomniałem, są wykonane z tworzywa. Na dodatek pokrętło głośności jest dość oporne.
Wyświetlacz jest czytelny i ma bursztynowy kolor. Informacją wiodącą jest aktywny tryb dźwięku, czyli informacja o zastosowanym trybie DSP. Osobiście wolę rozwiązanie stosowane w Denonie i HK, gdzie główną informacją jest aktualny tryb dźwięku (stereo, DD, DTS itp.). Ale to oczywiście kwestia gustu.
Na początku miałem spory problem z tym, aby zmusić amplituner do pracy w czystym trybie bez DSP. Okazało się to możliwe po wybraniu opcji Straight. I taki napis widnieje na wyświetlaczu w trybie kina domowego. Amplituner pozwala na odsłuch w trybie Pure Direct, czyli w czystym stereo z pominięciem wszystkich dodatkowych obwodów DSP oraz regulacji barwy dźwięku. Wygaszany jest nawet wyświetlacz.
Instrukcja obsługi jest wyjątkowo obszerna, napisana zrozumiale z naciskiem na procedury krok po kroku. Trochę musiałem się namęczyć, by znaleźć informację na temat przełączania stacji radiowych. Pozytywnie należy ocenić jakość tłumaczenia z angielskiego na polski.
Test kina domowego
Zgodnie z sugestią Sarkosa (forum IDG) wybrałem fragmenty testowe do kina domowego. Wybrane „kawałki” to:
1. Armagedon – bombardowanie Nowego Jorku.
2. Armagedon – start wahadłowców.
3. Armagedon – okrążenie księżyca i wejście w pole asteroidy.
4. Armagedon – pożegnanie z asteroidą i lądowanie na Ziemi.
5. Gladiator – bitwa w Koloseum.
6. Park Jurajski – pierwszy transport.
7. Park Jurajski – atak Tyranozaura.
8. Pealr Harbour – atak na zatokę.
9. Pealr Harbour – kontratak w powietrzu.
10. Gwiezdne Wojny 2 – pościg w polu asteroid.
11. Gwiezdne Wojny 2 – pościg za Hrabią Duku.
12. Gwiezdne Wojny 2 – początek wojny klonów.
13. Gwiezdne Wojny 3 – bitwa otwierająca epizod.
14. Władca Pierścieni 2 – upadek Gandalfa.
15. Władca Pierścieni 2 – bitwa z wilkami.
16. Władca Pierścieni 3 – ognie w górach (motyw muzyczny).
Nie będę ukrywał, że amplituner potwierdził obiegową opinię o tym, że w kinie Yamaha sprawuje się dobrze. Przy czym dobrze w tym przypadku, to mało powiedziane. Amplituner cechuje się dynamiką, czytelnością sceny i przestrzenią. Zapewne duża w tym zasługa tego, że wszystkie głośniki pracowały w układzie Large. To daje się wyraźnie usłyszeć. Dialogi są bardzo czytelne. Wysokie częstotliwości są dobrze słyszalne. Nasuwa mi się tu analogia do CA 540R v2, który w wysokich rejestrach brzmiał podobnie. Ponieważ nie podłączałem później Denona, więc nie mam bezpośredniego porównania, ale w scenie bitwy w Koloseum trudno byłoby wyłonić zdecydowanego zwycięzcę. Dla porównania Harman Kardon AVR-132 nie miałby w tym starciu większych szans. Ale testowana Yamaha to już inna półka cenowa.
Amplituner pozwala na podłączenie dwóch dodatkowych głośników, które ustawia się na przedzie w rogach pokoju. Mają one za zadanie budowę dodatkowej przestrzeni tła dla przedniej sceny. Niestety, nie miałem możliwości przetestowania tego rozwiązania, a szkoda.
Amplituner charakteryzuje się tym, że pozwala na niemal nieskrępowane stosowanie trybów DSP. Osobiście jednak wyłączyłem wszelkie tryby DSP, aby ocenić „prawdziwe” brzmienie sprzętu.
Test stereo
Muzyki słucham niewiele, jednak kilka próbek odsłuchu pozwala stwierdzić, że zestaw gra bardzo przyzwoicie. Całe pasmo jest dobrze słyszalne. Z pewnością nie można narzekać na ilość wysokich tonów. Są dobrze słyszalne i charakteryzują się sporą analitycznością. Ogólnie amplituner charakteryzuje się dynamicznym i czytelnym dźwiękiem.
Radio
Tuner FM posiada RDS. Działa też funkcja Sleep. Jest czuły, nie wymaga rozbudowanej instalacji antenowej. Trochę zakręcony jest sposób selekcji kanałów, ale można się do tego przyzwyczaić.
Podsumowanie
Jeszcze raz podkreślę, że amplituner bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Bez dwóch zdań, kino domowe to jego żywioł. Ustawienie wszystkich głośników na Large dało mu dodatkowy atut w postaci bardzo wyrównanej sceny. Lokalizacja obiektów w przestrzeni oraz ich ruchu jest bardzo dobra. Muszę przyznać, że niektóre sceny odkrywałem z tym amplitunerem na nowo. Teraz już wiem, że głośniki z zestawu M-Audio 8800 są wystarczająco dobre do tego, aby ustawić je jako Large. Naprawdę warto to zrobić.
Wady
– nieczytelne wyświetlanie trybów surround,
– brak wejść HDMI (tylko czy to wada?),
– oporne, wykonane z tworzywa, pokrętło głośności.
Zalety
– łatwy dostęp do wielu funkcji, łącznie z konfiguracją,
– solidne wykonanie,
– dobre chłodzenie w pełni uzasadnia brak wentylatorka,
– czytelny, miły dla oka wyświetlacz o łagodnym, bursztynowym kolorze,
– duża ilość elementów sterujących na panelu przednim,
– pełna swoboda we wspomaganiu sceny przy pomocy trybów DSP,
– konwersja sygnałów wideo.
Gdybym miał to krótko podsumować, powiedziałbym tak:
Wygląda na to, że amplituner zasłużył na tytuł produktu roku. Za stosunkowo niewysoką cenę dostajemy do ręki kawał dobrze sprawującego się sprzętu. Tak dobrze, że już nie wrócił do sklepu i został z nami na jakiś czas.
Środowisko testowe
– amplituner Yamaha RX-V659 (nasz bohater),
– odtwarzacz DVD Teac DV-3800,
– zestaw kolumn M-Audio HCS-8800
– subwoofer Jamo SW-708,
– kable głośnikowe standardowe, Thomson,
– połączenie cyfrowe koaksjalne, kabel Thomson,
– połączenie wideo Scart RGB, kabel Thomson,
– TV Sony Trinitron Plus 29” (4:3 oczywiście).
A to wszystko dzięki uprzejmości firmy
www.e-panasonic.pl
ArtS
Wszelkie prawa do artykułu zastrzeżone.