Mówisz,że czasy pirackich VHS-ów,to już przeszłość ?Jeśli to są kopie z tych płyt to spoko. Reszta wątpliwość jeśli nienprawną to przynajmniej moralną. Wyobraź sobie sytuację - prowadzisz firmę i produkujesz coś nad czym pracowałeś, wydałeś na to kasę, potem to opatentowałeś i sprzedajesz przy założeniu że muszą się Tobie zwrócić wydatki zarówno na R&D jak i na zakup maszyn i urządzeń do produkcji, materiałów, energii, wynagrodzeń, podatków, odsetek, różnic kursowych a dodatkowo musisz pokryć inne koszty które ponosisz (część produkcji nie wypaliła, nie znaleźli się chętni na produkt, itd). Musisz dodatkowo wygenerować kasę na przyszłe działania i zysk na poczet rozwoju firmy, rezerw no i dywidendy jako formy wynagrodzenia za zaangażowany kapitał i ryzyko biznesowe. I teraz wyobraź sobie, że kupuje taki Twój produkt jakiś cwaniaczek rozbiera go na części i chamsko zaczyna kopiować a następnie sprzedawać poniżej progu Twojej rentowności. To jest Twoim zdaniem OK?
Ostatnia edycja: