O Panasonic Polska słów kilka...

burnout87

New member
Temat został opisany w dziale LCD Panasonic, jednakże postanowiłem go opisać też tutaj:

Szybko przejdę do konkretów, i przytoczę kilka moich postów z innych portali.
Sprawa dotyczy traktowania konsumenta który ma problem z TV LCD, do dzieła:

24-11-2009
Witam, w czerwcu 2008 roku zakupiłem TV Panasa 32 LX70P, głównie zachwycony opiniami jakie czytałem na forach, między innymi również i na tym forum. Wszystko bardzo fajnie działa, matryca IPS, 100Hz nie miałem do czego się przyczepić, no może do nierównomiernego podświetlania matrycy, ale efekt ten widoczny głównie w nocy bardzo mi nie przeszkadzał.
Przejdę teraz do tego co najbardziej mnie martwi w tym modelu. Mianowicie po roku użytkowania zauważyłem że na matrycy zaczynają pojawiać się tak jakby matryca była brudna, zacieki z brudu głównie występujące po bokach matrycy, stopniowo występujące coraz częściej i kierujące się na środek. Efekt ten najbardziej widoczny był na jasnym tle. Zawiozłem TV do serwisu, po dwóch tygodniach odebrałem z wymienioną matrycą i wszystko było w porządku, no być może po za tym że po tygodniu wypalił mi się piksel ale już pomijam ten fakt. Minęły 4-5 miesięcy od naprawy i efekt "zacieków" na matrycy znowu powraca. Jutro zadzwonię po technika żeby zabrał TV do naprawy, bo chyba sam zbyt wiele z tym nie mogę zrobić.
I teraz moje pytanie czy mogę ubiegać się o zwrot pieniędzy bądź wymianę na inny model? Nie mam żadnej pewności że problem ten znowu nie powróci i nie chce mi się co kilka miesięcy wzywać serwisantów, tym bardziej że niedługo skończy się gwarancja i nie mam zamiaru płacić za wymianę matrycy.
Dodam że TV zakupiony był w internetowym sklepie Agito.

21-01-2010
Witam ponownie,
TV naprawiany był już 2 raz i po dwóch tygodniach od naprawy, problem ponownie się pojawił czyli tzw. przebarwienia matrycy przy krawędziach bocznych. Po drugiej naprawie TV otrzymałem 9 grudnia.
Ze względu na okres świąteczny nie zgłaszałem problemu bo nie chciałem pozbywać się TV, w dodatku z przesyłkami w tym okresie różnie bywa...
Po nowym roku znowu zgłosiłem awarię TV (3 raz ten sam przypadek) i tym razem obeszło się bez kuriera, przyjechał do mnie technik z Kielc który bezradnie rozłożył ręce i zabrał TV ze sobą. Zdarzenie to miało miejsce w czwartek 14.01.10, czyli dokładnie tydzień temu.
We wtorek zadzwoniłem do serwisu żeby zapytać co dzieje się z moim TV, Pan po krótkiej naradzie powiedział mi że wysłali zapytanie do centrali Panasonica co robić dalej z moim TV i żebym zadzwonił pod koniec tygodnia...
Tydzień się kończy, mamy dzisiaj czwartek więc dzwonię pierw do serwisu...odpowiedź dalej ta sama czyli serwis czeka na odpowiedź centrali bo podobno 3 dni temu wysłali zapytanie i dalej brak odpowiedzi...
Skoro w serwisie nic nie wiedzą no to zadzwoniłem na infolinię Panasonica, po krótkiej rozmowie z Panem na infolinii okazało się że centrala żadnej informacji od serwisu z Kielc nie dostała i trzeba będzie tą sprawę wyjaśnić. Zostawiłem swój nr tel i miałem czekać na szybką odpowiedź.
Minęły prawie 3h a do mnie nikt nie zadzwonił, więc znowu telefon na infolinię, po krótkiej rozmowie okazało się że nagle mail z pytaniem: "Co dalej z moim TV" się odnalazł ale niestety dopiero dzisiaj został odczytany i przekazany gdzieś "wyżej" czyli dalej będą się zastanawiać co z moim TV zrobić.
Ciekawa była też treść tego maila w której było napisane że TV służy głównie do grania na konsoli PS3 i przeglądania stron internetowych za pomocą tejże właśnie konsoli. Szkoda że technik nie zauważył nbox recordera (którego to nawet nie da się podłączyć po HDMI pod ten TV bo sobie z nim nie radzi).
Owszem, odpaliłem przeglądarkę www aby uzyskać jednolity biały kolor na całej matrycy i pokazać technikowi co się z nią dzieje, bo cały problem najbardziej widoczny jest na jasnym tle...
Nad czym się tutaj zastanawiać skoro podobno musi być pięć nieudanych napraw tej samej usterki aby mówić o wymianie TV, bo o zwrocie pieniędzy za ten shit jaki wyprodukował Panasonic nawet nie marzę...
Jak dla mnie zwykła gra na czas, skoro klientowi w czerwcu kończy się gwarancja to najlepiej zwlekać z naprawą żeby się skończyła i żebym został na lodzie...
Paranoja, TV za ok 3000zł a więcej czasu spędza w serwisach niż u mnie w domu.

I tak oto dalej jestem bez TV i nic się na to nie zanosi żebym w tym miesiącu mógł coś pooglądać, mam czekać na kontakt od Panasonica bądź serwisu z Kielc.
Przykre jest to jak Panasonic traktuje klientów, bo zapewne takich ludzi jak ja jest więcej.

Niech moja sytuacja będzie przestrogą dla przyszłych użytkowników którzy mają dylemat czy wybrać Panasonica czy coś innego...

I sytuacja z dzisiaj: (18.02.10)

Powtórka z rozgrywki. TV wrócił 27 stycznia z 3 już naprawy. Po około 2 tygodniach zauważyłem że na matrycy znowu pojawiają się ciemne przebarwienia.
Technik przyjechał dzisiaj w celu zbadania sytuacji. Po chwili stwierdził że dużo nad tym myślał i zaczął mi opowiadać że to na pewno musi być kurz który dostaje się między podświetlanie a matrycę i gromadzi się przy krawędziach. Nie powiem bo zdziwiłem się bardzo, zawsze wydawało mi się że konstrukcja LCD jest szczelną konstrukcją i takie rzeczy nie mają prawa bytu, zważywszy na to że mam monitor LCD Samsunga i z nim jakoś tego typów problemu nie ma. W rodzinie mam kilka TV LCD i u nikogo takich problemów nie ma.
Pan mnie też ładnie poinformował że najwyraźniej jestem przewrażliwiony na tym punkcie. W tym momencie nie wiedziałem już czy się śmiać czy też płakać...
Grzecznie powiedziałem że nie chcę mieć TV z brudną matrycą, nie oczekuję niczego innego tylko normalnie działającego TV!! Technik zabrał TV i pojechał, zobaczymy co teraz będą kombinowali, bo ewidentnie widać że już zaczynają odwracać kota ogonem.

I tak w przybliżeniu wygląda moja historia z firmą Panasonic Polska i serwisem "MDS ELEKTRONIK" z Kielc który zajmuje się naprawą tego nieszczęsnego TV.

Dzisiaj wysłałem maila do Panasonica, żeby zobrazować całą sytuację bo ba na infolinię to nie ma nawet co dzwonić.

Treść tego maila:
"Witam,
W czerwcu 2008r kupiłem TV LCD Panasonic 32LX70P. Po pół roku od użytkowania zauważyłem że przy bocznych krawędziach zarówno po lewej jak i prawej stronie zaczynają pojawiać się ciemne przebarwienia w postaci pasków i plam które stopniowo pojawiały się w kierunku środkowym. Efekt ten w początkowej fazie widoczny był na jednolitym jasnym tle, jednakże z czasem stawał się coraz bardziej uciążliwy i dyskwalifikował produkt z dalszego użytku.
Nie zastanawiając się, zawiozłem na własny koszt TV do Serwisu Panasonica w Częstochowie ze względu na to że znajdował się on najbliżej mojego miejsca zamieszkania. Po dwóch tygodniach odebrałem TV z wymienionym panelem i wszystko było by ok, gdyby nie fakt że po ok. 6 miesiącach problem przebarwień na matrycy znowu powrócił.
Oczywiście zadzwoniłem do Państwa w sprawie wyznaczenia serwisu. Wybór padł na serwis "MDS ELEKTRONIK" który ma swoją siedzibę w Kielcach przy ul. J. N. Jeziorańskiego 73. Ze względu na to że jest to odległość 70km, po TV przyjechał kurier który dostarczył TV do serwisu. Zdarzenie to miało miejsce 02.12.2009r. Po odbiorze TV problem znowu powrócił i to niespełna 2 tygodnie po odbiorze TV z naprawy. Zwracając uwagę na fakt że zbliżał się koniec roku i okres świąteczny kolejną naprawę w ramach gwarancji zgłosiłem 08.01.2010r. Tym razem po telewizor zgłosił się technik z tego samego serwisu czyli "MDS ELEKTRONIK" Kielce. Bezradnie rozłożył ręce i zabrał TV do kolejnej (już trzeciej naprawy) która jak się to później okazało znowu nie przyniosła pozytywnego rezultatu. W między czasie wynikła przykra historia, ponieważ serwis czekał na decyzję od Centrali co dalej zrobić z moim wadliwym TV. Czy wymieniać kolejny panel czy jeszcze coś innego. Tylko nad czym się tutaj zastanawiać skoro musi być pięć nieudanych napraw tej samej usterki, no ale to już chyba tylko sam serwis jest w stanie odpowiedzieć na pytanie czemu tak długo zwlekali z naprawą. Po moich wielokrotnych telefonach które wykonałem do Państwa jak i serwisu, udało mi się odebrać naprawiony TV dopiero 27.01.2010r.
Dzisiaj mamy dzień 19.02.2010r a TV znowu jest w naprawie (już po raz czwarty) ze względu na przebarwienia które pojawiają się na matrycy. Wczoraj technik z "MDS ELEKTRONIK" Kielce przyjechał po TV i odniosłem takie wrażenie że wcale nie chciał go zabrać do naprawy. Słowa jakie skierował do mnie wyglądały tak że jestem przewrażliwiony na tym punkcie i żebym się przyzwyczaił do tego, bo konstrukcja tego TV jest nieszczelna i między podświetlanie a matrycę dostaje się kurz.
Strasznie nieprofesjonalne podejście do problemu jak i do klienta który jest w posiadaniu wielu produktów marki Panasonic.
Wygląda na to że serwis jest nieudolny i nie jest w stanie poradzić sobie z usterką która występuje w moim modelu.

Nie ukrywam że jestem rozczarowany traktowaniem mnie jako konsumenta który dokonał zakupu TV za kwotę 2800zł przez firmę Panasonic oraz serwis "MDS ELEKTRONIK" Kielce.
Czy oczekuję tak wiele?? Po prostu chcę mieć sprawny TV który powinien spełniać swoje funkcje a nie znajdować się wiecznie w naprawie!
Nie ukrywam też, że jeżeli sprawa nie zostanie porządnie załatwiona, tak jak powinna być to będę zmuszony skierować się do Urzędu Ochrony Konsumentów, a także całą zaistniałą sytuację opiszę na portalach oraz forach internetowych żeby przyszli klienci zobaczyli jak firma Panasonic traktuje swoich klientów.

Z poważaniem
....."

Może ktoś z was drodzy forumowicze miał podobne przygody i może udzielić mi kilku wskazówek jak walczyć z nimi i otrzymać w końcu sprawny TV?
 

burnout87

New member
Dzisiaj zadzwoniłem do Panasonic Polska i odpowiedź która wyszła z ich strony jest następująca:

"Serwis nasz (chyba ten w Warszawie) nie stwierdził wadliwości produktu, usterka mieści się w normach i nie zostanie naprawiona. Naprawy które zostały wcześniej wykonane (czyli wymiana Panela LCD) nie powinny mieć miejsca. TV zostanie odesłany do Pana..."

Dziwne że wcześniej usterka była ewidentna i podejmowali próbę naprawy, teraz im bliżej piątej naprawy nagle usterki nie stwierdzono i odeślą mi popsuty TV.
Dodam że nikt z Panasonic Polska nie był łaskaw się nawet ze mną skontaktować, sam muszę do nich dzwonić, pisać i się upominać o swoje.

Co za *****xxxxxxx
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
napisz proszę :
1. kiedy kupiłeś ?
2. Gdzie kupiłeś ?
3. kiedy został oddany do naprawy ?
4. jaki ostatni nr zlecenia masz?
5. odpowiedź dostałeś z Kielc czy z Warszawy?

i zrób zdjęcia - zaczepimy je w necie. Zobaczym jak inni użytkownicy ocenią Twoja usterkę .
Mnie najbardziej zainteresowała opinia :
"Naprawy które zostały wcześniej wykonane (czyli wymiana Panela LCD) nie powinny mieć miejsca"
To jest genialne !!!
Wymienili panel a serwis nie widząc go w ówczesnym stanie dziś twierdzi że wymienili ot tak sobie.

Sprawę skierujemy do Panasonic Polska do wyjaśnienia.
 

burnout87

New member
Witam,
1. TV został zakupiony 02.06.2008r;
2. Internetowy sklep, Agito.pl;
3. Oddany do naprawy po raz ostatni był dnia 18.02.2010r (zabrany przez technika)
Wcześniej oddawany był: 14.01.2010r (zabrany przez technika), 02.12.2009r (wysłany kurierem do serwisu) i we wrześniu 2009r na własny koszt zawiozłem do serwisu w Częstochowie.
Na formularzach z napraw, wpisane mam: typ naprawy: G oraz WYMIANA PANELA LCD;
4. Ostatni numer zlecenia to: MD 160595 (wcześniejsze to: MD 159404, MD 158233)
5. Ostatnią odpowiedź otrzymałem po zadzwonieniu na infolinię Panasonic Polska (czyli do Warszawy) bo nikt nie był łaskaw się ze mną skontaktować. Pan Dominik Gajdecki poinformował mnie że wg. ich serwisu TV jest sprawny i odeślą mi go w takim stanie w jakim jest, czyli nie naprawią mi go po raz czwarty (odbiornik do czerwca 2010r jest na gwarancji). Na moje pytanie: Czemu przy wcześniejszych naprawach wymieniali mi panel, skoro wg ich serwisu jest on sprawny, odp. brzmiała coś właśnie w stylu "te naprawy nie były konieczne" nie pamiętam dokładnie słów wypowiedzianych przez w/w Pana bo rozmowa była telefoniczna i we mnie już się gotowało po usłyszeniu takiej odpowiedz.

Czyli wychodzi na to że serwisy z Częstochowy oraz z Kielc usterkę widziały i starały się ją naprawić (3x wymiana panela lcd) a serwis z Warszawy usterki nie widzi i wg. nich jest wszystko ok.
Fakt faktem, te ostatnie przebarwienia które zaczęły się pojawiać nie były tak bardzo widoczne jak poprzednie, ale to tylko kwestia czasu aż się powiększą. Wystarczy odpalić TV na jednolitym jasnym/białym tle i widać po bokach ciemne przebarwienia w okolicach lewego górnego rogu oraz w prawym dolnym rogu. Ogólnie przy bocznych krawędziach wyskakują takie cuda.
Żałuję tylko że nie mam dobrego aparatu, i wcześniej nie starałem się uchwycić tego efektu, ale zaraz jak tylko otrzymam TV postaram się to zobrazować.
 
Ostatnia edycja:

burnout87

New member
W poniedziałek zadzwoniłem do serwisu w Kielcach z pytaniem kiedy odeślą mi ten TV. Serwis odpowiedział że TV dalej jest w centrali PP. No to dzwonię do PP z pytaniem gdzie znajduje się mój odbiornik. Pan na infolinii powiedział mi że odbiornik jest w Kielcach :D. Po półtorej godziny zadzwonił do mnie znowu pan z PP i okazało się że TV jest w serwisie w Radomiu i że zostanie wysłany do Kielc we wtorek (09.03.10).
Dzisiaj mamy 11 marca a TV dalej nie dostałem. No to chyba jest jakaś kpina...już niebawem będzie miesiąc jak TV został zabrany z domu.

Działania Panasonic pozostawię bez komentarza.
 
Ostatnia edycja:

burnout87

New member
No ale co im napisać? Wydaje mi się że odeślą mnie do serwisu tak czy siak. Nawet nie mam TV żeby wykonać ekspertyzę na swój koszt i żeby coś dalej ruszyć.
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
napisz maila TU:
px.gif
Kontakt dla mediów:
Radek Jaworski
PR Manager
Panasonic Polska Sp. z o.o.
Al. Krakowska 4/6
02-284 Warszawa
Tel. +48 22 338 11 86
Faks +48 22 338 12 00
Mob. +48 605 744 644
radek.jaworski@eu.panasonic.com
i zrób linka od swojego wpisu i poproś o opinię.
 

burnout87

New member
Dzięki za informacje, przed chwilą wysłałem maila do w/w osoby. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

burnout87

New member
Witam, ja już odpuściłem bo Panasonic twierdzi że z moim TV jest wszystko ok, i wg. nich usterki nie ma. Także, ani mi nie naprawili ani nie wymienili odbiornika na wolny od wad.

Aktualnie siedzę z TV który na panelu ma takie cuda:

Dodam iż efekt ten ciężko jest uchwycić aparatem 5mpx. Na żywo efekt jest jeszcze lepszy. Co ciekawe takie rzeczy zaczynają się pojawiać na całym panelu.

Zaraz wrzucę skan ekspertyzy, oraz maila jakiego dostałem od Pana do którego kiki podał mi adres mailowy.
 
Ostatnia edycja:

burnout87

New member
Oto mail który otrzymałem od Panasonic Polska:

"Szanowny Panie,

Bardzo dziękuję za emaila. Wyjaśniając historię napraw reklamowanego przez Pana telewizora LCD model TX-32LX70P o nr fabrycznym NA-8140520 należy odnieść się do kilku kwestii. Mam na myśli sprawę wczesniejszych reklamacji, wątpliowości dotyczącej aktulanej reklamacji oraz uwarunkowań dotyczących Pana zastrzeżeń.

Reklamowany produkt zgłoszony był do Autoryzowanych Centrów Serwisowych (ACS) Panasonic Polska czterokrotnie (poniżej historia naprawy). Za każdym razem powodem zgłoszenia była zła jakość wizji (przebarwienia w narożnikach ekranu, nierównomierność podświetlenia matrycy). Serwisy wykonujęce zgłoszone naprawy podjęły decyzję o wymianie ekranu LCD. Ekran został wymieniony trzykrotnie. Nie mamy podstaw do kwestionowania decyzji serwisów dotyczącej wymiany ekranu LCD, a zważywszy na fakt, że wszelkie przypadki wątpliwe mamy zwyczaj rozstrzygać na korzyść Klienta uważamy je za usadanione i mające podstawy techniczne. Co więcej nie stwierdziliśmy również uchybień w pod kątem procedur wewnętrzych w realizacji wczeniej zgłaszanych reklamacji.




W nawiązaniu do kwestii związanej z ostatnio zgłoszoną przez Pana reklamacją, która podobnie jak dwie poprzednie sprawy została zgłoszona do ACS MDS Elektronik mieszczącego się w Kielcach przu ul. Jana Nowaka Jeziorańskiego. Serwis przeprowadził gruntowną weryfikację zgłoszonego przez Pana problemu, jednak nie stwierdził usterki. W wyniku dodatkowych konsultacji podjęto decyzję o przesunięciu produktu celem weryfikacji zgłoszonego problemu do Centrum Szkoleniowo Technicznego Panasonic Polska. Tu również przeprowadzono testy urządzenia, a wnioski z przeprowadzonych badań były podobne jak w przypadku decyzji wystawionej przez ACS MDS – sprzęt w pełni sprawny, parametry techniczne nie odbiegają od innych egzemplarzy identycznego modelu. Zważywszy na fakt wcześniej przeprowadzanych napraw, a także mając na uwadze rozwianie wszelkich wątpliowści dotyczących reklamowanej usterki, podjęto decyzję o dodatkowej weryfikacji w specjalistycznym serwisie MiK mieszczącym się Radomiu przy ul. Chrobrego 22.

Serwis przeprowadził badania mające na celu sprawdzenie równomierności podświetlenia matrycy LCD. Testy zostały przeprowadzone przy użyciu zestawu sprawnych modułów oraz dokonano porownania równomierności podświetlenia matrycy z innym sprawnym telewizorem LCD z identyczną matrycą LCD. Wyniki testów wykluczyły niesprawność, ktoregokolwiek z podzespołów produktu. Nie stwierdzono również nieprawidłowości w świeceniu matrycy. Pozostałe parametry techniczne również są prawidlowe. Tym samym serwis zadeklarował pełną sprawność urządzenia.

Jeżeli zatem trzy niezależne serwisy, do których został zgłoszony problem wykonały stosowne pomiary i na ich podstawie wydały opinie, że odbiornik jest w pełni sprawny, to nie mamy podstaw, aby uznać, że posiada on wadę, do usunięcia której bylibyśmy jako gwarant zobowiązani. Ponadto informuję, że wyniki przeprowadzonych ekspertyz, jak również historia wcześniej podejmowanych czynności naprawczych nie predystynują do pozytywnego rozpatrzenia Pana suguestii dotczącej wymiany odbiornika na inny egzemplarz."

Pozdrawiam/Regards
Marcin W
Team Leader
Service Administration
Panasonic Polska



Skoro w kilku serwisach TV był badany pod kątem wyświetlanego obrazu, to ja nie mam pytań jak oni sprawdzają te odbiorniki. Dodam tylko że TV ponad miesiąc przebywał na ekspertyzach.
Przykre to jest...
 
Ostatnia edycja:

toms83qwe19

New member
Nie no to są jakieś kpiny normalnie. Ewidentnie widać, że na ekranie zaczynają się pojawiać "zacieki", plamki. Pamiętam, że podobny problem miały niektóre monitory komputerowe na matrycach IPS. Widać coś jest na rzeczy.

Jednak to nie ma znaczenie, usterka jest, a serwis bezczelnie się wymiguje od naprawy. Na dodatek, ja na 100% nie byłbym pewien, czy faktycznie były robione aż trzy "ekspertyzy". Może to jest próba tłumaczenia się przetrzymywania tv przez tak długi okres.

Czy ten problem zwiększa się, tzn. mówiłeś że tamte wcześniejsze z czasem się powiększyły? Ewidentnie jednak widać, że matryce użyte w tym modelu sprawiają problemy. Tak jak w którymś modelu Toshiby sławetne paski na rogach ekranu. Nawet jakby wymienili, to nie ma gwarancji że za kilka miesięcy się nie zacznie psuć.

A czy nie możesz skorzystać z prawa rękojmi lub niezgodności towaru i oddać tv do Agito?

Tak to jest w tych czasach, jak człowiek chce kupić, to wszyscy łapy wyciągają, żeby zarobić na człowieku. Jak pojawia się problem, to nie idzie nawet wyegzekwować normalnych gwarancyjnych praw.
 

HubiiDubii

New member
Spotkałem się kiedyś z podobna sytuacją tam również odmówiono wymiany sprzętu na wolny od wad (matryca w laptopie) mimo iż był on wcześniej naprawiany przez serwis. Właściciel sprzętu skontaktował się z rzecznikiem praw konsumenta uzyskał od niego namiary na niezależny serwis w którym zlecił oczywiście na własny koszt ekspertyzę która to wykazała odchylenia w pracy urządzenia. Z ową ekspertyzą udał się ponownie do rzecznika praw konsumenta i wraz z nim napisał raz jeszcze do gwaranta załączając w/w ekspertyzę i sprawę wygrał. Nie wiem jak dokładnie brzmiała treść owego pisma i na jakie przepisy się powoływał rzecznik, ale poskutkowało, morze tędy droga :].
 

burnout87

New member
Jeżeli chodzi o same "plamy/paski" to zaczynają one pojawiać się na całej matrycy, w tym momencie zauważalne są na środku :/.

Niestety ekspertyzy nie mogę znaleźć, ale było prawie to samo co w tym mailu którego otrzymałem 18 marca br którego treść zamieściłem kilka postów wyżej.

Co ciekawe, w momencie gdy oczekiwałem na odbiornik zadzwoniłem do serwisu MiK w Radomiu w celu zapytania czemu ową ekspertyzę tak długo wykonują i kiedy mogę się spodziewać odbiornika. TV znajdował się na ekspertyzach od 18 lutego do bodajże 23 marca!!
Gdy podałem nr seryjny TV, miły Pan z serwisu MiK powiedział mi że taki odbiornik nigdy się u nich nie znajdował.
Czyli tak jak ktoś wyżej wspomniał, mam wielkie wątpliwości czy taka ekspertyza w serwisie MiK miała w ogóle miejsce. Oczywiście ekspertyzę papierową z logo serwisu oraz podpisem pracownika gdzieś w domu posiadam.
Na ekspertyzie tej było też napisane że nie stwierdzono nierównomiernego podświetlania matrycy. Niestety ja zgłaszałem przebarwienia po bocznych częściach matrycy które widoczne są na jasnym tle a nie nierównomierne jej podświetlanie...
Do 2 czerwca 2010r mam gwarancję i nikt mi go nie chce naprawić no bo przecież 3 serwisy się nie mogły pomylić!! Widocznie u nich tych plam nie było!!

Muszę zakończyć sprawę na innych forach, na których to opisałem swoją przygodę z Panasonic Polska.

Wysłałem maila z zaproszeniem do dyskusji, może ktoś z Panasonica zajrzy tutaj i się ustosunkuje do opisanej w tym temacie sytuacji.
 
Ostatnia edycja:

toms83qwe19

New member
A czy ta wada w tym momencie jest większa niż była wtedy, kiedy ostatnim razem oddałeś do naprawy? Może teraz te ślepoki z serwisu to zauważą i naprawią.
 
Do góry