Michalangello
New member
Witajcie,
Zakupiłem telewizor KDL-40EX720.
Jako laik technologii 3D w wersji domowej mam jednak pytania i obawy. Oglądałem kilka materiałów w 3D gdzie źródłem był laptop podpięty do telewizora, jak również Tron: Dziedzictwo na Blu-ray 3D odtwarzany z Playstation 3.
I tak: drażni mnie rozjeżdżanie się fragmentów obrazu lub całych kadrów w wybranych ujęciach, przez co zamiast trójwymiaru mimo założonych okularów widzę rozmazany obraz w dwóch płaszczyznach. Weźmy taki Tron. Jest jedno ujęcie gdzie głębia jest idealna, kolejne też, a w następnym gdzie akurat widać zbliżenie na czyjąś twarz jest ona podwójna. Co ciekawe, w tych momentach kiedy występuje takie wyświetlanie problem widać również na napisach - one również są rozjechane na dwie "płaszczyzny". Albo w Autach 2 - w scenie wyścigu w Tokio w pewnym momencie samochody są wyraźne i mają głębię, ale już kolorowe, pełne neonów budynki w ich tle są rozjechane, rozmazane, tam 3D sobie nie radzi.
Na te problemy częściowo pomaga jedna z opcji w telewizorze - stopień głębi (w skali od -2 do +2). Kiedy ją reguluję na stopklatce to wspomniane wyżej ujęcie twarzy z Tronu staje się idealne, natomiast po chwili kiedy ujęcie się zmieni analogicznie to co wcześniej wyświetlało się poprawnie jest rozmazane, rozjechane.
W grach 3D podobnie, jeśli pierwszy plan z bronią jest idealny to już budynki w tle mają większy problem z uzyskaniem głębi.
Oczywiście, reasumując ogólnie to 3D w przeważającej większości jest zadowalające, ale jednak co chwilę jakieś pojedyncze ujęcie przypomina mi, że coś jest nie do końca tak. I teraz mam pytanie do posiadaczy telewizorów 3D. Czy to jest normalna niedoskonałość technologii i cena, jaką trzeba zapłacić za oglądanie materiału 3D czy może defekt telewizora Sony / okularów Sony / jakichś innych czynników zewnętrznych, ustawień. Będę wdzięczny za każdą opinię i radę, szczególnie aktywnych użytkowników tej technologii.
Zakupiłem telewizor KDL-40EX720.
Jako laik technologii 3D w wersji domowej mam jednak pytania i obawy. Oglądałem kilka materiałów w 3D gdzie źródłem był laptop podpięty do telewizora, jak również Tron: Dziedzictwo na Blu-ray 3D odtwarzany z Playstation 3.
I tak: drażni mnie rozjeżdżanie się fragmentów obrazu lub całych kadrów w wybranych ujęciach, przez co zamiast trójwymiaru mimo założonych okularów widzę rozmazany obraz w dwóch płaszczyznach. Weźmy taki Tron. Jest jedno ujęcie gdzie głębia jest idealna, kolejne też, a w następnym gdzie akurat widać zbliżenie na czyjąś twarz jest ona podwójna. Co ciekawe, w tych momentach kiedy występuje takie wyświetlanie problem widać również na napisach - one również są rozjechane na dwie "płaszczyzny". Albo w Autach 2 - w scenie wyścigu w Tokio w pewnym momencie samochody są wyraźne i mają głębię, ale już kolorowe, pełne neonów budynki w ich tle są rozjechane, rozmazane, tam 3D sobie nie radzi.
Na te problemy częściowo pomaga jedna z opcji w telewizorze - stopień głębi (w skali od -2 do +2). Kiedy ją reguluję na stopklatce to wspomniane wyżej ujęcie twarzy z Tronu staje się idealne, natomiast po chwili kiedy ujęcie się zmieni analogicznie to co wcześniej wyświetlało się poprawnie jest rozmazane, rozjechane.
W grach 3D podobnie, jeśli pierwszy plan z bronią jest idealny to już budynki w tle mają większy problem z uzyskaniem głębi.
Oczywiście, reasumując ogólnie to 3D w przeważającej większości jest zadowalające, ale jednak co chwilę jakieś pojedyncze ujęcie przypomina mi, że coś jest nie do końca tak. I teraz mam pytanie do posiadaczy telewizorów 3D. Czy to jest normalna niedoskonałość technologii i cena, jaką trzeba zapłacić za oglądanie materiału 3D czy może defekt telewizora Sony / okularów Sony / jakichś innych czynników zewnętrznych, ustawień. Będę wdzięczny za każdą opinię i radę, szczególnie aktywnych użytkowników tej technologii.