ATI HD2600 i pliki mkv ? :(

doctor77

New member
Witam, złożylem sobie komputer do hd postawiłem wszystko na media center 2005 i niestety spotkała mnie sromotna porażka. Wszystkie dema hd w formatach avi wmv działają super przy rozdzielczości 1080i lub 720p obciązenie procesora (xp 3000@2Ghz) sięga 2-5% niestety wszystko było by zbyt piękne przy próbach uruchomienia sciągnietego pliko ice age 1080p w formacie mkv obciążenie sięga 100% odtwarzane pod media player clasic w systemie zainstalowany dodatkowo power dvd ultra 7.3. Czy zna ktoś jakiś sposób aby zmusic karte hd2600 do sprzętowej akceleracji plików mkv ? w media playerze ustawiam codec cyberlinka jako prefered niby mam filtr aktywny w czasie odtwarzania mogę w ustwieniu filtra cyberlinka zmienic jasnośc itp. zmiany są widoczne na ekranie ale obraz nie jest zbyt płynny momentami mocno spowalnia.
 

myca007

New member
Niestety mam przykrą wiadomość :(
Radeony serii HD NIE OBSŁUGUJĄ sprzętowej akceleracji plików .MKV, więc film przy otwarzaniu nie leci przez k. graf. tylko przez procesor, przez co jego obciążenie jest znaczne.
 

redlum

New member
Bez reklam
zadna karta graficzna nie wspomaga dekodowania plikow mkv
nowe grafy GF 8XXX i ati HD2XXX wspomagaja tylko dekompresje BD i HD DVD
 

Piotrek_PP

New member
Nie sądzicie, że to jest kompletna beznadzieja. W końcu przytłaczająca ilość materiału HD jest właśnie wsadzona w ten kontener. Kto z nas ma w komputerze napęd HDDVD albo BlueRay nie mówiąc o softwarze.
Jedyne do czego te karty się nadają to do HD-sat. Tam wspomaganie o ile wiem działa na produktach jednego i drugiego producenta.

Kiedyś eksperymentowałem z mkv na karcie 7900GT i udało mi się uruchomić sprzętową asystę. Chodziło to średnio, w co drugim tytule, w połowie przypadków witał mnie czarny ekran. Ale kiedy ruszyło procesor był co nieco odciążony.
Dlatego dziwi mnie, że tak głusi są w ATI i nVidia na potrzeby rynku.

Od jakiegoś czasu jadę w trybie softwarowym. Wychodzi na to, że trzeba wszystkim radzić olanie tego całego hardware assist bo w praktyce psu to na budę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry