Zabezpieczenia antypirackie HDDVD i Blu-ray złamane za pomocą... Print Screen.

[arsenal]

Stało się. Chyba szybciej niż ktokolwiek się spodziewał. Niemiecki magazyn komputerowy "C't" odkrył POTĘŻNĄ dziurę w zabezpieczeniach płyt na niebieski laser. Sposób jest banalnie prosty. Wystarczy w programie Intervideo WinDVD włączyć automatyczne przechwytywanie obrazu za pomocą klawisza Print Screen. Film jest przechwytywany na twardy dysk w swej natywnej rozdzielczości, klatka po klatce. Niezbyt elegancki sposób ale redaktorzy magazynu twierdzą, że działa na 100%. Powyższa metoda nie koliduje w jakikolwiek sposób z AACS i nie powinna być uniemożliwiona poprzez ewentualny upgrade klucza AACS.
Zarówno laptop Blu-ray Sony Vaio jak i Toshiba HDDVD Qosmio są sprzedawane z tym programem w pakiecie.

​

Tyle było krzyku, przechwałek i zapewnień, że tym razem piraci nie dadzą rady a rozłożył ich jeden mały klawisz obecny na klawiaturze odkąd można sięgnąć pamięcią.

 

[dnc]

Ja się nie dziwię. Od dawien dawna było tak, że jak ktoś coś potrzebował, a byłoby to niedostępne, to zawsze znalazło się obejście. I jeszcze nie spotkałem sie z takimi zabezpieczeniami, które są 100% bezpieczne. Założe się, że Intervideo zabolokuje tę funkcję dla HDTV i jak zawsze każdy będzie oglądał na lewo bo się okaże, że aby uaktywnić funkcje klawisza "Print Screen", trzeba nacisnąć jakąś kombinację klawiszy, tak jak się odblokowuje dodatkowe funkcje czy opcje w grach komp. I to dopiero będzie sukces w walce z nielegalnym kopiowanie. k:

 

[JAREK]

Wszelkie zabezpieczenia

Szanowni Państwo,
to jest bardzo proste- w pewnych kręgach, zblizonych do inteligencji, mówią:
"Nie ma byka na Mariana".
A tak poważnie to z dużym sceptycyzmem podchodzę do buńczucznych zapowiedzi Microsoft, że nie da się spiratować nadchodzącego Windows Vista.
Moim skromnym zdaniem jest to tylko kwestia czasu. Generalnie nie jestem zwolennikiem piractwa ale jeżeli ktoś po prostu potrafi udowodnić, że jest lepszy od całej bandy monopolistów, za których uważam kierownictwo M. to O.K.