Witam,
Kupiłem amplituner Yamaha RX-V475, niestety na lepsze głośniki musze dozbierać i na okres przejściowy podłączyłem głośniki komputerowe Geniusa sw-hf 5.1 5000. O ile głośniki te podłączone pod zintegrowany z subwooferem wzmacniacz grały bardzo głośno, to po podłączeniu do Yamahy, gałka potencjometra jest na 2/3 skali (-30db) a głośniki nie są zbyt głośne, a wręcz brakuje mocy.
Tu pojawia się moje pytanie -
czy bardziej kręcić gałką (nie chcę nic spalić, w końcu to 15 Watowe głośniczki) i blokada systemowa głośności na -30db jest tu problemem
czy też jest to wina głośników i po zakupie mocniejszych będzie lepiej - choć to chyba bez sensu, bo nawet takie pierdziawki powinny być głośne, zwłaszcza że ampli ma wiekszą moc, niż wzmacniacz w Geniusach i raczej mocniejsze kolumny nie zachowają się inaczej (?)
czy też coś jest nie tak ze wzmacniaczem?
Zaznaczam, że robiłem kalibrację, ale potem ręcznie ustawiłem poziomy głośników na 0 db.
Kupiłem amplituner Yamaha RX-V475, niestety na lepsze głośniki musze dozbierać i na okres przejściowy podłączyłem głośniki komputerowe Geniusa sw-hf 5.1 5000. O ile głośniki te podłączone pod zintegrowany z subwooferem wzmacniacz grały bardzo głośno, to po podłączeniu do Yamahy, gałka potencjometra jest na 2/3 skali (-30db) a głośniki nie są zbyt głośne, a wręcz brakuje mocy.
Tu pojawia się moje pytanie -
czy bardziej kręcić gałką (nie chcę nic spalić, w końcu to 15 Watowe głośniczki) i blokada systemowa głośności na -30db jest tu problemem
czy też jest to wina głośników i po zakupie mocniejszych będzie lepiej - choć to chyba bez sensu, bo nawet takie pierdziawki powinny być głośne, zwłaszcza że ampli ma wiekszą moc, niż wzmacniacz w Geniusach i raczej mocniejsze kolumny nie zachowają się inaczej (?)
czy też coś jest nie tak ze wzmacniaczem?
Zaznaczam, że robiłem kalibrację, ale potem ręcznie ustawiłem poziomy głośników na 0 db.