Wzmacniacz do Wharfedale Diamond 9.0 - tanie granie / Lepai LP-2020A+?

[siwek755]

Witam,

zakupiłem dzisiaj okazyjnie monitory Wharfedale Diamond 9.0 za 100zł. Rozumiem, że szału nie ma się co spodziewać, ale dotychczas używam plastikowych, komputerowych Logitech Z-623, więc myślę że zmiana będzie to i tak na plus.

Kupię jakieś podstawki no i potrzebuję wzmacniacza... Wzmacniacza cenowo adekwatnego do kolumn, bo samo audio wynikło dość spontanicznie, więc nie chcę iść jakoś grubo. Rozumiem, że kwota może niektórych zniesmaczyć, ale zapytam - co polecicie do 200zł? Znalazłem taki wynalazek jak wzmacniacz klasy T Lepai LP-2020A+ - ktoś miał do czynienia, będzie to dobre rozwiązanie w moim przypadku? Na amazonie ludzie widzę bardzo zachwalają:

Parametry głośników:
IMPEDANCE 6 ohm
POWER HANDLING 75 W

Pozdrawiam

 

[przemko77]

Fajne kolumienki ,jeżeli nie są sponiewierane to naprawdę warto

Poszukaj wzmacniacza Cambridge Audio A300/A 500 powinieneś się zmieścić w budżecie ,będziesz zadowolony z dźwięku :krol:

 

[siwek755]

A500 użytkowałem przy kolumnach Avance Omegach, ale to chyba nie ta liga. Z tego co pamietam płaciłem za niego koło 5 stów. NAD'y w tej cenie też raczej ciężko i zostają mi japońskie konstrukcje.

Co sądzicie o takich typach:
Pioneer A-449
Yamaha a-500
Pioneer A-335
Marantz PM-25

Któraś z tych pozycji zda egzamin, którąś odrzucić na starcie?
Wdzięczny będę za sugestie. Pozdrawiam

 

[przemko77]

To jak to jest - używałeś kolumn Avance Omega ,a teraz kupiłeś kolumienki za ....100zł ??? .Gdzie tu logika jest

Cambridge Audio "to nie ta liga" wygrzebujesz jakieś stare rupiecie i pytasz się czy będą dobrze grać

 

[siwek755]

CA + Avance miałem okazję użytkować w domu rodzinnym. Teraz jestem na studiach i mieszkam w wynajmowanym "kwadracie", na stawianie pełnoprawnego audio nie mam pieniędzy i miejsca. Bez głośników jednak jak bez nogi więc jakieś tam komputerowe 2.1 mi towarzyszą. Nadarzyła się okazja zmiany plastikowych Logitechów na coś z zalążkiem dobrego brzmienia więc to wykorzystałem. Teraz szukam jakiegoś wzmacniacza żeby te wafle pograły.
That's The Story

Co do Cambridge - "nie ta liga", chodziło mi, że cenowo na pewno nie zmieszczę się w 200zł. Dla A500 dwukrotność tej kwoty to okazja. Do tego CA grają typowo po angielsku, ja szukam czegoś bardziej uniwersalnego, co i pokaże też trochę dynamiki i basu. Japońskiego wzmacniacza nigdy nie miałem, a teraz chyba nadarza się taka okoliczność, a w zasadzie konieczność, stąd prośba o pomoc w doborze.

Pozdrawiam

 

[przemko77]

Trudno jest kupić wzmacniacz za 200zł w dodatku aby wygląd miał przyzwoity .Poszukaj coś z oferty Yamahy ,Onkyo

 

[siwek755]

Rozważam finalnie te dwa:
Pioneer A-449 vs Yamaha A-500

Co myślisz porównawczo o tych dwóch?

 

[przemko77]

Wybrałbym wzmacniacz Yamahy .Ewentualnie jezeli możesz dołóż kilkanaście złotych i kup wzmacniacz Yamahy serii AX np. AX 396/496 ,albo AX 397/497 świetne klocki o dużej mocy ,dużej muzykalności i solidnej podporze basowej ,co akurat w Twoim przypadku jest pożądane

 

[siwek755]

Dziękuję za odp. Naciskany niecierpliwością poruszenia membran w tych diamentach zakupiłem wzmacniacz Pioneer A-449 za 200zł:
Pioneer A-449 (5375210106) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

A-500 stoi w kwotach 300zł, a czekać na lepszą okazje już dłużej nie chciałem Najwyżej jeśli Yamaha to dużo lepsza opcja od pionka to wymienię wzmacniacz na A-500.

Jeszcze jedna kwestia - jakie kable do tego? Zestaw mocno budżetowy więc z jakimiś kablami po x dych za metr nie będę się wygłupiał, ale chodzi mi o grubość. Długość kabla będzie +/- 3m, przekrój 2,5mm będzie ok? Coś np takiego, mam z odbiorem osobistym:
KABEL GŁOŚNIKOWY 2X2,5MM 100 % CU MIEDŹ TLYP (5033387730) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

 

[siwek755]

Temat zakończony. Tak jak wspomniałem - zdecydowałem się na wzmacniacz Pioneer A-449. Wzmacniacz dotarł już kilka dni temu, ale dopiero dziś miałem czas żeby posłuchać zestawu trochę dłużej. Ogólnie - jestem zadowolony. Za kwotę nieco ponad 400zł (głośniki+wzmacniacz+standy+kable) stoi zestaw, który prócz tego że prezentuje się według mnie całkiem przyjemnie (jak na standardy studenckie) to brzmi zdecydowanie lepiej od komputerowych Logitechów, które teraz sprzedam w zasadzie za zbliżoną kwotę.

Co do samej gry - barwy czy brzmienia nie mam dużego porównania, ale utwory nabrały nowego wymiaru, wyróżnić można wcześniej niesłyszane instrumenty i o to mi generalnie chodziło. Ta krzta audiofilii pojawiła się i to mnie cieszy. Jedyny mankament to niedobór najniższych częstotliwościi tym bardziej, że poprzednio używany był zestaw 2.1, ale od tak małych monitorków nie ma co wymagać. Najprawdopodobniej na dniach dołączy do zestawu aktywny subwoofer współlokatora: Tannoy MSub 10.

Dzięki za pomoc,
Pozdrawiam