Mam możliwość kupna od znajomego używanego LG, model z 2008 roku. Wiem, że w dzisiejszych czasach przy tak rozwiniętej technologii 4 lata wstecz to już przeszła epoka, ale jest kilka powodów, dla których rozważam wstępnie ten zakup.
Cena oscyluje między 600 a 700 zł.
Telewizor używany był sporadycznie, nie powiedzieć w znikomych ilościach. Jego stan jest bardzo dobry.
Został zmieniony na 50'.
Mój obecny kineskopowy ma xx lat, niestety zaczął fumelować i chciałbym jak najmniejszym nakładem finansowym kupić coś lepszego.
Omawiany model to 42PG200R.
Telewizor głównie ma być dedykowany filmom. Posiadam dekoder Cyfry+, więc nie potrzebuję DVB-T czy MPEG-4. Full Hd nie wymagane.
Jak sądzicie, warto ryzykować i kupować taniej większą plazmówkę bez gwarancji, czy czekać na specjalne promocje w sklepach pokroju Media-Markt i polować na LCD 32' za ~1000 zł? Jestem studentem, nie mam obecnie stałego dochodu, dlatego na więcej nie mam zamiaru wykładać na TV.
Ile taka plazma może jeszcze pożyć? Jak ma się użytkowanie takiego telewizora? Nadal duże ryzyko powidoków?
Za wszelkie opinie będę wdzięczny
Cena oscyluje między 600 a 700 zł.
Telewizor używany był sporadycznie, nie powiedzieć w znikomych ilościach. Jego stan jest bardzo dobry.
Został zmieniony na 50'.
Mój obecny kineskopowy ma xx lat, niestety zaczął fumelować i chciałbym jak najmniejszym nakładem finansowym kupić coś lepszego.
Omawiany model to 42PG200R.
Telewizor głównie ma być dedykowany filmom. Posiadam dekoder Cyfry+, więc nie potrzebuję DVB-T czy MPEG-4. Full Hd nie wymagane.
Jak sądzicie, warto ryzykować i kupować taniej większą plazmówkę bez gwarancji, czy czekać na specjalne promocje w sklepach pokroju Media-Markt i polować na LCD 32' za ~1000 zł? Jestem studentem, nie mam obecnie stałego dochodu, dlatego na więcej nie mam zamiaru wykładać na TV.
Ile taka plazma może jeszcze pożyć? Jak ma się użytkowanie takiego telewizora? Nadal duże ryzyko powidoków?
Za wszelkie opinie będę wdzięczny