albo z demuxowac plik .m2ts w jakims programie, np. tsmuxer i jedynie sciezkę dźwiekową wrzucic do audacity, lub kazdego innego do edycji audio. Juz się w to bawiłem. Zalezy jak bardzo zaszumione jest nagranie. Rewelacyjnych efektów się nie spodziewaj, ale zmiany zauważalne na plus. Czesto takie odszumianie działa w ten sposób, że odcina całą dolna partię na wykresie dźwieku, gdzie znajdują się szumy, co również pogarsza jakość reszty. Mozna co prawda potem to znów wzmocnić, ale jakości to na pewno nie poprawi. Ja w ten sposób dostarczyłem kiedys materiał na komisariat
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wszystkie dialogi było słychac jak na dłoni, a nagrywałem przy bardzo wielu przeszkodach, gdzie bez obróbki nie było wyraznie słychać, a po i owszem
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)