TX-P37X20E VS TX-P37C2E a Panasonic TH-37PV80

Maniek79

New member
witam, zmuszony jestem zakupem TV. Ma to być PANASONIC plazma 37 cali, (42 cale jest za duży).
Na rynku obecnie w sprzedaży są:TX-P37X20E i TX-P37C2E i sporadycznie Panasonic TH-37PV80.
Czytałem opinie na znanych portalach aukcyjnych, ale do tej pory nie mogę się zdecydować,więc zadaję WAM pytanie, który z tych modeli polecacie??cenowo sa zbliżone chociaż Panasonic TH-37PV80 kosztuje ponad 2.500zł. Zależy mi na jakości obrazu, dźwięku, odwzorowania i ostrości kolorów jak i głębokiej czerni.Mniej zależy mi na portach usb, czytnikach kart i zbędnych bajerów.Czytałem gdzieś na forum, że nowe plazmy Panasonica to nie to co te modele z 2008 r, że jakość dzisiejszych plazm jest mizerna w porównaniu z dzisiejszymi jeśli chodzi o kolory jakość obrazu a to z powodu zniwelowania poboru mocy. Moi rodzice maja Panasonica TH-42PV80 i są bardzo zadowoleni a ja zachwycony jakością obrazu i czernią.
Bardzo proszę o poradę, który model obrać, który ma lepszą matrycę, jest bardziej niezawodny, jak jest na prawdę z tym anty refleksem?
Dla czego TH-37PV80 jest droższy od TX-P37X20E i TX-P37C2E??I gdzie można kupić TH-37PV80 bo to graniczy z cudem.
Co lepsze 100Hz czy Full HD??
Pozdrawiam
 

don111

Banned
nie ma tych telewizorów na rynku już
PV80 za 2,500zł ? chyba ze 4 lata temu, teraz tyle kosztuje G30, o jakości nieporównywalnie wyższej ;)
ostatni model 37' to Panasonic 37x20 ale także nie będzie już do dostania

w tej chwili podobnej jakości tv, nawet nieco lepsze kosztują 1400zł, z tym że to wersje 42-43 calowe (Panasonic 42cx3, Samsung 43D450, Lg 42 PT353)
in minus - teraz wszystkie najniższe modele plazm nie posiadają żadnego filtra tak jak np PV80, filtr jest dopiero od modelu Panasonic 42G30, nie ma tańszej plazmy z filtrem
 

Byrd66

New member
S30 jeszcze ma filtr, ale ciut gorszy niż w G30. Ja bym już nie kupował TV mniejszego niż 42' - jak się już ma to wydaje się za mały. Wszystkie modele mają 100Hz, a C3, x20 są HD Ready, ale do kablówki w sam raz.
 
Do góry