Witam, proszę o poradę w zakresie subwoofera.
Mam kino domowe złożone z 2 głośników Monitor Audio gx100 i 2 gx 50. Napędza je Arcam avr 400. Metraż 12 m kw.
Miałem wcześniej MA Rx6 i rx1. W DTS HD MA i TrueHD produkowało to zbyt wielką, ogromną ilość powietrza i średniego basu (nie schodził nisko). Ale w anime (DVD, 2.0, może 5.0 ale bez kanału na suba) głośniki dawały dobrą ilość basu. Był to dobry twardy bas w podkładzie muzycznym i w efektach (średni w zakresie, ale jednak). Przeszedłem na gx no i problem. W kinie w gęstym formacie bas idealny. Nie trzęsie pokojem, nieprodukuje powietrza (chociaż nadal jest średni w zakresie, ale może być). Gorzej w anime, które tak lubię. Tam basu nie ma wcale. Może trudno się dziwić, wszak nie mam kolumn, ale bardzo mi tego brakuje. Jak oglądam Samurai Champloo to hiphopowe podłady dźwiękowe brzmią płasko i bez wyrazu. W Lapucie, w scenie, gdzie robot demoluje zamek w połowie filmu, bas nie schodzi nisko. Nawet do średniego zakresu nie schodzi. Żeby nie było, że to złe glośniki. W gęstym formacie jest ok (chociaż niski bas były bardziej wskazany). Nawet w DD 2.0 te głośniki mają plusy w postaci cudownych wysokich tonów (te wszystkie cykadła, talerze, skrzypce), ale mam jednak wielki niedosyt basu.
Myślałem o subie (może REL-T5?), ale niewiem czy to najlepszy pomysł. Potrzebuję niskiego basu, „ze stopą w perkusji”, echem przy eksplozjach, tyle że do uzyskania w DD, często tylko w 2.0, praktycznie nigdy w 5.1. Co więcej najlepiej niski bas, a nie wielka jego ilość, bo to tylko 12 m kw. Chodzi o jakość i uzupełnienie tego, co monitory nie mogą mi dać (mam tam tylko wysoko tonową wstęgę i chyba średnio-niskotonową membranę, nie ma tej trzeciej do niskich tonów).
Macie jakieś pomysły?
Cena? Raczej w okolicy Real T5, lub jakiego suba z serii MA bronze. Im taniej tym lepiej. Bardzo drogi sub byłby zbyt duży i dawałby zbyt mocne nagłośnienie na mój metraż.
Ewentualny sub chciałbym ustawić na środku bocznejn ściany. Na dywanie.
Mam kino domowe złożone z 2 głośników Monitor Audio gx100 i 2 gx 50. Napędza je Arcam avr 400. Metraż 12 m kw.
Miałem wcześniej MA Rx6 i rx1. W DTS HD MA i TrueHD produkowało to zbyt wielką, ogromną ilość powietrza i średniego basu (nie schodził nisko). Ale w anime (DVD, 2.0, może 5.0 ale bez kanału na suba) głośniki dawały dobrą ilość basu. Był to dobry twardy bas w podkładzie muzycznym i w efektach (średni w zakresie, ale jednak). Przeszedłem na gx no i problem. W kinie w gęstym formacie bas idealny. Nie trzęsie pokojem, nieprodukuje powietrza (chociaż nadal jest średni w zakresie, ale może być). Gorzej w anime, które tak lubię. Tam basu nie ma wcale. Może trudno się dziwić, wszak nie mam kolumn, ale bardzo mi tego brakuje. Jak oglądam Samurai Champloo to hiphopowe podłady dźwiękowe brzmią płasko i bez wyrazu. W Lapucie, w scenie, gdzie robot demoluje zamek w połowie filmu, bas nie schodzi nisko. Nawet do średniego zakresu nie schodzi. Żeby nie było, że to złe glośniki. W gęstym formacie jest ok (chociaż niski bas były bardziej wskazany). Nawet w DD 2.0 te głośniki mają plusy w postaci cudownych wysokich tonów (te wszystkie cykadła, talerze, skrzypce), ale mam jednak wielki niedosyt basu.
Myślałem o subie (może REL-T5?), ale niewiem czy to najlepszy pomysł. Potrzebuję niskiego basu, „ze stopą w perkusji”, echem przy eksplozjach, tyle że do uzyskania w DD, często tylko w 2.0, praktycznie nigdy w 5.1. Co więcej najlepiej niski bas, a nie wielka jego ilość, bo to tylko 12 m kw. Chodzi o jakość i uzupełnienie tego, co monitory nie mogą mi dać (mam tam tylko wysoko tonową wstęgę i chyba średnio-niskotonową membranę, nie ma tej trzeciej do niskich tonów).
Macie jakieś pomysły?
Cena? Raczej w okolicy Real T5, lub jakiego suba z serii MA bronze. Im taniej tym lepiej. Bardzo drogi sub byłby zbyt duży i dawałby zbyt mocne nagłośnienie na mój metraż.
Ewentualny sub chciałbym ustawić na środku bocznejn ściany. Na dywanie.