Stary a nowy wzmacniacz

mors111

Active member
Bez reklam
w starych wzmacniaczach zawsze było "coś" ale po latach kondensatory już nie maja swojej pojemności i nie grają juz tak jak na początku

ten Technics to lipa straszna pod względem jakości

brat katował takiego ( niższy model ) kilka lat , kilka dni temu zakupił amplituner Onkyo 636 i skok jakościowo jest znaczny , nawet w stereo , o mocy nie wspominając , jest jej nadmiar na tych kolumnach co ma

nowy Denon 520/720 jest bardzo polecany za cenę / jakość
 

SDman

Banned
w starych wzmacniaczach zawsze było "coś" ale po latach kondensatory już nie maja swojej pojemności i nie grają juz tak jak na początku

ten Technics to lipa straszna pod względem jakości

Witam,
tak to prawda sprzęt od razu powinien trafić do speca na wymianę kondów.
Rodzi się też pytanie jak zagra po takiej wymianie czy lepiej od nowych konstrukcji ?
Odpowiedź jest prosta od tych taniuutkich może tak ale od wyszukanych raczej nie.
Stare sprzęty topowe zawsze się obronią, często mam przyjemność słuchać Marantz PM-15

Marantz PM-15

Pozdr.
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Witam, male pytanko ktore nie daje mi spokoju.
Dlaczego albo co przemawia za tym aby kupowac nowe wzmacniacze zamiast starych?

Głównym kryterium jest cena ,po prostu nie każdego jest stać na zakup nowego wzmacniacza
Trzeba też jasno powiedzieć ,że nowe wcale nie oznacza lepsze - weźmy dla przykładu taki Cambridge Audio AM5 stopień mocy na układzie scalonym ,wydajność niewielka na dodatek scalaki są podatne na uszkodzenia .... cena 890zł mocno przeszacowana gdyby przyszło kupić zdecydowanie bym wolał kupić jakiś używany wzmacniacz ,zwłaszcza że można znaleźć naprawdę ciekawe konstrukcje

Sprawa kondensatorów ,żywotność elektrolitów wynosi od 2- 100 tyś godzin zależy od jakości samego kondensatora oraz temperatury otoczenia . Oczywiście pojemność kondensatora nigdy nie spadnie "do zera" jednak utrata pojemności 20-30% oznacza koniec "życia kondensatora" oczywiście taki wzmacniacz (czy inne urządzenie) będzie dalej grało ,z tym że na pewno ucierpi jakość dźwięku ponieważ cały układ był zaprojektowany do pracy z innymi pojemnościami
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
czyli glownym problemem jest zywotnosc podzespolow - kondensatorow.

Zakladajac temat wychodzilem z zalozenia ze lepiej kupic np. 5 letniego marantza seri 8 niz nowego seri 6. Taki strzal czysto teoretyczny bo modeli nie znam.

Rozumiem ze wymiana naprawa kondensatorow jest nierealna badz nieoplacalna?

Trzeba tez wyjsc z zalozenia ze jak ktos kupuje drogi wzmacniacz to raczej uzywa go czesto i po tych kilku latach zapewne jest wysluzony.

Ze wzmacniaczami lampowymi sprawa wyglada podobnie?
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Wzmacniacz jest zbudowany nie tylko z kondensatorów ,sama wymiana kondensatorów jest stosunkowo tania i prosta ,trzeba kupić o takiej samej pojemności (napięcie pracy może być wyższe)
Zanim się zacznie wymieniać warto zmierzyć ich pojemność jeżeli spadek pojemności nie przekracza 20-30 % to mogą zostać
W przypadku wzmacniaczy najbardziej kosztowne są tranzystory mocy ,na ogół problemy stwarzają też potencjometry szczególnie jeżeli wzmacniacz jest dosyć stary

W przypadku wzmacniaczy lampowych rolę tranzystorów przejmują lampy ,ich żywotność jest znacznie mniejsza .Problem się zaczyna kiedy przychodzi do wymiany lamp ,lampy powinny być parowane tzn dobiera się je w taki sposób aby miały bardzo zbliżone parametry ,nie robi się tego na słuch tylko mierzy się napięcie na katodzie, jeżeli różni się więcej niż 15% to lampy z drugiego kanału powinno się też wymienić nawet jak są dobre .Ceny lamp nie są małe, więc jest to raczej kosztowna zabawa ,ale wynagradza dźwiękiem
Oczywiście w przypadku wzmacniaczy lampowych kondensatory też się zużywają
 
Do góry