Sprawa input lag i jakości wyświetlanego obrazu....

zulugulwszy

New member
Witam wszystkich serdecznie.

Na wstępie chciałem napisać, że jestem pod wrażeniem ogromu informacji jakimi wypełnione jest forum. Czuję, że ten post rozwieje moje dotychczasowe wątpliwości gdyż od pewnego czasu borykam się z pewnym problem. Poniżej krótkie streszczenie.

Niedawno stałem się NIESZCZĘŚLIWYM posiadaczem ledowego SAMSUNGA ES6570. Telewizor zrobił na mnie spore wrażenie w sklepie, głównie za sprawą świetnych kolorów nawet mimo braku kalibracji. Muszę zaznaczyć, że tv kupowany był tylko i wyłącznie pod KONSOLĘ (ps3) oraz pc. W przypływie emocji zakupiłem wyżej opisywany odbiornik w jednej z sieci rtv. Na miejscu nie było niestety możliwości podłączenia konsoli więc karmiony propagandą sprzedawcy zaufałem jego zapewnieniom, że włączając "tryb gry" pozbędę się wszystkich wątpliwości dotyczących mojego wyboru. Muszę nadmienić, że była to przesiadka z 23 calowego monitora z czasem reakcji 5 ms. W monitorze poza rozmiarem najbardziej bolała mnie jakość samego obrazu i kiepskie skalowanie z full hd na 720p - brak antyaliasingu był nad wyraz widoczny.
Po krótkim użytkowaniu świeżo zakupionego tv przeżyłem mały szok jako osoba która nie miała doświadczenia z telewizorami. Obraz w trybie FILM był całkiem niezły i dużym plusem było np sztuczne 400Hz, które poniekąd rekompensowało niedostatek 30 klatek w obecnej generacji. konsol. Jednakże opóźnienie reakcji na ekranie w stosunku do przyciśniętego klawisza lub ruchu gałki na kontrolerze pada było nie do zniesienia nawet dla mnie a zaznaczam, że nie jestem fanem dynamicznych fpsów. Sytuacja nie uległa w cale poprawie przełączając się w osławiony "tryb gry"
Przewertowałem polskie i zagraniczne fora i natknąłem się na dodatkowy "tryb pc". Tutaj faktycznie opóźnienie było już nieznaczne, ale pojawił się kolejny problem - gry wyglądały tak samo paskudnie jak na moim leciwym starym monitorze: totalna pikseloza, a na dokładkę obrzydliwy efekt tęczy. Dziś wiem już, mniejsze opóźnienie wynika z wyłączenia wszystkich wspomagaczy obciążających elektronikę telewizora. Jednym słowem moja naiwność i nieznajomość tematu została szczodrze nagrodzona.
Pomijając już fakt, że nie mogę zwrócić ani wymienić telewizora ze względu na politykę tej sieci to jednak mam kilka newralgicznych pytań:

1. Czy istnieją w ogóle na rynku telewizor w technologii LED, który posiada mały input lag a jednocześnie ukrywa widoczne ząbki wynikające z braku antyaliasingu i obniżeniu rozdzielczości do hd ready ?
2. Czy sławne z małego opóźnienia philips pfl4007 oraz sharp le830 również cierpią na drastyczny spadek jakości wyświetlanej grafiki w trybach dedykowanych do gry ?

Na koniec dodam, że jakiś czas temu miałem okazję testować konsolę pod wiekową już plazmą lg rz-42px10 i choć kolory jak i sama czerń nie robiły takiego wrażenia to telewizor o wiele lepiej radził sobie z ukrywaniem niedoskonałości. Samo opóźnienie reakcji też było znikome. Drażniło jednak migotanie obrazu, co pewnie kompletnie dyskwalifikuje plazmy w przypadku podpięcia ich pod pc gdzie często mamy do czynienia z jednolitym białym tłem.

Z góry dziękuję za wszystkie uwagi i sugestie.
 

Karpaj

New member
Bez reklam
W większości firm tryb do gier rzeczywiście powoduje lekką utratę jakości obrazu - głównie płynności, ale nie jest to znaczące pod zadnym względem - ja sam u siebie na Tośce na trybie do gier mam możliwość regulacji w każdą stronę każdego parametru - więc mam niski input lag przy jednoczesnych możliwościach ustawienia jakości obrazu niemal zbliżonej do trybu filmowego (holywood). Jedyne czego nie da rady zrobić, to poprawić płynności - 60hz to jest max jaki osiąga ze źródła jakim jest pc lub konsola (a w drugim przypadku często tak jak piszesz to tylko 30hz przy bardziej wymagających produkcjach).
Przy konsolach obecnej generacji dochodzi jeszcze kolejny wymieniony przez Ciebie problem - downscalingu. I tutaj mnie zdziwiło to co piszesz o Samsungu, gdyż u mnie przed wymianą karty graficznej też grałem tylko w rozdzieloczści zbliżonej do HD w najbardziej wymagające tytuły (GTA4, Wiedźmin2) na telewizorze 46" i tam nie było jakiejś strasznej pikselozy - co prawda coś tam nie grało, ale nie można było oczekiwać cudów, bo to nie sam TV pogarsza jakość, a już sama gra.

Stąd jeśli masz możliwość - wymień ten sprzęt na coś z Sharpa / Philipsa / Sonego / Toshiby, gdyż tam z doświadczenia wiem że na trybie do gier jest dobrze. Niektóre wysokie modele LG też sobie dobrze radziły przy sygnale z laptopa, ale to dopiero od serii 7.
 
Do góry