Sony KDL-50W805b uszkodzona matryca

gregorian1

New member
Witam wszystkich , forum przeglądałem i czytałem różne tematy na temat tv Sony i powiem szczerze że na podstawie opinii użytkowników postanowiłem zakupić tv jak w tytule a był to rok 2014 i od tamtej pory byłem zadowolony aż do wczoraj kiedy to po raz pierwszy wyskoczyły paski na ekranie , wyłączenie zasilania na jakiś czas pomogło , błędy w wyświetlaniu zniknęły na 3 godziny potem dalej to samo , wygląda na to że matryca skończyła żywot . Tv użytkowane po 3-4 godziny dziennie , gwarancja się skończyła , co teraz robić dać do naprawy ? , jeżeli ktoś miał podobny problem proszę o jakieś szczegóły , koszty itd. w Rzeszowie mam najbliższy serwis niby autoryzowany Sony , trzeba dzwonić .
 

gregorian1

New member
Dzwoniłem do serwisu w Rzeszowie , nic nie poradzą , dali nr. do MIK z Radomia , pani przyjęła zgłoszenie i na razie mam czekać na zgłoszenie się technika a ten oceni czy to faktycznie matryca lub wina elektroniki mam nadzieję że to drugie , wymiana matrycy przekracza wartość tv .
 

gregorian1

New member
Witam po dłuższej przerwie , serwisant przez telefon potwierdził uszkodzenie matrycy, poszukiwania na nic się zdały , nr. matrycy to T500HVF04.4 , taki jest w moim tv , ponoć w modelach w805b montowane były różne wyświetlacze od różnych producentów , sony nie posiada swoich matryc to potwierdził serwisant , myślałem że sony= trwałość niezawodność a tu padaka na całego , pewno z innymi również jest podobnie , Wesołych Świąt dla wszystkich .
 

MMD

New member
Bez reklam
Witaj gregorian 1, przeglądając forum natrafiłem na twoj post jestem z rzeszowa i mam do sprzedania Sony 65W885c w bardzo dobrym stanie wiec podaję jakbys był zainteresowany to daj znać na pewno się dogadamy, sprzedaję bo chcę kupić oled a nie mam co z nim zrobić, gra bardzo fajnie nigdy nie miałem z nim problemów, kupiłem w sony center Rzeszów i pamiętam jak kupowałem to panowie mówili iż ceny wyższe u nich ponieważ oni + autoryzowani przedstawiciele dostają pierwszy sort nie wiem ile w tym prawdy?
 
Do góry