Więc tak.
Na pierwszy ogień poszła Toshiba. Zresztą w niej pokładałem największe nadzieje. I co się okaząło - była bardzo dobra. Świetny wygląd, dobre skalowanie SD (choć obraz był trochę plastelinowaty ale może to wina braku wprowadzenia ustawień kalibracyjnych - tv jechał niemalże prosto od dostawcy). Świecenie w ciemności - no cóż nikt mi nie powie, że białe jest czarne
. Do tej pory miałem plazmę pionera więc chyba dla mnie każdy krawędziowy led będzie miał chmurki. Toshiba też miała ale np. w porównaniu do samsunga, którego widziałem u kolegi podświetlenie było dużo lepsze (czerń czerniejsza). 3D niestety nie było mi dane zobaczyć gdyż nie przyjechały okulary
. Musiałem zdać się na opinię KIKI'ego, który twierdził, że 3D w tym TV szałem niestety nie jest - porównywalne do samsunga a tam jak dla mnie subiektywnie jest kiepsko (strasznie mruga). Wiem, ze 3d to tylko dodatek ale skoro jest to niech będzie możliwie najprzyjemniejsze (niby technologia u różnych producentów podobna ale różnice w jakości "dla mojego oka" są znaczne). Kąty w Toshibie z tych trzech TV moim zdaniem były najsłabsze (mimo że całkiem dobre). Toshiba miała najgorszy i najbardziej płaski dźwięk.
Potem Panasonic. Najlepsze skalowanie, 3d najprzyjaźniejsze dla oka, kąty jak to plazma -czyli brak spadku jakości jakiegokolwiek. @ pary okularów w zestawie, wifi, współpraca z ipadem. Niby wszystko co można chciec. Ale.. no własnie mając wcześniej Pioniera myślałem, że kupując plazmę najnowszej generacji może być tylko lepiej, a niestety tak nie jest. W porównaniu do Pioniera kolory wyglądają jak wyprane. Mozna włączyc tryb dynamic ale wówczas są nienaturalne. U mnie w Pionierze nigdy nie przełączałem trybów, a obraz miałem zawsze rewelacyjny. A tu bladziutko
3D najlepsze i najłagodniejsze dla oka ale - mega ciemno. Taki żółwik Sammy SBS - czuć 3D ale jakoś tak ponuro mimo, że obraz po zdjęciu okularów widac najbardziej rozjaśniony. HD super, PS3 super ale nadal tylko w tej lidze czułem, że jest to po prostu poprawny TV - ale głowy nie urywa.
W pewnych momentach nawet dość często miałem wrażenie migotania w jasnych (białych) obrazach. Zarówno Panasonic jak i Toshiba wpełni wspierały możliwość słuchania przez słuchawki z jednoczesnym dźwiękiem przez TV co było dość istotnym sposobem oglądania jak dla mnie (żona słuchawek nie lubi a wieczorem głośno nie puszcza by nie obudzić córki, ja natomiast nie lubie półśrodków i shaisenhaizerki dają czadu wprost do moich uszu). Panas miał najlepszy dźwięk (niemal tak dobry jak Pioneer).
SHARP - obudowa niewiele większa od obudowy Panasonica, ale ekran zdecydowanie odczuwalnie większy. Kąty lepsze niż w Toshibie i generalnie bardzo dobre (jak na led) ale nadal to nie plazma. Trafił mi się nowy model z błyszczącą matrycą co dodatkowo wysyciło czerń i wogóle kolory. No i generalnie bardziej celowałem w błyszczący TV gdyż w moim odczuciu TV to mebel, który oprócz dobrego działania tez musi ładnie wyglądać. Tu Panas przegrał z konkurentami. A jak jest zgaszony taki błysk świtnie wygląda, a jak gra i mimo, że pojawią się odbłyski zupełnie mi nie przeszkadza. SD skalowanie ok ale przy tej wielkości i odległości 3,5 m (bo takie mam warunki) niestety najbardziej widać niedoskonałości niskiej rozdzielczości sygnału. PS3 super płynnie, HD - no właśnie tu urwało mi łeb przy samych kostkach. Mimo, że TV też nie miał wprowadzonych ustawień kalibracyjnych, a SHARP tego wymaga obraz HD był rewelacyjny. Ale chyba największe wrażenie wywarł na mnie po prostu rozmiar. Dopiero przy tej wielkości poczułem znaczącą różnicę do mojego 42 calowego Pioniera. Dopiero teraz w f.2012 akcja mnie otoczyła i poczułem się jak w kinie. Duży plus tego tv to bardzo płynna matryca. Nie chodzi mi tu o efekt w różnych TV nazywany różnie (200hz, motionflow itp.) dający efekt teatru ale o przesuwanie się obrazu wogóle nawet po wyłączeniu 200hz (czyli efektu teatr). Czy to w Panasie czy w Toshibie czy w Pionierze podczas przejazdu kamery np. z lewa na prawo czy góra dół występowało delikatne chrupanie obrazu. Do tej pory nie zwracałem na to uwagi bo po prostu zakłądałem, że tak jest i to nie wina TV (Pionera) i naprawdę mi to nie przeszkadzało to na sharpie okazało się że takie przesuwy są całkowicie płynne. Dało to jeszcze kilka punktów do oceny końcowej.
Niestety bez kalibracj SHARP ma najgorzej podświetloną matrycę (gorzej od TOSHIBY) ale wszelkie ustawienia jeszcze przede mną więc będę opisywał czy coś zmieniło się na plus pod tym względem. Przy czym nierównomierność podświetlenia w ciemności na czarnym tle zaczyna być widzoczna pod kątem większym niż około 35-40 stopni, a ja głównie oglądam na wprost. Natomiast co j
Podsumowując
1. Wygrał sharp. I wszystkich mówiących, że KIKI propaguje Sharpa na siłę muszę poinformować, że teraz było wręcz przeciwnie. Pracownik KIKI'ego sam ma plazmę w domku i tu najbardziej przychylał się właśnie do plazmy. Prezentacja w domu to niezastąpiona sprawa. Po prostu rewelacja. W żadnym sklepie nie zobaczę i nie odczuję tego jak tv będzie grał i wyglądał w moim salonie. Jeśli ktoś szuka tv czytając tysiące wątków niech nie łudzi się, że pójście do sklepu i po prostu kupienie TV będzie najlepszym rozwiązaniem. Ja gdybym tak zrobił miał bym trochę nudnego Panasa a pewnie gdyby były dostępne w sklepie to Toshibę. Albo Samsunga bo w sklepach tego pełno, są śliczne i grają ok ale tego miałem okazję potestować w warunkach domowych u kolegi i było tak sobie (zupełnie nie jak w sklepie). To są moje osobiste spostrzeżenia i odczucia, każdy może mieć inne gusta, potrzeby i oko. Może komuś to się przyda, ale nie chciałbym aby ktoś ślepo powędrował za moim wyborem i później nie był zadowolony.
Będę na bieżąco relacjonował moje spostrzeżenia co do użytkowania tego TV (po wprowadzeniu ustawień, po używaniu 3d przez więcej godzin itp).