Witam zacne grono forumowiczów
Przeglądałem dzisiaj sporo rzeczy i natknąłem się na serwery muzyczne CA. Spodobała mi się ta zabawka ale cena odstrasza... Znalazłem natomiast w necie sporo rzeczy na temat linux multimedia center i stwierdziłem że można sobie w sumie coś takiego zbudować samemu i dodać do tego DVD + blurej +divx.
Ale oczywiście zrodziło mi się kilka pytań - jak najlepiej podłączyć takiego kompa pod wzmacniacz? Zwykłym jackiem - ze zwykłem (zintegrowanej) karty dźwiękowej - chyba nie? Optycznym? A może optycznym do DAC'a jakiegoś i wtedy do wzmacniacza?
Czy zwykły odtwarzacz CD/DVD w kompie jest jako czytnik cyfrowy dużo gorszej jakości od stosowanych w serwerach muzycznych/cdkach?
W gruncie rzeczy to powinien on poprawnie przeczytać cyfrowo zapisaną informację wiec nie powinno mieć to znaczenia o ile robi to poprawnie ? Wydaje mi się że tak naprawdę jakość rodzi się z dekoderów/DAC itp komponentów które tak naprawdę tworzą analogowy obraz dźwięku.
Co sądzicie na ten temat?
Pozdrawiam
Przeglądałem dzisiaj sporo rzeczy i natknąłem się na serwery muzyczne CA. Spodobała mi się ta zabawka ale cena odstrasza... Znalazłem natomiast w necie sporo rzeczy na temat linux multimedia center i stwierdziłem że można sobie w sumie coś takiego zbudować samemu i dodać do tego DVD + blurej +divx.
Ale oczywiście zrodziło mi się kilka pytań - jak najlepiej podłączyć takiego kompa pod wzmacniacz? Zwykłym jackiem - ze zwykłem (zintegrowanej) karty dźwiękowej - chyba nie? Optycznym? A może optycznym do DAC'a jakiegoś i wtedy do wzmacniacza?
Czy zwykły odtwarzacz CD/DVD w kompie jest jako czytnik cyfrowy dużo gorszej jakości od stosowanych w serwerach muzycznych/cdkach?
W gruncie rzeczy to powinien on poprawnie przeczytać cyfrowo zapisaną informację wiec nie powinno mieć to znaczenia o ile robi to poprawnie ? Wydaje mi się że tak naprawdę jakość rodzi się z dekoderów/DAC itp komponentów które tak naprawdę tworzą analogowy obraz dźwięku.
Co sądzicie na ten temat?
Pozdrawiam