Witam
Mimo niepopularnych tu małych telewizorów, spróbuję.
Otóż postanowiłem kupić mamie zamiennik jej ponad 20-letniego, wyposażonego już w pasy po całej długości, sentymentalnego Sharpa i sądząc po wymaganiach ograniczyłem wybór do kilku LCDków.
Wymaganiami mamy są:
ładny obraz
pilot łatwy w obsłudze
możliwie najniższy pobór prądu
i fajnie by TV był cienki - choć ma stać na półce, więc powiedzmy, że to bez różnicy
Wymagania faktyczne:
Wielkość - 32 cale - pokój ma ok. 15m2, ale TV będzie oglądany z odległości 130-180cm - inne osoby będą go oglądać średnio raz w tygodniu, siedzące wówczas ok. 2,5 metra od odbiornika
Kwota - do 1000zł
Konkrety:
Żadnego 3D, Smart TV, Full HD (nie będzie wykorzystywane, a cena by wzrosła)
Oglądana zaś będzie TV kablowa (póki co podstawowa) lub naziemna, czyli głównie kanały SD (najczęściej informacyjne, seriale i filmy) plus raz na tydzień/dwa filmy/koncerty w 720p (mam nadzieję, że wszystkie podane modele obsługują te same kodeki i napisy *.srt) i może jakiś mecz
TV będzie oglądany wieczorem/w nocy i rano
Wybrane modele:
Samsung 32F4000
Sharp LC-LD145V
Philips 32PFL3088H
Firmy:
Toshiba, Funai (kusi 5cio letnią gwarancją) itp. w tej cenie ma modele 50Hz, a LG są za błyszczące - mimo, że sam mam LG i jestem zadowolony, to widząc teraz wymienione modele matrycą wybrałbym najbliższą matowej.
Sony zaś za drogie, a Panasoniców 32 calowych nigdzie nie widziałem jaki wyświetlają obraz, więc nie brałem pod uwagę
Minimum:
100Hz (nawet jeśli to 50 podkręcane programowo) - choć tu też prosiłbym o odpowiedź czy każda firma podkręca tak samo, czy może jakaś się wyróżnia, a może któryś z ww. ma prawdziwe 100Hz - i jak bardzo jest to ważne przy oglądaniu rozdzielczości uśredniając ok. 576p?
Np. z kanału testowego na YT, którego filmy przesłał ostatnio tdx, wynika że matryce 50Hz (marketingowe/programowe 100) w LG są wyraźnie lepsze niż 50Hz Samsunga.
Z moich obserwacji:
Sharp jest bardziej błyszczący (Philips w sumie też) względem Samsunga, ale dzięki temu ma minimalnie lepszy obraz
Każdy ma inną klasą energetyczną, ale mam nadzieję, że dobrze mi się wydaje, iż wielkiej różnicy w praktyce nie będzie
Przejdźmy więc do (poza częstotliwością odświeżania) najważniejszego - plotki - jeśli są (nie)prawdziwe, proszę o zdementowanie/potwierdzenie
Sharp - wg wszystkich 'sprzedawców' w sklepach - najgorsze matryce/obraz
Samsung - dobry kolega pracujący w dużej sieci sklepów mówi, że serwisant tej marki odradza serię F z powodu najczęstszych z nią problemów już po kilku miesiącach użytkowania
Philips - na forum czytam niejedną opinię, że uszkodzeń w ramach gwarancji z niejasnych powodów nie uwzględniają
Pytanie dodatkowe:
czy warto brać np. TV z pseudo 100Hz za ok. 1100 czy wystarczy do opisanych wymagań real 50Hz Samsunga EH4000 (starszy, ale ponoć jeszcze bardziej matowy niż seria F - sam różnicy nie widziałem, w sklepach 'odbierały' tak samo) w promocji za 880zł?
Z góry dzięki za (p)odpowiedzi
Mimo niepopularnych tu małych telewizorów, spróbuję.
Otóż postanowiłem kupić mamie zamiennik jej ponad 20-letniego, wyposażonego już w pasy po całej długości, sentymentalnego Sharpa i sądząc po wymaganiach ograniczyłem wybór do kilku LCDków.
Wymaganiami mamy są:
ładny obraz
pilot łatwy w obsłudze
możliwie najniższy pobór prądu
i fajnie by TV był cienki - choć ma stać na półce, więc powiedzmy, że to bez różnicy
Wymagania faktyczne:
Wielkość - 32 cale - pokój ma ok. 15m2, ale TV będzie oglądany z odległości 130-180cm - inne osoby będą go oglądać średnio raz w tygodniu, siedzące wówczas ok. 2,5 metra od odbiornika
Kwota - do 1000zł
Konkrety:
Żadnego 3D, Smart TV, Full HD (nie będzie wykorzystywane, a cena by wzrosła)
Oglądana zaś będzie TV kablowa (póki co podstawowa) lub naziemna, czyli głównie kanały SD (najczęściej informacyjne, seriale i filmy) plus raz na tydzień/dwa filmy/koncerty w 720p (mam nadzieję, że wszystkie podane modele obsługują te same kodeki i napisy *.srt) i może jakiś mecz
TV będzie oglądany wieczorem/w nocy i rano
Wybrane modele:
Samsung 32F4000
Sharp LC-LD145V
Philips 32PFL3088H
Firmy:
Toshiba, Funai (kusi 5cio letnią gwarancją) itp. w tej cenie ma modele 50Hz, a LG są za błyszczące - mimo, że sam mam LG i jestem zadowolony, to widząc teraz wymienione modele matrycą wybrałbym najbliższą matowej.
Sony zaś za drogie, a Panasoniców 32 calowych nigdzie nie widziałem jaki wyświetlają obraz, więc nie brałem pod uwagę
Minimum:
100Hz (nawet jeśli to 50 podkręcane programowo) - choć tu też prosiłbym o odpowiedź czy każda firma podkręca tak samo, czy może jakaś się wyróżnia, a może któryś z ww. ma prawdziwe 100Hz - i jak bardzo jest to ważne przy oglądaniu rozdzielczości uśredniając ok. 576p?
Np. z kanału testowego na YT, którego filmy przesłał ostatnio tdx, wynika że matryce 50Hz (marketingowe/programowe 100) w LG są wyraźnie lepsze niż 50Hz Samsunga.
Z moich obserwacji:
Sharp jest bardziej błyszczący (Philips w sumie też) względem Samsunga, ale dzięki temu ma minimalnie lepszy obraz
Każdy ma inną klasą energetyczną, ale mam nadzieję, że dobrze mi się wydaje, iż wielkiej różnicy w praktyce nie będzie
Przejdźmy więc do (poza częstotliwością odświeżania) najważniejszego - plotki - jeśli są (nie)prawdziwe, proszę o zdementowanie/potwierdzenie
Sharp - wg wszystkich 'sprzedawców' w sklepach - najgorsze matryce/obraz
Samsung - dobry kolega pracujący w dużej sieci sklepów mówi, że serwisant tej marki odradza serię F z powodu najczęstszych z nią problemów już po kilku miesiącach użytkowania
Philips - na forum czytam niejedną opinię, że uszkodzeń w ramach gwarancji z niejasnych powodów nie uwzględniają
Pytanie dodatkowe:
czy warto brać np. TV z pseudo 100Hz za ok. 1100 czy wystarczy do opisanych wymagań real 50Hz Samsunga EH4000 (starszy, ale ponoć jeszcze bardziej matowy niż seria F - sam różnicy nie widziałem, w sklepach 'odbierały' tak samo) w promocji za 880zł?
Z góry dzięki za (p)odpowiedzi