No... Przyjechał Pan serwisant, pooglądał, posłuchał, uwiecznił pstrykanie smartfonem. Niewiele później odebrałem telefon, a później ekspertyzę na papierze.
TV może trzeszczeć i pstrykać, bo napisano o tym w instrukcji:
"Dźwięki:
Odgłos trzaskania: odgłos trzaskania występujący podczas oglądania lub wyłączania telewizora jest
wynikiem termicznego kurczenia się plastiku w związku z temperaturą i wilgotnością. Ten odgłos jest
typowy dla produktów wymagających deformacji termicznej. Szumienie obwodu elektrycznego/bzyczenie
panelu: cichy dźwięk wytwarzany przez szybkie przełączanie obwodu, który dostarcza duże
ilości prądu potrzebne do zasilania urządzenia. Występowanie i skala zjawiska różnią się w zależno-
ści od produktu.
Ten dźwięk nie wpływa na jakość i niezawodność działania produktu."
Mój telewizor pstryka mocno, często i regularnie, co wpływa na jakość tego, co telewizor chce mi przekazać.
Przestaje pstrykać po dłuższym czasie, ale ja nie lubię maratonów...
Pozostało mi więc tylko udowodnić, że pstrykanie wpływa na jakość, tylko jak to zrobić...?