Po prawie 3 latach użytkowania pojawił się na plażmie 42C91H u moich rodziców pionowy cieniutki paseczek koloru czerwonego. Przy obrazie o zróżnicowanej scenie jest prawie niewidoczny, ale w momencie, gdy jest jednolity kolor (np. ciemno) trochę go widać. Jest tak na 1/3 od lewej stronie ekranu i zajmuje całą wysokość (jedna pionowa linia). Przyglądałem się temu z bliska i wydaje się, że świeci się dosłownie jedna linia czerwonych piksceli. Właściwie to nie jest ona cały czas idealnie ciągła, jakby nieco przerywana, ale te przerwy się zmieniaja - jakby minimalnie była momentami ciągła, ale przerwy są raz mniejsze, raz większe (nie wiem, czy to dobrze opisuję - postaram się to sfilmować i dla chcących mi doradzić dac na youtube) . Mam nadzieję, że to nie matryca. Próbowałem różnych żródeł i z TV i DVD i obrazu testowego, ale zawsze jest, więc to raczej kwestia TV. Pozatym TV sie sprawuje doskonale, tylko ten paseczek, którego w zasadzie nie widać już tak z 3 metrów. Najgorzej, że juz ne mam gwarancji?
Co radzicie, wzywać fachowca, może ktoś ma namiar na jakiś serwis w Szczecinie :kom:albo by zabrali na warsztat z domu? Czekam na wasze porady co to może być i czy przypadkiem się taka naprawa nie będzie nieopłacać...![Confused :-? :-?](https://hdtv.com.pl/forum/images/smilies/icon_confused.gif)
Co radzicie, wzywać fachowca, może ktoś ma namiar na jakiś serwis w Szczecinie :kom:albo by zabrali na warsztat z domu? Czekam na wasze porady co to może być i czy przypadkiem się taka naprawa nie będzie nieopłacać...
![Confused :-? :-?](https://hdtv.com.pl/forum/images/smilies/icon_confused.gif)