Edit z 30.04.2012 r.
No dobra, minęło trochę czasu i mogę powiedzieć coś więcej.
1) Głośność.
A jednak zmusiłem wiatraczek do uruchomienia i jakiś hałas (dość słabo słyszalny) dał o sobie znać. Niewiem kiedy to nastąpiło: po godzinie, po trzech godzinach? Zdania i tak nie cofnę, uważam że sprzęt jest cichy. Do tego na początku części filmów mechanizm napędu wytwarza wibracje i szumy, naprawdę niewielkie i zanikajacę w ciągu następnych kilkunastu minut.
2) Kwestia połaczeń, aby uzyskać lepszą jakość obrazu.
Pamiętacie jak chciałem osiągnąć jakość Pioneera bdp-lx52? Można to osiagnąć, ale zyskując jedne cechy kosztem innych. Dajmy na to obraz - zdziwiłem się że dość znacząco różni się po hdmi i po komponencie. Po hdmi (1080p24) jest ostrzejszy, szczegółowszy, ale zanieczyszczony szumami wynikajacymi z cyfrowej obróbki. Po komponencie (1080i, i przy okazji żegnaj skalerze Marvell Qdeo) obraz jest klarowny, czysty i ma widocznie żywsze kolory (tak, te „pioneerowe”), a także gorszą ostrość i szczegółowość (obstawiałbym szczegółowość w stylu 720p). Stawiam miedzy tymi obrazami znak równości. Oba są świetne, choć się znacząco różnią.
3) Kwestia połaczeń, aby uzyskać lepszą jakość dźwięku.
Próbowałem po hdmi, po optycznym i po interkonektach.
Po hdmi (począwszy od DTS HD MA) jest gorzej niż w moim starym pioneerze. Opisywałem to wyżej więc do tego nie wracam. Jedynie co radzę to bitstream niż PCM.
Po optycznym jest podobnie jak po hdmi. Też ustawiłem bitstream. Mówię to także w kontekscie DTS HD MA (tu okrojonym, kabel ma za małą przepustowość). Dzięki temu, że praktycznie nie ma różnicy, mogę używać w obrazie komponentu (bo wtedy dźwięk nie może iść po hdmi). Ale tu mała uwaga. Już przy znacznie lepszym pioneerze różnica między hdmi i optykiem w DTS HD MA była dość mało znacząca. Po prostu mam taki (dość stary, jeszcze z początku ery HD) typ amplitunera. Dekodery DD i DTS plus wysokiej klasy DSP, nadrabiają różnicę w stosunku do dekoderów gęstszych formatów, a bez dsp.
Po interkonekcie. Dobra, nie mam interkonekta. Wziąłem kabel cinch po 5 złotych sztuka, stary, brudny i bez ekranowania, syf największy. Podpiąłem pod te lepsze gniazda analogowe do stereo. Dałem PCM w odtwarzaczu. Musiałem przy tym sporo pogłośnić w ampli. 70 % dźwięku „pierdziało”. Ale potrafię sobie wyobrazić, o co w tym dźwięku biega. Dźwięk jest lekki, poprawia się precyzja i szczegółowość, ubywa mocy i basu. Jest inaczej. Na pewno nie gorzej. Trochę kusi mnie przeprowadzenie eksperymentu z dobrym interkonektem, zwłaszcza chord chameleon silver plus, ale tylko do stereo (wiem jakie są te gniazda wielokanałowe- dziękuje, nie skorzystam). Wiem, dźwięk z wielu kanałów skierowany tylko do dwóch, potem w ampli 5.0 stereo. Ale mogłoby to dać dobry efekt dla mnie. Chord powiększa dymanikę, dałby to czego szukam. Ale to też droga zabawa. 650 złotych za metr. Jak będzie mnie ta sprawa gryzła w ciągu dalszych miesięcy, to może przeprowadzę ten eksperyment.
4) Usb.
Przetestowałem i chwalę sobie. W pioneerze ten element nie istniał, a w filipku jest prawie wszystko. Tutaj chciałbym filipka skonfrontować jednak z czymś na jego poziomie – z odtwarzaczem multimedialnym Sony (ten w stopce postu). Filipek czyta chyba wszystko, chyba we wszystkich rozdzielczościach do full hd włącznie, i z napisami w *.txt. Mimo, że w instrukcji jest napisane, iż dyski (także ntfs) czyta tylko do 160 giga, a liczba plików nie może być większa niż 9999, to podpiąłem swoją częściowo zapełnioną kilkunastoma tysiącami plików pięćsetkę i filipek łyknął to bez problemu. Co więcej, zrobił to jak czyni komputer, wczytał na bierząco i od razu (sonakowi zajęłoby to z 10 minut). Efekt- soniak odłączony i schowany do szafki.
5) Internet.
Jest ipla, jest youtube, ba nawet przeglądarka stron internetowych (wypróbowałem onet). Ale odradzam, chyba że nie macie czegoś takiego w innym urządzeniu. Ipla i youtube są znacznie mniej wygodne niż z mojego tv panasonica vt20. Chodzi trochę o gorsze ułożenie menu w tych gadżetach, ale większym problemem jest pilot. Przyciski są tak małe, że wpisanie czegoś jest wręcz irytujące. Poza tym problemem jest także ogólna przeglądarka internetowa. Wolno wczytuje stronę, wolno przesuwa. Dziękuję, to nie dla mnie.
Myślę, że to wszystko. Szkoda tylko, że wątek tak jakby zamarł. Ten filipek wart jest dużo większej dyskusji. Sprzęt wyróżnia się na rynku i nie można obok niego przejść obojętnie.