Witam,
wracam na forum po ponad 4 latach. W 2008 r. po wymianie opinii i doświadczeń kupiłem telewizor Toshiba 46ZF355, który służy mi do dziś i z którego jestem zadowolony. Ale zmieniły się trochę warunki i czas kupić coś większego i nowocześniejszego, no i 3D. Czytałem już kilka wątków na forum, ale nie znalazłem pełnej odpowiedzi na moje wątpliwości. Otóż jestem już zdecydowany na technologię pasywną 3D, chciałem kupić LG LM760 lub LM860, ale zniechęciły mnie chore wg mnie ceny. Pomyślałem więc o:
- Philips 55PFL6007
- Panasonic 55ET5
- Toshiba 55VL963G
Z wymienionych widziałem tylko Panasonica i oczywiście wcześniej wspomniane LG, inne są trudno dostępne. Każdy z tych telewizorów ma wg opinii jakieś wady (Panasonic – stara matryca LG, Philips – bardzo wolny i najdroższy, Toshiba - kiepskie SmartTV). Moje pytania do Was:
- czy te telewizory można porównywać do LG 760, czy raczej do niższej serii (660?)
- czy któryś z nich ma matrycę matową lub chociaż półmatową (zaletą mojej poprzedniej Toshiby jest matowa matryca)
- który z nich ma najlepsze skalowanie obrazu SD (stara Toshiba – piękne skalowanie)
I generalnie: czy warto wydać więcej pieniędzy na LG, czy wystarczy któryś z wymienionych?
Aha, co oglądam: sygnał mam dobry (Cyfra+, N, naziemna DVB-T), dużo programów HD. Oglądam sporo meczów (liga polska, angielska, niemiecka), trochę filmów w HD, filmy Blu-Ray z PS3. No właśnie, nie chciałbym oglądać smug na trawie podczas meczów..
Pozdrawiam
PS. Wykupiłem dostęp, przeczytałem przed chwilą test Toshiby - nadal nie wiem, co kupić...
wracam na forum po ponad 4 latach. W 2008 r. po wymianie opinii i doświadczeń kupiłem telewizor Toshiba 46ZF355, który służy mi do dziś i z którego jestem zadowolony. Ale zmieniły się trochę warunki i czas kupić coś większego i nowocześniejszego, no i 3D. Czytałem już kilka wątków na forum, ale nie znalazłem pełnej odpowiedzi na moje wątpliwości. Otóż jestem już zdecydowany na technologię pasywną 3D, chciałem kupić LG LM760 lub LM860, ale zniechęciły mnie chore wg mnie ceny. Pomyślałem więc o:
- Philips 55PFL6007
- Panasonic 55ET5
- Toshiba 55VL963G
Z wymienionych widziałem tylko Panasonica i oczywiście wcześniej wspomniane LG, inne są trudno dostępne. Każdy z tych telewizorów ma wg opinii jakieś wady (Panasonic – stara matryca LG, Philips – bardzo wolny i najdroższy, Toshiba - kiepskie SmartTV). Moje pytania do Was:
- czy te telewizory można porównywać do LG 760, czy raczej do niższej serii (660?)
- czy któryś z nich ma matrycę matową lub chociaż półmatową (zaletą mojej poprzedniej Toshiby jest matowa matryca)
- który z nich ma najlepsze skalowanie obrazu SD (stara Toshiba – piękne skalowanie)
I generalnie: czy warto wydać więcej pieniędzy na LG, czy wystarczy któryś z wymienionych?
Aha, co oglądam: sygnał mam dobry (Cyfra+, N, naziemna DVB-T), dużo programów HD. Oglądam sporo meczów (liga polska, angielska, niemiecka), trochę filmów w HD, filmy Blu-Ray z PS3. No właśnie, nie chciałbym oglądać smug na trawie podczas meczów..
Pozdrawiam
PS. Wykupiłem dostęp, przeczytałem przed chwilą test Toshiby - nadal nie wiem, co kupić...