Witam.
Chciałem prosić o pomoc.
Ostatnio po zmianie komputera pomyślałem, że zrobię sobie z niego małe "centrum rozrywki".
PC podłączyłem kablem HDMI (jakieś 7 metrów) do telewizora i z początku wszystko grało.
W ustawieniach karty graficznej ustawiłem klonowanie obrazu (na obu to samo).
Muszę jeszcze przestawić w ustawieniach dźwięku, żeby ten wydobywał się z TV a nie z głośników od PC.
Telewizor trochę ucina z góry i dołu, ale da się przeżyć.
Problem pojawił się po pewnym czasie.
Sytuacja wygląda tak, że podczas oglądania czegoś na telewizorze puszczonego z PC - nagle, bez żadnego.... uprzedzenia
obraz i dźwięk znika, a to co przed chwilą widziałem i słyszałem na tv pojawia się na monitorze komputera.
Gdy podchodzę do monitora i sprawdzam - telewizor jakby zniknął.
Nie widać go ani w ustawieniach karty graficznej, po prostu go nie ma.
Ktoś ma może pomysł w czym tkwi problem?
Czy kabel jest za długi, czy może ten telewizor sobie nie radzi z podłączeniem do PC?
Będę wdzięczny za pomoc, bo nie wiem czy mam szukać nowego kabla czy pogodzić się ze stanem rzeczy.
Chciałem prosić o pomoc.
Ostatnio po zmianie komputera pomyślałem, że zrobię sobie z niego małe "centrum rozrywki".
PC podłączyłem kablem HDMI (jakieś 7 metrów) do telewizora i z początku wszystko grało.
W ustawieniach karty graficznej ustawiłem klonowanie obrazu (na obu to samo).
Muszę jeszcze przestawić w ustawieniach dźwięku, żeby ten wydobywał się z TV a nie z głośników od PC.
Telewizor trochę ucina z góry i dołu, ale da się przeżyć.
Problem pojawił się po pewnym czasie.
Sytuacja wygląda tak, że podczas oglądania czegoś na telewizorze puszczonego z PC - nagle, bez żadnego.... uprzedzenia
Gdy podchodzę do monitora i sprawdzam - telewizor jakby zniknął.
Nie widać go ani w ustawieniach karty graficznej, po prostu go nie ma.
Ktoś ma może pomysł w czym tkwi problem?
Czy kabel jest za długi, czy może ten telewizor sobie nie radzi z podłączeniem do PC?
Będę wdzięczny za pomoc, bo nie wiem czy mam szukać nowego kabla czy pogodzić się ze stanem rzeczy.