Onkyo 607 problem?

dawideksl

New member
Witajcie, nurtuje mnie jedna sprawa, mam nadzieję, że mi pomożecie. Otóż posiadam zestaw - Onkyo 607, kolumny: fronty - yamaha ns-777 (połączone w bi-ampingu) tyły ns-333 oraz central ns-444. Suba nie posiadam i nie zamierzam, gdyż te kolumny i tak trzęsą domem. Za źródła robią Blu ray - Pioneer bdp-120, dvd i cd pioneer dv-565A oraz do gier xbox 360. Na wstępie zaznaczam iż wszystko jest dobrze połączone i ustawione (na pewno), uzywam tego sprzętu od ładnych kilku miesięcy. Problem mam następujący: otóż dzisiaj oglądałem film Dead Silence na blu rayu (DTS HD 5.1) wszystko łanie pięknie, jak zwykle bas potrząsał wszystkim w domu gdy sie coś zbliżało ;) jednak w jednym miejscu "przywalenia" basem (nie znowu jakoś strasznie mocnego, aczkolwiek rzeczywiście mocnego) ampli się wyłączył i zaczęła mrugać dioda stand-by. Myślałem, że sie przegrzał, ale chyba nie, był gorący jak zawsze, ale od razu dał się włączyć z powrotem i można było wszystko oglądać na każdej głośności. Zachęcony wróciłem jeszcze raz do tego filmu, który oglądałem i ampli wyłączył się dokładnie w tym samym momencie. Później spróbowałem obejrzeć ten fragment dużo ciszej - udało się zagrał normalnie, później znowu głośno i znowu w tym samym miejscu się wyłączył. Zdarzało mi sie już słuchać dłużej, głośniej i z większą ilością basu, i nigdy się to nie zdarzało, tylko na tym jednym filmie, na tym jednym fragmencie. W końcu spróbowałem odpalić wiele innych rzeczy na dużym poziomie głośniści i z dużą ilością basu i wszystko szło bez zakłóceń. Powtarzam: ampli od razu po wyłaczeniu dał się włączyć i grał wszystko z każdą głośniścią, poza tym jednym felernym momentem przy którym przy każdej próbie na dużej głośności się wyłączył. Proszę spróbujcie mi powiedzieć o co chodzi. Wykluczam raczej przegrzanie, gdyż jak wspomniałem wcześniej od razu można było używać go dalej. Powtarzam, nigdy nic takiego na żadnym materiale, każdej głośniśc, ilości czasu grania i ilości basu się nie zdarzyło. Przepraszam, że sie tak rozpisałem, i pewne rzeczy powtórzyłem kilka razy, ale chciałem dobrze zobrazować problem.

Pozdrawiam serdecznie

Dawid
 

mataman

New member
Bez reklam
Masz zapewne maksymalnie podbite basy. Poprostu przeciążasz ampli, w tym danym momencie filmu. Duża głośność i podbijamie basów dodatkowo wzmacnia efekt. Zmniejsz podbicie basów i kup suba.
 

cinemaniak

New member
dziwne

ja nigdy nie spotkałem sie z czymś takim w moim 607 , moze to wina płyty. Jak masz możliwość to sprawdz sobie ten moment filmu u kogoś na kinie domowym.
 

dawideksl

New member
Dzięki za odpowiedź, bas jest na +6 a więc do maksa jeszcze sporo ;) Zgodnie z instrukcją apli ograniczył mi też maksymalną głośność ze względu na podbicie z 79 do 71 , chociaż i tak maksymalnie kręciłem go gdzieś do 60, tylko na cichych ścieżkach typu muzyka fortepianowa, czy opera, bo przy takiej głośności na popie czy rocku możnaby ogłuchnąć, więc to ograniczenie mi nie przeszkadza. a propos tego filmu słuchałem na 49.(czyli +- -30dB) Też wydawało mi się że to przeciążenie ampli (w końcu przez bi-amping wykorzystane jest wszystkie 7 końcówek mocy.) ale szukałem jeszcze potwierdzenia. Gdyby ktoś jeszcze chciał potwierdzić lub zaprzeczyć i postawić inną hipotezę/diagnozę to serdecznie zapraszam do odpowiadania, i dziękuję za wszystkie uwagi. Pozdrawiam!
 

pkomp

New member
olej ten nic nie warty biwiring i wtedy sprawdź czy się wyłączy - biwiring w amplitunerach nie daje nic tylko zwiększa obciążenie zasilacza i ogranicza moc maksymalną

przy okazji może powodować problem z impedancja kolumn gdyż podpinasz dwa oddzielne obwody inaczej oddziaływujące na końcówkę mocy
 

dawideksl

New member
ja nigdy nie spotkałem sie z czymś takim w moim 607 , moze to wina płyty. Jak masz możliwość to sprawdz sobie ten moment filmu u kogoś na kinie domowym.
wiesz, żeby to sprawdzić tak jak trzeba, to ktoś powinien mieć identyczną konfigurację - ten sam ampli i kolumny o takiej samej mocy i poborze lub wręcz takie same oraz tak samo podłączone (bi-amp) tak aby wykorzystane były wszystkie końcówki mocy bez suba. wniosek - raczej nie wykonalne. Jeżeli to obciążenie ampli to sub załatwi sprawę, jednak nie będę go kupował dla 3 sekund jednego filmu, wolę ten fragment obejrzeć ciut ciszej ;) a zdziwiłem się tym zjawiskiem tylko dlatego, że nigdy nic takiego nawet przy głośnym, ubasowionym i długim słuchaniu się nie zdarzyło. Nawet w tym samym filmie są wg mnie mocniejsze basowe "kopniaki".
 

dawideksl

New member
olej ten nic nie warty biwiring i wtedy sprawdź czy się wyłączy - biwiring w amplitunerach nie daje nic tylko zwiększa obciążenie zasilacza i ogranicza moc maksymalną

przy okazji może powodować problem z impedancja kolumn gdyż podpinasz dwa oddzielne obwody inaczej oddziaływujące na końcówkę mocy

Tu pewnie masz rację, dźwiękowo to pewnie niewiele daje lecz podłączyłem to tak, aby mieć psychiczny spokój, że wykorzystuję sprzęt najpełniej jak mogę. Również zastanawiałem się nad zbyd dużym zejściem impedancji w tym fragmencie filmu i niemożnością opanowania tego przez ampli przy sporej głośności (ja nie patrzeć, przeciążenie).
P.S Czy uważasz, że po odpięciu bi-wiringu(ampingu) nie zmniejszy się np. siła basu, skuteczność oraz głośność kolumn, czy 1 końcówka mocy onkyo da radę napędzić te (nie oszukujmy się) olbrzymie kolumny? Przynajmniej teoretycznie, przy bi-ampingu te kolumny powinny być lepiej wysterowane. (a ja co do tego ze są nie mam wątpliwości - ani razu nie udało mi się ich przesterować)
 

dawideksl

New member
Słuchajcie, a mam jeszcze jedno pytanie. W tej chwili ustawione jest w ampli-kolumny - 6ohm. Jest jeszcze do wyboru 4 ohm. Jakie skutki spowoduje zmiana tego ustawienia? (kolumny mają 6 ohm a wg instrukcji od 6 w górę trzeba ustawić 6 a od 6 w dół - 4ohm)
Pozdrawiam!
 
Do góry