Aby skorzystać ze wzorca kłania się kalibracja obrazu.
Ja bym powiedział odwrotnie: aby cokolwiek skalibrować (nie tylko telewizor) trzeba skorzystać ze
wzorca. Przecież taka jest idea kalibracji, czyli
wzorcowania - odniesienie do
wzorca. Definicja choćby
TUTAJ
Prosty przykład: załóżmy mamy wagę kuchenną, taką zwykłą, mechaniczną. Teraz chcemy ją skalibrować tak, aby po obciążeniu 1kg wskazywała jak najdokładniej 1kg. Co robimy w tym celu? Bierzemy
wzorcowy odważnik 1kg (najlepiej
ten z Sevres 
), kładziemy na szalce i regulujemy (np. jakąś śrubką) mechanizm tak, aby wskazówka ustawiła się jak najbardziej dokładnie w miejscu, gdzie na skali jest zaznaczona kreska 1kg. Oczywiście do "profesjonalnego" skalibrowania wagi pewnie trzeba przeprowadzić szereg innych czynności, np. aby gdy jest nieobciążona, w miejscu gdzie jest na skali zero pokazywała zero, skalibrować liniowość wskazań, i zapewne pierdyliard innych parametrów, o których nie mam pojęcia (nie jestem specem od wag

).
Dlatego uważam na pewno nie można nazwać kalibracją przeklepanie nastaw znalezionych w sieci. To tak jakby przez analogię do przykładu z wagą, bez obciążania wzorcem powiedzieć, że dla uzyskania prawidłowego wskazania "1kg", trzeba w tym modelu pokręcić śrubką zawsze dwa obroty w prawo. Przecież w innym egzemplarzu może trzeba będzie pokręcić trzy razy w lewo?
Również odnosząc się do przykładu z wagą, oraz żeby nie było, że usilnie namawiam do kalibracji telewizora za pomocą profesjonalnych wzorców (i za profesjonalną cenę

) - w przypadku zwykłej wagi domowej nie jest mi potrzebne kalibrowanie jej wzorcem z Sevres. W ogóle nie jest mi potrzebne jej kalibrowanie, nawet jeśli jej wskazania odbiegają dosyć znacznie (np. 10-20%) od rzeczywistości (nawiasem, mam jakąś elektroniczną, która nie ma żadnej regulacji, tylko zerowanie (tarowanie)).
Podobnie w telewizorze wystarczył mi wybór jednego z trybów dostępnych fabrycznie, co nie oznacza, że nie dostrzegam pewnych niedoskonałości obrazu (które nawiasem uważam będą zawsze, no chyba, że kiedyś powstaną technologie rodem z s-f, bezpośredniej transmisji obrazu do mózgu z pominięciem oczu

)
Oczywista oczywistość: każdy może robić ze swoim sprzętem, czasem i kasą co chce. W szczególności - jak trafnie napisał
Heniek12345 - poszukać w swoim tv
Świętego Graala,
Pozdrawiam.