Mało lubiany temat - opcja budżetowa.

[piotrek1722]

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów,
niedawno ucieszyłem się po wiadomości od znajomego że ma do oddania projektor ASK PROXIMA C420, jakież było moje szczęście gdy o tym usłyszałem, zawsze chciałem mieć jakąś namiastkę kina. Jest już ,,kino domowe" czyt. 5.1 zestaw, a teraz jeszcze miał wpaść projektor. Niestety później okazało się że ów projektor jest bez lampy, które jak wiadomo nie należą do najtańszych i czar prysł. Zacząłem się jednak zastanawiać czy ma sens kupowanie taniego projektora (cena najlepiej ok. 1 000zł, max 1 600zł). Myślę że to lepsze rozwiązanie niż lampa do leciwego już ASK.
Projektor mógłby wyświetlać obraz z odległości między 3 a 4m, pomieszczenie do zaaranżowania.
I tu mam do wszystkich znawców tematu pytanie, co lepiej, kupić nowy projektor (np. optoma HD600x albo inny jaki moglibyście polecić) czy lepiej np. jakąś używaną opcję, jeśli tak to jaką ?
Pomieszczenie oczywiście będzie całkowicie zaciemnione
Pozdrawiam.

 

[Alkor]

Chodzi o to, że najlepiej od razu zainwestować w nowy projektor 1080p, choć to może ci się wydawać teraz opcją niewyobrażalnie drogą.
Projektory tupu BenQ W1070 czy Optoma HD131Xe zapewnią po odpowiedniej kalibracji naprawdę dobry obraz 1080p i na dodatek bardzo przyzwoicie odtwarzają 3D w pełnej rozdzielczości Full HD - coś takiego jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia.
Kosztują co prawda około 3000 zł, ale nowy rzutnik 720p BenQ W750 można kupić za 2000 zł, czyli 2/3 ceny W1070.
Rozważałbyś dziś zakup dużego monitora 23" w rozdzielczości 720p za 2/3 ceny modelu 1080p - raczej odesłałbyś gościa do siedmiu diabłów, a projektor może dać obraz 6 razy większy - korzyści z 1080p na wielkim ekranie są ewidentne, zwłaszcza przy grafice, obrazach bardziej statycznych.

Zakup używanego rzutnika zawsze jest obarczony ryzykiem - w każdym momencie może przepalić się lampa (i sam rzutnik), a to wydatek minimum 400-600 zł. Powinien to być rzutnik 16:9, co najmniej 720p, przeznaczony do kina domowego. Udanym modelem 720p jest dość nowa konstrukcja BenQ W700, którą można obecnie znaleźć na jednym z portali ogłoszeniowych w dobrej cenie 800 zł.

Moja propozycja na "namiastkę kina" 2014 roku - BenQ W1070/Optoma HD131Xe, ekran własnej roboty 100-130", później ramowy fabryczny, filtr ND2 z ekranami do 110", tryb Cinema/Eco, na koniec kalibracja z ekranem docelowym i ciemne(czarne) pomieszczenie.

Co ciekawe jedna ze znanych polskich firm instalacyjnych jako "budżetowe" traktuje rzutniki 1080p klasy Sony HW55 i Epsona TW9200 za 13000 zł . Ale oni mają i takie za 200 tys. zł.

Pozdrawiam.

 

[Jakuda]

Co dla jednych jest sufitem, dla innych jest podłogą.

Ale jeśli gość pyta o projektor za 1000zl a max 1600 to nie piszcie, ze minimum z minimum to 3000zł.

Wiadomo, ze tu mowa o projektorze używanym. Bo za takie pieniądze można kupić benq z 800x600. Natomiast używkę już można wyrwać przyzwoitą w 720p.
I na początek to w zuupełności wystarczy.
Oczywiście zawsze trzeba uwzględnić ryzyko konieczności wymiany lampy w najbliższym czasie- ale regeneracja to 350zl. Więc nawet przy nowej lampie to sumaryczny koszt to wciąż wyniesie poniżej połowy z 3000zł

 

[Alkor]

@ Jakuda

Nie przeczytałeś dokładnie pierwszego wpisu i mojej odpowiedzi również.

Kolega piotrek1722 pytał o:
1) lampę do starego ASK - raczej nie warto,
2) używany za 1000-1600 zł - moja propozycja BenQ W700 za 800 zł (stan nieznany, cena bardzo korzystna),
sprzedam projektor benq w700 Jaworzyna Śląska
3) nowy rzutnik typu Optoma HD600X - czyli 720p właśnie za około 2000 zł - moja propozycja BenQ W750.

Nikt ci nie nakazuje kupować rzutnika za 3000 zł - napisałem tylko, dlaczego moim zdaniem warto się dziś zastanowić nad projektorem 1080p 3D, jeśli ktoś myśli o nowym rzutniku 720p i ma do wydania 2000 zł. Projektorów nie kupujemy przecież co 3 miesiące.

Pozdrawiam.

 

[Meloman69]

Ale jeśli gość pyta o projektor za 1000zl a max 1600 to nie piszcie, ze minimum z minimum to 3000zł.

Tyle tylko, że te 1600 zł to będzie wyrzucanie pieniędzy w błoto. To już lepiej nic nie kupić, albo, jak słusznie wskazał kolega Alkor - zwiększyć budżet.