Witam wszystkich serdecznie! Mam problem z moim telewizorem marki LG. Jeszcze dzień wcześniej działał normalnie, wszystko było w porządku. Nagle z dnia na dzień po uruchomieniu na matrycy pojawiły się pół przezroczyste poziome linie dość gęsto rozstawione. Nie mają one żadnego koloru. Zaraz po uruchomieniu migają - raz są bardziej, raz mniej widoczne. Po dłużej chwili to ustaje i zostają w stanie bardziej widocznym, jednakże z TV da się nadal normalnie korzystać jednak jest to uciążliwe.
Telewizor ma dopiero pół roku, oddałbym na gwarancję ale niestety paragon się gdzieś zapodział.. Od razu zaznaczę, że do telewizora mam dostęp tylko ja, a więc nigdy nie został uderzony czy zalany, spokojnie wisi na ścianie.
Niestety okoliczne serwisy są bezradne, nie chcą się nawet za niego zabierać, a więc postanowiłem zrobić to na własną rękę.
I tutaj moje pytanie, co to może być? Czy to wina matrycy? Znajomy podsunął mi pomysł, że może to być logika, czy może mieć rację? Z góry dziękuje za zainteresowanie i pomoc!
Telewizor ma dopiero pół roku, oddałbym na gwarancję ale niestety paragon się gdzieś zapodział.. Od razu zaznaczę, że do telewizora mam dostęp tylko ja, a więc nigdy nie został uderzony czy zalany, spokojnie wisi na ścianie.
Niestety okoliczne serwisy są bezradne, nie chcą się nawet za niego zabierać, a więc postanowiłem zrobić to na własną rękę.
I tutaj moje pytanie, co to może być? Czy to wina matrycy? Znajomy podsunął mi pomysł, że może to być logika, czy może mieć rację? Z góry dziękuje za zainteresowanie i pomoc!