LG 37lh7000

brian900

New member
siema chial bym kupic ten tv LG 37lh7000 mozecie cos o nim powiedziec u mnie w sklepie kosztuje 2555zł opłaca sie bedzie wspołpracował z x-boxem i cyfrowym Polsatem
 

vienna1980

Member
Bez reklam
podaj jakie masz warunki :
odległość od ekranu ?
jak słońce świeci w pokoju ?
Jak duży jest pokój ?
jaki masz obecnie telewizor?
jakie programy najczęściej oglądasz?
więcej oglądasz w dzień czy wieczorem ?
preferowana wielkość telewizora?
preferowana marka ?
czego nie lubisz w telewizorach?
jakie urządzenia będą podłączone ?
ile % do telewizji a ile % do innych urządzeń ?
jakimi złączami ?
jaki masz sygnał ?
ile programów HD ?
ma stać czy wisieć ?
jaka klasa cenowa ?

Proszę to wypełnić i trochę więcej będzie można wówczas Ci pomóż w wyborze telewizora.
 

brian900

New member
podaj jakie masz warunki :
odległość od ekranu ? 2m
jak słońce świeci w pokoju ? bardzo mało
Jak duży jest pokój ? 3x4
jaki masz obecnie telewizor? crt
jakie programy najczęściej oglądasz? wszystkie sport głownie i discover
więcej oglądasz w dzień czy wieczorem ? dzien 30% wieczorek 70%
preferowana wielkość telewizora? 37
preferowana marka ? 37lh7000 , 37lh3000
czego nie lubisz w telewizorach? grubosci
jakie urządzenia będą podłączone ? x-box 360
ile % do telewizji a ile % do innych urządzeń ? 50% telewizja 50% x-box
jakimi złączami ? hdmi
jaki masz sygnał ? cyfrowy polsat bezhd ale bedzie z hd
ile programów HD ?
ma stać czy wisieć ? stac
jaka klasa cenowa ? miedzy 2400 a 2700zł
 
Ostatnia edycja:

vienna1980

Member
Bez reklam
Jeżeli chodzi o telewizor LG 37LH7000 to w tej klasie cenowej nie zalicza się on do czołówki,gdyż można spotkać modele innych firm które jednak trochę przewyższają ten model,ale nie można też o nim powiedzieć że jest to kiepski model tej firmy,gdyż posiada ładny obraz i design też jest niczego sobie.

Do największych wad tego telewizora trzeba niestety zaliczyć nierównomierne podświetlenie matrycy charakteryzujące się jasnymi rogami na matrycy oraz nie najlepszą czerń popadającą w granat.
 
Do góry