Hej,
Mam subwoofer REL t5 podłączony do wzmacniacza stereo wejściem HI, oraz do amplitunera wejściem .1LFE.
Kolumny są podstawkowe przełączane w zależności od źródła za pomocą Bereforda.
Dodatkowo do ampli podłączone są 2 surroundy tylne i głośnik centralny.
Kalibrowałem ostatnio amplituner z użyciem Audyssey wg wskazań z innego tematu na tym forum.
Co wykonałem
1. Kalibracja kolumn z Audyssey (crossover na subie na max)
2. Po kalibracji ustawiłem wszystkie głośniki na 80.
3. Test koncertu w 5.1
Crossover na subie zmniejszyłem na godzinę "9".
Głośność .1 na godzinę "10"
5. Test na wzmacniaczu stereo.
Crossover bez zmian;
głośność Hi/Low na "11"
Słuchając na wzmaku brzmienie wydaje mi się jest ok.
Słuchając na ampli wydaje mi się że crossover jest za w pozycji za dużej
Do czego zmierzam:
Nie chciałbym za każdym razem kręcić gałką crossovera w zależności od tego na czym słucham.
Czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu? (może w ustawieniach a/v można by coś zmienić - ale co i jak?
Mam subwoofer REL t5 podłączony do wzmacniacza stereo wejściem HI, oraz do amplitunera wejściem .1LFE.
Kolumny są podstawkowe przełączane w zależności od źródła za pomocą Bereforda.
Dodatkowo do ampli podłączone są 2 surroundy tylne i głośnik centralny.
Kalibrowałem ostatnio amplituner z użyciem Audyssey wg wskazań z innego tematu na tym forum.
Co wykonałem
1. Kalibracja kolumn z Audyssey (crossover na subie na max)
2. Po kalibracji ustawiłem wszystkie głośniki na 80.
3. Test koncertu w 5.1
Crossover na subie zmniejszyłem na godzinę "9".
Głośność .1 na godzinę "10"
5. Test na wzmacniaczu stereo.
Crossover bez zmian;
głośność Hi/Low na "11"
Słuchając na wzmaku brzmienie wydaje mi się jest ok.
Słuchając na ampli wydaje mi się że crossover jest za w pozycji za dużej
Do czego zmierzam:
Nie chciałbym za każdym razem kręcić gałką crossovera w zależności od tego na czym słucham.
Czy jest jakieś rozwiązanie tego problemu? (może w ustawieniach a/v można by coś zmienić - ale co i jak?