No, i się @BN nie udało
Ale to zapewne tylko do następnego razu...
Kolumny mam już u siebie.Dobra,wręcz bardzo dobra cena i gwarancja z polskiej dystrybucji.Teraz się wygrzewaja,ku wątpliwej "uciesze" moich sąsiadów
Krótko: trafiłem z nimi w przysłowiową dziesiątkę,co do mojego gustu:basy dość słuszne,wyrażnie długie i wybrzmiewające,nie jakieś tam krótkie"bum".Soprany na prawdę "cykające', ale z zachowaniem wszystkich szcegułów.Średnie,cóż są dość wyraźnie cofnięte za tymi dwoma wyżej wymienionymi-grają raczej trzecie skrzypce
Z moim Onkyo kolumny radzą sobie doskonale.Jutro powinienem odpalić jakiegoś CD'ka i spodziewam się jeszcze lepszego odsłuchu.
Ladies & Gentelmen..oto Klipsch RF-52. Jesli więc lubicie brzmienie techno,trance,club,house,rock,to te kolumny są stworzone do właśnie takiej muzy.Nie udają lalusiów,nie chwalą się neutralnością i uniwersalnym zastosowaniem,gdzie Mozart i Armin Van Buuren zabrzmią równie dobrze.
Nie,one mają za cel....wymiatać,do czego-z resztą- przyznaje się sam producent.I tak, są to głośniki ukierunkowane na konkretne brzmienie,którego oczekuje konkretny odbiorca.W tym-ja.Polecam