Niedawno kupiłem TV. Ja na razie nie mam odtwarzacza, oglądałem jednak w jakości HD z BRripów kilka filmów które dobrze znam z DVD. Po tych seansach wiem że będę zbierał blu. Ba! Kupiłem już dwa, mimo że odtwarzacz nabędę najwcześniej w przyszłym miesiącu. Pewnie wiele zależy od tego jak wydawca przygotował filmy do BR, bo pewnie są partacze, ale to jest po prostu inna technologia (?) i obraz z płyty przygotowanej pod wydanie HD wygląda inaczej. Pierwsze co mnie uderzyło to głębia której nie ma w DVD (filmy nieprzygotowane pod hd wydają się płaskie), inne odcienie i nasycenie kolorów. Ostrosc obrazu. I nie chodzi o to że film jest nowy. W "Dawno Temu w Ameryce" obraz miał taką głębię że wydawało mi się że oglądam 3d bez okularów
Oglądam dużo starych filmów i wiem, że sporo z nich chcę miec/zobaczyc na blu, bo czerpie się z tego nowe, inne doznania. Inna sprawa jak ten film w oryginale, na tasmie wyglądal, bo pewnie zupełnie inaczej niz przerobiony na współczesną technologię
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
. Jak wygram w totka to pewnie zrobię sobie prawdziwą sale kinową i będę zbierał filmy na rolkach kinowych żeby sprawdzić jak to naprawdę wyglądało. Ja w sumie lubię wszystkie nośniki z którymi miałem do czynienia, bo każdy ma swój urok, na każdym film wygląda inaczej.
Dla mnie odpowiedź jest prosta: warto zobaczyc te filmy które kochasz, te które podobały ci się od strony wizualnej, które z chęcią zobaczysz znowu. Przy nowych spektakularnych filmach nie ma co się zastanawiać tylko brac najlepsze wydania/kopie.
Z nowych filmów które zrobiły na mnie wielkie wrażenie polecam "Raid 2". Wiem że wydanie blu wyląduje kiedyś u mnie na półce.
https://www.youtube.com/watch?v=ivi1G2Vq5d4