
Niezależnie od branży w jakiej się poruszamy, po pewnym czasie docieramy do miejsca, w którym poznaliśmy większość produktów w efekcie czego, mało który nowy produkt potrafi nas zaskoczyć. Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się perełki. Perełki, które nawet najbardziej wytrawnego użytkownika potrafią zainteresować a nawet zadziwić. Dla mnie taką perełką okazały się izolatory kolumn kanadyjskiej firmy Isoacoustics, lecz zacznijmy historię od początku.

Od wielu lat staramy się być obecni na największych imprezach branżowych ze świata Consumer Electronics nie tylko jako dziennikarze lecz także jako wystawcy. Od strony dziennikarskiej kamieniem milowym była dla nas pierwsza w Polsce bezpośrednia relacja z amerykańskich targów CES. Od strony wystawienniczej jako jedni z pierwszych w kraju (jeśli nie pierwsi


Oj jakież było moje zdziwienie. Gdy po raz pierwszy usłyszałem różnicę nie mogłem uwierzyć moim uszom. To jest niemożliwe! Zasadniczo bez zmiany samego ducha kolumn otrzymujemy odmieniony dźwięk. Moje uszy usłyszały dużo szerszą scenę, wokalista nie tylko wyszedł z kartonowego pudła lecz po drodze zatrudnił chyba dużo lepiej zorientowanego producenta. Moje uszy zaczęły dostrzegać niuanse, których wcześniej nie usłyszały lub były bardzo stłumione. Jeśli dołożymy do tego lepszą kontrolę nad basem otrzymujemy mieszankę, której ja się nie spodziewałem.

Jakie były efekty na wystawie Audio Show? Prezentacja odniosła taki sukces, iż postanowiliśmy ją powtórzyć. Przez dwa lata z wielką satysfakcją oglądałem twarze zdziwionych słuchaczy nie mogących uwierzyć iż w prezentacji, którą przygotowaliśmy składającej się z jednego źródła najprostszego przełącznika A B i dwóch identycznych par kolumn jedyną zmienną były zainstalowane izolatory IsoAcoustics, te drugie stały na kolcach.
Jedynie kilka osób, które można by zliczyć na palcach dwóch rąk stwierdziły, iż nie słyszą żadnej różnicy. Dochodziło także to tak absurdalnych sytuacji, iż zarzucano nam manipulacje i kiedy osobnicy sami przepięli kable z kolumny A do B i na odwrót ponownie posłuchali muzyki... stwierdzili, że to nie możliwe i z wielkim fochem opuszczali pokój.

Izolatory IsoAcoustics to wg mnie produkt zdecydowanie zaskakujący i warty uwagi. W dobie sklepów internetowych i możliwości wypożyczenia sprzętu ze sklepów audio zdecydowanie warty odsłuchania na własnym sprzęcie, który wg mnie dobrze jest jeśli mamy już osłuchany. Izolatory dobieramy w zależności od wagi kolumn ceny zaczynają się od 1200 zł. W tym momencie musimy sami zdecydować czy dusza naszej kolumny odpowiada nam na tyle aby poszukać jej usprawnienia czy może najpierw musimy poszukać innej kolumny. w przypadku opisywanych Gaja 3 zestaw pod zestaw stereo kosztuje ok 2 tys zł, dlatego zapewne użytkownikom droższych zestawów zapewne przyjdzie łatwiej sprawdzenie Isoacoustic lecz pamiętajmy, iż poza doborem wagowym jest to produkt uniwersalny i może pozostać z nami na dłuższy okres niż życie jednej pary stereo.
