Nadciąga apokalipsa. Wyprzedane bilety mogą oznaczać tylko jedno. Gdy drzwi się otworzą, ten dziki tłum wpadnie do środka...
Nawet archanioł nie pomoże opanować pierwszej fali.
Targi Gamescom to mieszanka pełna energii. Można spotkać zarówno tych "normalnych' zwiedzających jak i tych pełnych pasji, na tych poprzebieranych skończywszy. Profesjonalny strój ponad 2 metrowego transformersa. Gdy się porusza, czaruje tłumy.
Wiek nie ma znaczenia, choć wyraźnie widać, że młodość dominuje.
Gdzie najlepiej rekrutować do armii? Pomiędzy stoiskami pełnymi gadżetów i pomiędzy grami wojennymi.
Taka konfiguracja spowoduje, iż...
Nawet rodzice siadają z wrażenia i ciężko się im podnieść. Jeśli nie wiecie, każda karta graficzna ze zdjęcia powyżej kosztuje ok 1000 dolarów. Ten komputer wyposażony był w cztery takie "potwory".
Profesjonalne stroje vs. te zrobione samemu. Niektórzy fani kostiumów są wyławiani przez producentów gier i ze sceny dla amatorów trafiają do "profesjonalnej ligi". I nawet im za to płacą.
Tak właśnie wygląda liga pro. Tutaj przykład ogromnej figury czy być może jest to już rzeźba?
W tej lidze często ciężko odróżnić czy to jest żywa postać,
Czy może sztuczna figura.
W tym przypadku raczej nie ma złudzeń
Uczestnicy tego zmagania mieli 24 godziny na stworzenie obudowy od podstaw.
Wyniki z zeszłych lat tutaj: Winners 2014 - DCMM
A to tylko przykład ładnie posprzątanej obudowy z chłodzeniem cieczą.
Amiga, Atari, Commodore i inni. Niewiele młodych osób kojarzy te nazwy. Na targach mogli się zapoznać z większością starych modeli.
Gry "poruszające" to to, co lubimy najbardziej. Oprócz głowy, rusza mięśniami.
Co krokodyl ma w paszczy?
Posągi czy może żywi?
Polski deweloper Techland - stawia zdecydowanie na nieżywych. Nowy dodatek do Dyinglight.
Miny graczy to przeważnie wulkany emocji, , .
rozczarowania...
zaangażowania...
skupienia...
wściekłości...
głównie skupienia .
Nie dziwcie się, jeśli w kolejce do jednej gry, spotkacie postacie z innej.
A kolejki są...
Prawdziwych fanów nie odstraszą dwie godziny w kolejce.
Ani trzy godziny a nawet i pięć godzin lub więcej.
Dość już padło słów, zobaczcie dalej w spokoju energię, radość, emocje. Jednym zdaniem: klimat Gamescom 2015.
Do zobaczenia za rok. A w niedalekiej przyszłości zapraszamy na opis tytułów, które dla was sprawdziliśmy.
