Dylemat odnośnie kabli do kolumn

IwirUs

New member
Cześć
Mam problem z kablami do podłączenia moich kolumn.
Obecnie mam fronty i centralny podłączone Procab LS25.
Problem jednak stanowią Jamo S602. Będą wisiały na ścianie na uchwytach (wysokość ok 1,8m).
Odległość do jednego to ok 9m a do drugiego (w zależności od strony prowadzenia) 11m lub prawie 13m.
Czy powinienem kupić dwa tak samo długie kable i nadmiar jednego zwinąć i schować za szafką ?
Czy ta odległość (9m i 12m) jest na tyle duża że mogą być straty zauważalne dla laika i czy warto pchać się w S602 z Procab LS25 do tych surroundów czy lepiej kupić jakąś taniochę za 3zł/1m ?

Bardzo liczę na waszą pomoc - jak do tej pory dzięki HDTV mam LCD i kompletne KD i jestem zadowolony.
 

schwarz

New member
To nie stereo za 20 000 zł żeby się przejmować kablami, taka moja mała uwaga;) Kup tyle kabla ile potrzebujesz, nie muszą one być takiej samej długości. Do tyłów moim zdaniem nie grubszy niż 1,5 mm właśnie po 3zł za metr;)
 

alex1

Member
również miałem dylemat w tej samej kwestii odległości, jedna strona 12 m a druga 8 m. W rezultacie kupiłem miedź OFC 2,5 mm2 (zakładam że producent nie kłamie). Bardzo drogo nie wyszło a przynajmniej słabego ogniwa nie będę się doszukiwał w kablach które są w podłodze i ścianie :)
 

pkomp

New member
taniochę jak taniochę - miedź OFC najlepiej o dużej czystości
kable do par kolumn powinny być identycznych długości - w ampli możesz niby różnice potem zniwelować ale to nie jest dokładna niwelacja tylko skokowa więc nie jest możliwe dokładne zniwelowanie różnic
kabli nie zwijaj w pętlę - jak już to w 8 - pętla tworzy dużą cewkę indukcyjną dodatkowo niekorzystnie wpływającą na dźwięk
 
Do góry