Disney+ to nowa platforma strumieniowa, która ma oficjalnie ruszyć w USA, w listopadzie tego roku. Dostępność w wybranych krajach Europy, przewidywana jest na pierwszy kwartał przyszłego roku, a szersza ekspansja Disney Plus może zająć do trzech lat.
Już w 2017 roku, The Walt Disney Company zapowiadało prace nad stworzeniem własnego serwisu video i niedawno ujawniono nieco więcej szczegółów.
Przewiduje się, że na początku użytkownicy Disney+ mają mieć do dyspozycji ok. 7 tyś różnych odcinków serialowych oraz w okolicach 400-500 tytułów filmowych. Docelowo, każdy film należący do Disney ma być dostępny z poziomu firmowej platformy. Trzonem zawartości mają być produkcje Disney, Pixar, Marvel, Star Wars oraz National Geographic, ale w związku z przejęciem wytwórni 21st Century Fox, jakie miało miejsce jakiś czas temu, platforma Disney'a będzie domem także np. dla serialu "The Simpsons". Oczywiście poza znanymi realizacjami, Disney planuje przeznaczać znaczące sumy na tworzenie nowych materiałów, wśród których znaleźć się mają całkowicie nowe projekty jak i tytuły nawiązujące do światów MCU i Star Wars. Aktywni użytkownicy Disney+ mają mieć możliwość zapisywania zawartości na wybranych urządzeniach, tak by były one dostępne także offline. Disney Plus ma być platformą bazującą na wartościach z jakimi Disney jest najczęściej kojarzone i dużo wskazuje na to, że tytuły z oznaczeniami 'R' lub 'PG-13' będą dostępne raczej w serwisie Hulu, którego Disney jest głównym udziałowcem.