Witam
Podłuższym analizowaniu najróżniejszych testów, opini oraz porad szanownych forumowiczów wybrałem się na odsłuch i zakup zestawu AV+Kolumny 5.0
Mając pojęcie czego oczekuje od zestawu jak i dysponując kwotą ok 4tyś PLN odsłuchałęm następujących pozycji :
Amplitunery:
Denon 1611, 1911
Pioneer 520, 920
Marantz 1501,
Kolumny:
Jamo 606
KEF C7, C5
Monitor Audio M6
JBL ES80
Dali Concept 6
Mission M34
Energy CF-50
Założenia były takie : pomieszczenie duże 5x7.5 m zestaw bez suba dużo muzyki trochę filmu.
Po 3 godzinnych zmaganiach ze słuchem
w finale zostały Monito Audio M6 i KEF C7.
M6 grały lepiej dołem pasma a C7 lepiej górą, przynajmniej odsłuchując je na podanych wyżej AV.
i teraz wnioski które mogą się przydać (lub nie) innym stojącym przed zakupem:
W porównaniu amplitunerów Marantz grał najbardziej plastycznie i muzykalnie, Pioneer 520 to niestety porażka dźwięku, dźwięk płaski bez dynamiki, Pioneer 920 tu znaczna poprawa i dynamiki i jakości dźwięku ale niestety odcinał niskie pasmo praktycznie z każdej kolumny nawet JBL miały problem z kopniakiem basu. Denon 1911 grał może nie tak plastycznie jak Marantz ale miał bardzo ładnie rozbudowny dół i szerokość planu, był poprostu najbardziej przestrzenny a dźwięk ładnie wypełniał pomieszczenie. Denon 1611 (młodszy brat 1911 pozbawiony upscalingu, USB, i 7 końcówek moc) grał identycznie jak 1911.
Wybór padł na Denona 1611, jeden z najtańszych z tej grupy (nie licząc Pioneera 520) grał identycznie jak 1911 (ta z koleii droższa o jakieś 500-600 zł) Port USB mi nie potrzebny a skaler obrazu mam lepszy w Plazmie. Zestaw 5.0 w zupełności mi wystarcza i szkoda kasy na AV z 7.1. Marantz 1501 byłby ciekawym rozwiązaniem ale dla mojego dość dużego pomieszczenia musiałbym celować w coś z większą mocą a to już wydatek ok 800-900 zł drożej od wybranego Denona.
Jeżeli chodzi o kolumny to :
Wychwalane Jamo 606 (które to sam chciałem nabyć w pierwszej kolejności, za ich design, opinie oraz cenę) odpadły szybciutko. Dźwięk przestrzenny ale mało dynamiczny, bas wcale nie taki głęboki za to gumowaty i bez polotu. Poprostu przeciętne kolumny (oczywiście na tle innych porównywanych)
JBL ES80 poprawne w całym zakresie częstotliwości ale bez charakteru nie miały tego czegoś żeby się nimi choć na chwilę zaskoczyć (pozatym najdroższe z porównywanych)
Dali Concept 6 no niby wszytko ok ale... mniejsza dynamika od KEF C7 i Monitor Audio a pozatym raczej za małe na przestrzeń 35m2.
Mission M35 fajne brzmienie góry i dynamiczny bas brakowało jednak pomruków czy wypełnienia pomieszczenia.
Energy kolumny grające poprawnie średnicą i wysokimi tonami potem długo nic i pojawia się głęboki bas. Jakoś takie niby jasne brzmienie z domieszką pomruku ale skocznego dynamicznego basu nie było.
KEF C7 Bardzo jasno i przestrzennie grające kolumny basik mięsisty i w odpowiedniej ilości, ładny disign
i tu miałem zagwostkę bo ostrą konkurencją dla nich były w finale Monitory Audio M6, które to pięknie grały średnicą i dołem pasma z lekko wycofanymi wysokimi tonami ( w porównaniu do C7) przerzucając kilka razy to jeden to drugi zestaw miałem wiele wątpliwości. Stanęło jednak na Monitorach przeważya przestrzeń i wypełnienie pomieszczenia dźwiękiem. tu monitory były bezkonkurencyjne z każdą wymienioną wyżej pozycją. Miały takie nastrojowe brzmienie bez kłójącej góry. C7 grały bardziej szczegółowo ale na dłuższy dystans słuchania bardziej mnie zmęczyły niż M6.
Tak więc w domu wylądował zestaw Denon 1611 z Monitor Audio 5.0 (M6/M2/MCW). Po podpięciu kolumn oraz przeprowadzeniu autokalibracji z Monitorów udało się uzyskać niezłe brzmienie które było jeszcze lepsze niż przy odsłuchu. Mianowicie sytem Denona podbił nieco wysokie rejestry w ok 8kz,16kHz i obniżył niskie tony w okolicy 63Hz i 125Hz. Brzmienie zyskało to czym KEF były lepsze zostawiając to ciepłe dookólne wypenienie przestrzeni. Dodam tylko że zestaw 5.0 KEF (kosztował o 450 zł drożej)
Wbrew niektórym doradzającym mocy 1611 nie brakuje, przy naprawdę niezłym pdkręceniu poziomu dźwięku jeszcze jest spory zapas mocy na tak dużej przestrzeni.
Cały zestaw kosztował niecałe 3700 zł. Do tego jescze ok 200 zł okablowanie.
Mam nadzieje że tekst choć może nie najkrótszy przyda się komuś w podjęciu właściwej (dla siebie) decyzji jaką jest zakup nowego zestawu audio. Najważniejszą radą to słuchać i odsłuchiwać bo jednemu pasuje kłócie wysokich tonów po uszach a innemu ciepła nastrojowa barwa.
Pozdrawiam
Podłuższym analizowaniu najróżniejszych testów, opini oraz porad szanownych forumowiczów wybrałem się na odsłuch i zakup zestawu AV+Kolumny 5.0
Mając pojęcie czego oczekuje od zestawu jak i dysponując kwotą ok 4tyś PLN odsłuchałęm następujących pozycji :
Amplitunery:
Denon 1611, 1911
Pioneer 520, 920
Marantz 1501,
Kolumny:
Jamo 606
KEF C7, C5
Monitor Audio M6
JBL ES80
Dali Concept 6
Mission M34
Energy CF-50
Założenia były takie : pomieszczenie duże 5x7.5 m zestaw bez suba dużo muzyki trochę filmu.
Po 3 godzinnych zmaganiach ze słuchem
w finale zostały Monito Audio M6 i KEF C7.M6 grały lepiej dołem pasma a C7 lepiej górą, przynajmniej odsłuchując je na podanych wyżej AV.
i teraz wnioski które mogą się przydać (lub nie) innym stojącym przed zakupem:
W porównaniu amplitunerów Marantz grał najbardziej plastycznie i muzykalnie, Pioneer 520 to niestety porażka dźwięku, dźwięk płaski bez dynamiki, Pioneer 920 tu znaczna poprawa i dynamiki i jakości dźwięku ale niestety odcinał niskie pasmo praktycznie z każdej kolumny nawet JBL miały problem z kopniakiem basu. Denon 1911 grał może nie tak plastycznie jak Marantz ale miał bardzo ładnie rozbudowny dół i szerokość planu, był poprostu najbardziej przestrzenny a dźwięk ładnie wypełniał pomieszczenie. Denon 1611 (młodszy brat 1911 pozbawiony upscalingu, USB, i 7 końcówek moc) grał identycznie jak 1911.
Wybór padł na Denona 1611, jeden z najtańszych z tej grupy (nie licząc Pioneera 520) grał identycznie jak 1911 (ta z koleii droższa o jakieś 500-600 zł) Port USB mi nie potrzebny a skaler obrazu mam lepszy w Plazmie. Zestaw 5.0 w zupełności mi wystarcza i szkoda kasy na AV z 7.1. Marantz 1501 byłby ciekawym rozwiązaniem ale dla mojego dość dużego pomieszczenia musiałbym celować w coś z większą mocą a to już wydatek ok 800-900 zł drożej od wybranego Denona.
Jeżeli chodzi o kolumny to :
Wychwalane Jamo 606 (które to sam chciałem nabyć w pierwszej kolejności, za ich design, opinie oraz cenę) odpadły szybciutko. Dźwięk przestrzenny ale mało dynamiczny, bas wcale nie taki głęboki za to gumowaty i bez polotu. Poprostu przeciętne kolumny (oczywiście na tle innych porównywanych)
JBL ES80 poprawne w całym zakresie częstotliwości ale bez charakteru nie miały tego czegoś żeby się nimi choć na chwilę zaskoczyć (pozatym najdroższe z porównywanych)
Dali Concept 6 no niby wszytko ok ale... mniejsza dynamika od KEF C7 i Monitor Audio a pozatym raczej za małe na przestrzeń 35m2.
Mission M35 fajne brzmienie góry i dynamiczny bas brakowało jednak pomruków czy wypełnienia pomieszczenia.
Energy kolumny grające poprawnie średnicą i wysokimi tonami potem długo nic i pojawia się głęboki bas. Jakoś takie niby jasne brzmienie z domieszką pomruku ale skocznego dynamicznego basu nie było.
KEF C7 Bardzo jasno i przestrzennie grające kolumny basik mięsisty i w odpowiedniej ilości, ładny disign
i tu miałem zagwostkę bo ostrą konkurencją dla nich były w finale Monitory Audio M6, które to pięknie grały średnicą i dołem pasma z lekko wycofanymi wysokimi tonami ( w porównaniu do C7) przerzucając kilka razy to jeden to drugi zestaw miałem wiele wątpliwości. Stanęło jednak na Monitorach przeważya przestrzeń i wypełnienie pomieszczenia dźwiękiem. tu monitory były bezkonkurencyjne z każdą wymienioną wyżej pozycją. Miały takie nastrojowe brzmienie bez kłójącej góry. C7 grały bardziej szczegółowo ale na dłuższy dystans słuchania bardziej mnie zmęczyły niż M6.
Tak więc w domu wylądował zestaw Denon 1611 z Monitor Audio 5.0 (M6/M2/MCW). Po podpięciu kolumn oraz przeprowadzeniu autokalibracji z Monitorów udało się uzyskać niezłe brzmienie które było jeszcze lepsze niż przy odsłuchu. Mianowicie sytem Denona podbił nieco wysokie rejestry w ok 8kz,16kHz i obniżył niskie tony w okolicy 63Hz i 125Hz. Brzmienie zyskało to czym KEF były lepsze zostawiając to ciepłe dookólne wypenienie przestrzeni. Dodam tylko że zestaw 5.0 KEF (kosztował o 450 zł drożej)
Wbrew niektórym doradzającym mocy 1611 nie brakuje, przy naprawdę niezłym pdkręceniu poziomu dźwięku jeszcze jest spory zapas mocy na tak dużej przestrzeni.
Cały zestaw kosztował niecałe 3700 zł. Do tego jescze ok 200 zł okablowanie.
Mam nadzieje że tekst choć może nie najkrótszy przyda się komuś w podjęciu właściwej (dla siebie) decyzji jaką jest zakup nowego zestawu audio. Najważniejszą radą to słuchać i odsłuchiwać bo jednemu pasuje kłócie wysokich tonów po uszach a innemu ciepła nastrojowa barwa.
Pozdrawiam
