Witam forumowiczów!
Mam możliwość sprzedania mojego Pioneera 507XA. Korci mnie możliwość kupna nowego sprzętu. Nie wiem jednak, czy pojawił się na rynku na tyle ciekawy TV dla którego warto to zrobić.
Jakieś 1.5roku temu oglądałem i porównywałem w domu przez kilka dni Pioneera KURO 5090 do mojego 507XA. Oczywiście widziałem różnice w zaciemnionym pokoju przede wszystkim w poziomie czerni (szczegółowość, kolory - porównywalne), jednak przy oświetleniu do oglądania 3 x 25W a tym bardziej w dzień różnice zacierały się na tyle że nie widziałem sensu dopłacania do KURO 5090.
Pytanie!
Czy pojawił sie na rynku jakiś TV dla którego faktycznie warto zmienić 507XA?
Wiele dobrego pisze się o Panasonicu P50VT20 jednak zastanawiam się czy to nie będzie trochę ja w przysłowiu "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Dodatkowo czytałem coś o rozmazywaniu kolorów na twarzy itp. Pioneera znam b.dobrze i nie dostrzegam żadnych słabości. No może jedną - czerń może być lepsza bo KURO to pokazał, ale z czarnym i tak jest co najmniej dobrze.
Reasumując:
Najlepszy TV do 8 - 10tyś na rynku. Więcej nie dam za TV z powodu blokady zdrowo-rozsądkowej 3D mnie nie interesuje. Priorytet - jakość obrazu 2D. Ekran nie mniej niż 50". Pokój ciemny, odległość od ekranu 4 - 4.5m. Źródło recorder N-ki, blu ray.
Chyba, ze nie warto wymieniać 507XA z którego jestem naprawdę zadowolony i spokojnie poczekać jeszcze jakieś 3 - 4 latka
pozdr
Fella
P.s.
Preferuje oczywiście technologię PDP ale jeżeli LCD się podciągnęło w jakości obrazu propozycje również mile widziane.
P.P.S
Praktycznie w cenie sprzedaży mogę mieć Panasonica P50VT20 - może jednak warto? Bo jednak nowy, itp...
Mam możliwość sprzedania mojego Pioneera 507XA. Korci mnie możliwość kupna nowego sprzętu. Nie wiem jednak, czy pojawił się na rynku na tyle ciekawy TV dla którego warto to zrobić.
Jakieś 1.5roku temu oglądałem i porównywałem w domu przez kilka dni Pioneera KURO 5090 do mojego 507XA. Oczywiście widziałem różnice w zaciemnionym pokoju przede wszystkim w poziomie czerni (szczegółowość, kolory - porównywalne), jednak przy oświetleniu do oglądania 3 x 25W a tym bardziej w dzień różnice zacierały się na tyle że nie widziałem sensu dopłacania do KURO 5090.
Pytanie!
Czy pojawił sie na rynku jakiś TV dla którego faktycznie warto zmienić 507XA?
Wiele dobrego pisze się o Panasonicu P50VT20 jednak zastanawiam się czy to nie będzie trochę ja w przysłowiu "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Dodatkowo czytałem coś o rozmazywaniu kolorów na twarzy itp. Pioneera znam b.dobrze i nie dostrzegam żadnych słabości. No może jedną - czerń może być lepsza bo KURO to pokazał, ale z czarnym i tak jest co najmniej dobrze.
Reasumując:
Najlepszy TV do 8 - 10tyś na rynku. Więcej nie dam za TV z powodu blokady zdrowo-rozsądkowej 3D mnie nie interesuje. Priorytet - jakość obrazu 2D. Ekran nie mniej niż 50". Pokój ciemny, odległość od ekranu 4 - 4.5m. Źródło recorder N-ki, blu ray.
Chyba, ze nie warto wymieniać 507XA z którego jestem naprawdę zadowolony i spokojnie poczekać jeszcze jakieś 3 - 4 latka
pozdr
Fella
P.s.
Preferuje oczywiście technologię PDP ale jeżeli LCD się podciągnęło w jakości obrazu propozycje również mile widziane.
P.P.S
Praktycznie w cenie sprzedaży mogę mieć Panasonica P50VT20 - może jednak warto? Bo jednak nowy, itp...
Ostatnia edycja: