Ostatnimi czasy, sprawdzając nowe modele różnych producentów, zacząłem się zastanawiać nad niesamowitą różnicą między danymi technicznymi a tym co dostajemy naprawdę i to niezależnie od producenta i modelu, w tym przypadku TVLCD. O tym, że w dane nie można wierzyć, bo większość z nich to wytwór wyobraźni "marketingowców" z koncernów wiedziałem od dawna, ale stawiając się w roli początkującego poszukiwacza odbiornika TV przeraziłem się. Kontrasty na poziomie 1: xxxx, jasność xx , itp. rozpiętość jest wręcz absurdalna a podczas oglądania "na żywo", okazuje się, że często te z teoretycznie dużo słabszymi danymi radzą sobie w rzeczywistości lepiej. Celowo nie podaje nazw, ponieważ jest pewien "atrybut" paneli LCD, który dla nowych modeli LCD jest wspólny... chodzi o kąt patrzenia 178 stopni... wg mnie może i stopni ale chyba Celsjusza.
Jak widać patrząc pod kątem na panel LCD nijak kolory nie przypominają, tego co widać na wprost, dlaczego? Odpowiedź jest prosta, ponieważ wcześniej patrząc pod kątem na "kryształki" nic nie było widać. Marketingowe czary mary w sektorze A/V mija się tak często z prawdą jak w mało którym, miliony małych gwiazdek na reklamach, brak norm pomiarów, pozwala na pełną samowolkę. Czy uważasz, że koncerny zachowują się fair wobec nas, konsumentów ?
P.S. Zgadniecie która to plazma ?




Jak widać patrząc pod kątem na panel LCD nijak kolory nie przypominają, tego co widać na wprost, dlaczego? Odpowiedź jest prosta, ponieważ wcześniej patrząc pod kątem na "kryształki" nic nie było widać. Marketingowe czary mary w sektorze A/V mija się tak często z prawdą jak w mało którym, miliony małych gwiazdek na reklamach, brak norm pomiarów, pozwala na pełną samowolkę. Czy uważasz, że koncerny zachowują się fair wobec nas, konsumentów ?
P.S. Zgadniecie która to plazma ?
Ostatnia edycja: