Witam
Posiadam telewizor Philips 55PUS6561/12 i borykam się od miesiąca z pewnym problemem. Otóż telewizor losowo wybiera sobie dzień, gdzie nagle znika czerwona dioda i nie działa pilot. Takie coś potrafi trwać kilka dni. Dziś podczas gry na ps4, zorientowałem się przy próbie wyłączenia konsoli i tv, że dioda zgasła, więc dzieje się to nie tylko przy wyłączonym telewizorze. Sam telewizor przepinałem do innych gniazdek, listw ale bez zmian. Philips wysłał mi nowy pilot, ale to nie pomogło. Baterie w pilocie wymieniałem. Oddałem go na gwarancję, lecz serwis stwierdził, że u nich wszystko działa. Może dlatego, że przy zabieraniu telewizora przez technika, ten działał prawidłowo, dioda się świeciła, gdzie wcześniej przez 4 dni był bez diody. Guzikiem z tyłu mogę włączyć telewizor bez problemu, podłączam też laptopa, konsole i działają, ale bez pilota nie mam większości funkcji i jest to bardzo niewygodne. Raz mi pilot upadł i wyleciały baterie, złożyłem go i nagle zaczął działać, dioda się zaświeciła (tak wiem dziwne ale może kogoś z Was to nakieruje na rozwiązanie, nie wiem..) Potem jak już znów nie działało, próbowałem "niechcący" upuścić pilot jak wcześniej, ale nie przyniosło to zamierzonego efektu. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Przyznam się, że brak mi już pomysłów i rozkładam ręce. Bardzo proszę o pomoc.
Posiadam telewizor Philips 55PUS6561/12 i borykam się od miesiąca z pewnym problemem. Otóż telewizor losowo wybiera sobie dzień, gdzie nagle znika czerwona dioda i nie działa pilot. Takie coś potrafi trwać kilka dni. Dziś podczas gry na ps4, zorientowałem się przy próbie wyłączenia konsoli i tv, że dioda zgasła, więc dzieje się to nie tylko przy wyłączonym telewizorze. Sam telewizor przepinałem do innych gniazdek, listw ale bez zmian. Philips wysłał mi nowy pilot, ale to nie pomogło. Baterie w pilocie wymieniałem. Oddałem go na gwarancję, lecz serwis stwierdził, że u nich wszystko działa. Może dlatego, że przy zabieraniu telewizora przez technika, ten działał prawidłowo, dioda się świeciła, gdzie wcześniej przez 4 dni był bez diody. Guzikiem z tyłu mogę włączyć telewizor bez problemu, podłączam też laptopa, konsole i działają, ale bez pilota nie mam większości funkcji i jest to bardzo niewygodne. Raz mi pilot upadł i wyleciały baterie, złożyłem go i nagle zaczął działać, dioda się zaświeciła (tak wiem dziwne ale może kogoś z Was to nakieruje na rozwiązanie, nie wiem..) Potem jak już znów nie działało, próbowałem "niechcący" upuścić pilot jak wcześniej, ale nie przyniosło to zamierzonego efektu. Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Przyznam się, że brak mi już pomysłów i rozkładam ręce. Bardzo proszę o pomoc.