gemini4all
New member
Dzisiaj nagle po 6 latach od zakupu amplituner wyłączył się, jak by coś "strzeliło". Nie daje się włączyć, odłączenie z prądu nic nie pomaga. Obstawiam zfajczony zasilacz. Spotkał się ktoś z podobnym problemem? Jaki może być przypuszczalny koszt naprawy? Może ktoś polecić sprawdzony serwis w Warszawie? Da się samodzielnie kupić i wymienić zasilacz, jest coś lutowanie czy wymiana jest dość łatwa? Różne rzeczy już naprawiłem, mikrostyki w myszce (lutowanie), wymiana płytki sterującej w odkurzaczu to może i z tą awaria sobie poradzę na własną rękę.