Amplituner pod KD (do 1200) z kilkoma ograniczeniami

banita1975

New member
Witam,

na początek - wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Oby wszystkim udało się skompletować sprzęt dobrze grający i wyświetlający :)

A teraz do rzeczy. Od dość dawna byłem użytkownikiem takiego plastikowego KD Philipsa. Teraz ustrojstwo zaczyna odmawiać posłuszeństwa i muszę się zebrać do kupienia czegoś działającego. Tym razem myślę już jednak o czymś bardziej wieloczęściowym, czyli na początek ampli+dvd, a później to już czas pokaże.
Na oku mam Onkyo sr507, do tego pewnie bym dorzucił dvd 406'kę też od Onkyo.
Co o tym sądzicie, uwzględniając poniższe ograniczenia:
- budżet - ~1500PLN (na ampli + dvd)
- wykorzystanie pierdziawek (na początek oczywiście, ze względu na punkt powyżej) z obecnego zestawu plastikowego (4 ohmowki). BTW: czy mogę je w ogóle podpiąć pod ampli mimo tego, że mnie się wydaje, że tak?
- w przyszłości głośniki będą tylko wiszące, bo jakoś przez czas jeszcze jakiś małemu łobuzowi nie da się wytłumaczyć, że wtykanie paluchów w głośniki grozi śmiercią lub trwałym kalectwem ze strony ojcowskiej ręki
- salon ma ok. 30 m2, ale to jakiś tam szczegół, bo,
- melomanami wielkimi nie jesteśmy, hard-rocka i metalu da się posłuchać na różnym sprzęcie, a sprzęt ma być głównie do oglądactwa
- nie myślę o niczym większym, niż 5.1, bo patrz punkt wyżej

... i jakie później, pasujące do powyższego opisu głośniki (w drewnie, albo srebrne, ale to już nie moje wymaganie) zaproponowalibyście... myśle, że też za 1-1.5 kPLN... JBL 138?

Pozdr.
damian

mógłby ktoś się jakoś wypowiedzieć? choćby w części? wiem, że konfiguracja pokręcona (głównie przez te pierdziawki), ale co zrobić, jak zapotrzebowanie jest (eskalowane przez rozeźlonych brakiem sprzętu współmieszkańców), a kasy tylko ciut...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

banita1975

New member
Za tyle kasy kupisz zestaw z lepszymi kolumnami czyli TX-SR507+DV-SP406+QQ5000.

Dzieki za odzew ;-) Rozumiem wiec, ze z ampli i dvd dobrze wybralem. Niestety co do kolumn, to 2 "ale"... pierwszy, to, ze w tej chwili nie mam kasy i stad ten pomysl z odzyskiem pierdziawek (i stad pytanie glowne - da sie, czy nie), a po drugie, przy dzieciakach to kolumny stojace musialbym otoczyc zasiekami pod pradem... i stad z kolei pomysl na wisielce.... chyba, ze tak dlugo nie bede mial kazy, ze w koncu zainwestuje w stojace, bo dzieciaki podrosna :)
 
Do góry