Właśnie dzwoniłam do komisariatu w Sulechowie.Kazli mi się zgłosic do pobliskiej komendy,a nie do prokuratora.Coś czuję,że tej kasy już nigdy nie odzyskamy.....:( Niektórzy mówią,żeby wysyłac listy z rezygnacją zamówienia,ale co to da,jeśli sklep był fikcyjny,a ten cham już pewnie dawno...