No i cały misterny plan w pi***. :x
Ja się wyleczyłem, ale żona jak się naoglądała różnych kolumn (a im dalej w las tym więcej butelek) to stwierdziła że tak tego nie zostawi. Wczoraj biegaliśmy po salonach z kawałkiem zasłony i klepkami parkietu by porównywać odcienie bo to co widać na WWW, to...