Jak widzisz Lolek, wyglada wiec na to, ze "punkt widzenia, zalezy jednak od punktu siedzenia", co widac po tym, ze zgadzamy sie z armanim, w tym temacie, w kazdym punkcie, choc kiedys tak nie bylo. Wydawac by sie to moglo niefortunnym, ale nie widac, aby zalowal "ze sie przesiadl". Nie mam watpliwosci, ze Ty tez zmienisz zdanie. Musisz zabrac szanowna malzonke do kolegi na seans, albo zorganizowac weekend seansow pokazowych u siebie w domu, najlepiej z dziecmi, zeby byla wieksza sila nacisku i wymusic przejscie na projektor. Kupisz rozwijany ekran z powierzchnia React, ukryjesz pod listwa chowajaca karnisz, jakis jasny projektor i obejdzie sie bez przemalowywania pokoju na ciemno. Bedziesz mial i Hobbita i walenie (rowniez te plywajace), czy wszystkie bajki w 3d w pokoju. Lepiej niz w kinie.
Nie ma co dyskutowac.
Nie ma co dyskutowac.
Ostatnia edycja: