przepustowośc transmisji a kompresja

fanfar

New member
Stałem sobie ostatnio w sklepie i oglądałem mecz na telewizorze HD w rozdzielczości HD z którejś z dostępnych platform cyfrowych.
I zastanawiałem sie jako to jest, że takie super technologie a na ekranie biedniutko to wyglądało.
Kontury rozmyte a jak zaczynali biegać to wszystko sie rozjeżdzało.
I doszedłem do wniosku, że problemem technologii jest przepustowość i wynikająca z tego konieczność kompresji.
Dodam, że nie znam się na technologiach telewizyjnych ale byc może tzw. chłopski rozum i prosta arytmetyka mają tutaj swoje zastosowanie?

Więc policzmy
rozdzielczość 1920*1080 = 2073600 pikseli
reprezentacja cyfrowa koloru piksela - podobno jest to 14 bitów
do tego dochodzi liczba wyświetleń na sekundę - 25 (powiedzmy 50 półobrazów ale liczbowo to chyba to samo)
razem daje to nam 2073600*14*25 = 725760000 bitów/sek = 692 Mbit/s
wychodzi więc, że aby przekazać pełny obraz fullHD wymagana przepustowość pomiędzy źródłem na odbiornikiem to prawie 700 Mbit/s

i tutaj mamy sedno problemu
z tego co znalazłem dla BlueRay ta przepustowośc jest określona na 20 Mbit/s
daje to nam wymaganą kompresję rzędzu 700/20 = 35 razy

pytanie czy to duzo czy mało?

Dla standardu DVD jest to podobno około 20 razy i efekt jest niezły, być może przy stole montażowym, mając duzo czasu da się
osiągnąc efekt zadowalający dla kompresji 35 razy. Oczywiście im obraz bardziej statyczny tym efekty kompresji będa lepsze.
Im bardziej dynamiczny tym gorsze.
Mam jednak pewne wątpliwości czy efekt na blueRay przy kompresji 35 razy bedzie rzucal na kolana w porównaniu do DVD?

A jak to sie ma do telewizji?
nie ma czasu ani stołu montażowego, kompresja musi odbywac się w czasie rzeczywistym
pytanie jaki jest poziom kompresji? nie wiem jakie są przepustowości dla kanałów cyfrowych nadawanych przez platformy cyfrowe
ale z powodów finansowych sa one pewnie jak najmniejsze.
Załóżmy, że będzie to 5 Mbit/s dla pojedynczego kanału.
Daje to wymagany poziom kompresji 700/5 = 140 razy do tego robione w locie.
Im mniejsza przepustowośc kanału tym większa kompresja, która może dojśc nawet do kilkuset razy.
i to by wyjasniało dlaczego oglądając mecz w HD miałem wrażenie, że jest to jedna wielka lipa.

Cały powyższy wywód prowadzi do jednego wniosku, HDTV to kolejny chwyt marketingowy, który ma nas zmusić do kolejnych zakupów.
Oczywiście przy założeniu, że powyższe wyliczenia są prawidłowe.

Troche przydlugi ten wywód ale tak wyszło.

Uwagi?

tomek.
 

ArtS007

New member
Bez reklam
Algorytmy kompresji obrazu opierają się na wykorzystaniu tzw. klatek kluczowych. W przypadku DVD co 12 klatka jest klatką kluczową, czyli klatką zawierająca całą informację o obrazie. Pozostałe klatki są kodowane tylko w zakresie zmian zachodzących między klatką kluczową, a kolejną klatką obrazu. Dekoder zaś ma za zadanie dokonać obliczeń, co się zmieniło pomiędzy klatką kluczową, a daną klatką pośrednią. To oczywiście uproszczony schemat, ale oddaje sens kompresji. Dlatego ostateczna przepustowość obrazu nieskompresowanego nie jest adekwatna do przepustowości tego, co skompresowano. Bardzo prostym przykładem jest np. obraz czarny. W wersji skompresowanej będzie bardzo mały, gdyż zapisane zostaną jedynie klatki kluczowe. Klatki pośrednie nie będą zawierać żadnych informacji o zmianach.

ArtS :)
 
Do góry