Medialux???
UWAGA!!! Ostrzegam wszystkich! Nie kupujcie w sklepie Medialux! Jest to banda nieodpowiedzialny, kłamliwych oszustów! Oto historia mojego zamówienia:
1) sobota 6 grudnia - zamawiam internetowo aparat + kurier ( jeszcze nie tak blisko do świąt, ale lepiej nie ryzykować) i wpłacam pieniądze
2) poniedziałek 8 grudnia - pieniądze są juz na koncie sklepu
3) czwartek 11 grudnia - dzwonię zaniepokojony ciszą mailową ( brak potwierdzenia czegokolwiek)
Po wielu próbach i nabiciu na sekretarce impulsów udaje mi sie dodzwonić do obsługi.
Pan niemrawym głosem informuje mnie ze fakturka została juz wydrukowana, ale aparat jeszcze nie wyszedł. Grzecznie pytam o powód. Pan mówi że nie wie, ale napewno dzisiaj wyjdzie ze sklepu i będzie jutro ( piątek) albo najpóźniej w poniedziałek. Lekko zaskoczony ale uspokojony czekam...
4) Piątek 12 grudnia - cisza
5) Poniedziałek 13 grudnia cisza - postanawiam dzwonić - nie udaje mie sie po kilku próbach w okolicy 14 godziny. Dzwonie ponownie koło 16.
Tym razem jestem uparty. Z karty leci ponad 20 zł na odłsuchiwaniu w kółko sekretarki która każe czekać. W końcu odbiera ten sam koleś. Jest bardzo zdziwiony ze towar NADAL nie wyszedł z magazynu. Zaczynam tracić cierpliwość. Jest poniedziałek ( juz TYDZIEŃ po zaksięgowaniu przez medialux kasy na koncie) a ja musze we wtorek wyjechać z Warszawy do Poznania. Pytam więc czy istnieje możliwość zmiany adresu odebrania paczki. Pan mówi - NIE! Ja mówie - Jak to? Na to On - jest juz wystawiona faktura Vat i nie można! Zdenerwowany mówie że może sobie te fakturke podrzeć bo chrzanią ją - chce aparat! Zapłaciłem przeciez za kuriera god damn! I uwaga - co pan na to? - Że nie jego wina że zmieniam miejsce odebrania aparatu! No to wpadłem w szał i sie wydarłem że chce rozmawiać z kierownikiem.
Obsługujący mnie koleś powiedział że w tej chwili kierownik ma przerwe - ale juz zapisał do mnie numer i kierownik oddzwoni. Mocno
&$@$&iony czekam...
6) Wtorek 14 grudnia - ... Cisza.... 13 godzina - dzwonie kilka razy, wreszcie sie dodzwoniłem - "tak, mam pana kartke z telefonem - zaraz zadzwoni do Pana kierownik"
Czekam do piętnastej - cisza... DZWONIE znowu...każe natymiast podać do słuchawki kierwonika. - JEST!!! Jest
kur@$ kierownik! Sukces!!!
Jak wyglądała rozmowa z Kierownikiem:
K: " witam, niestety pana aparat okazał się uszkodzony "
Ja: " cooo?"
K: " właśnie przed chwilą się dowiedziałem, mamy kilka uszkodzonych produktów... czajnik, suszarke... i pana aparat"
Ja: "cooo?!?!?!?!"
K: " Niestety mamy duży ruch, ale może chciałby pan inny aparat...och nie... nie mamy nic podobnego...To co robimy?"
Ja: " pan żartuje?"
Dalej nie ma sensu cytować bo cenzura tego nie puści...
Zażądałem zwrotu pieniedzy na konto.
Reasumując :
Czekałem 8 dni na paczke zapłaconą z kurierem! Nie dostałem zadnej informacji tel, ani mailowej. zero kontaktu, masa nerwów i na koniec okazało sie ze aparat jest uszkodzony ( moze wogole go nie mieli...)
Sam moge sobie w brode pluć bo zawsze sprawdzam komentarze na różnych serwisach opiniotwórczych i była tam jednak większość na +, lecz nie zwróciłem uwagi ze tendencja jest dramatycznie spadkowa. - Masa jest komentarzy w stulu - towar doszedł uszkodzony, lub " czekam juz miesiąc"
ODRADZAM ZAKUPY W MEDIALUX - PARTACTWO I OSZUŚCI!!!!!