Kalibracja kina domowego - dyskusja.

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W naszym poradniku jest "baza", a na każda inna wątpliwość padła już odpowiedz w tym wątku, takich poradników jest kilka w sieci, jest tam wszystko to co pisaliśmy wiele razy, ale jak dyskusja ma się zacząć od początku ;) to zalecam przeczytać i zrozumieć najpierw NOTĘ nr4. Bez tego nie ma sensu zabawa.
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Dokładnie tak. Natomiast linka wkleiłem, bo jest tam kilka rzeczy, które na naszym forum się nie pojawiły. Na przykład zainteresowała mnie pewna rzecz. Pisaliśmy, że odległości suba po kalibracji automatycznej nie zmieniamy. Tam jest napisane, że owszem, ale pod warunkiem, że jest ona większa od rzeczywistej. Jak jest mniejsza, wtedy oznacza to problemy (opisane przypadki) które trzeba rozwiązać, a następnie znów przeprowadzić kalibrację. Jak się nie da, to ustawiamy odległość rzeczywistą.

Ogólnie jest tam wiele ciekawych rzeczy, których ja wcześniej nie widziałem nigdzie. Diametralnie one nie zmieniają naszych ustaleń - ba, wcale ich nie zmieniają. Ale pozwalają w końcu pewne zjawiska zrozumieć. Jak ktoś lubi czytać to polecam :) Ja przeczytałem od deski do deski :)

Co do notki numer 4 - święta prawda.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Z mojego punktu widzenia to dobrze ze cos takiego jest - zawsze moze sie kazdemu przydac, czasem fakt cos umnknie i nie przeczyta sie , ale tak czy siak wchodzi sie na forum i mozna sobie przeczytac co i jak, a reszte zostawic dla siebie i swojego ucha :)
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Panowie czy wy po kalibracji to regulujecie jeszcze poziomy glosnosci? Bo u mnie kalibracja scisza surroundy o ok 2dB mniej niz reszte, czyli powiedzmy reszta kolumn jest na -7 a surround na -5 i wtedy ogladajac np. koncert to tyly zagluszaja reszte i malo co slychac fronty, central. Za uszami mam jeden jazgot publicznosci.. dlatego wyrownalem do poziomu reszty ale nadal slychac ze suround dominuje. Ustawione sa one obok kanapy wiec siedzi sie blisko.. Zalezy tez od plyty ale czesto gesto jest tak, juz nie wspomne o wydawnictwach gdzie surround jest mocny jak na Quebec Magnetic Metallicy..
 

WiTT

New member
Bez reklam
Panowie czy wy po kalibracji to regulujecie jeszcze poziomy glosnosci? Bo u mnie kalibracja scisza surroundy o ok 2dB mniej niz reszte, czyli powiedzmy reszta kolumn jest na -7 a surround na -5 i wtedy ogladajac np. koncert to tyly zagluszaja reszte i malo co slychac fronty, central. Za uszami mam jeden jazgot publicznosci..
Wg mojej logiki, to jeśli fronty są na -7 (słownie minus siedem) a tylne na -5 (słownie minus pięć) to tylne są głośniej ustawione niż fronty ;) Zaś zmieniając tylne na -7 (minus siedem) zrównujesz je z frontami.
Spróbuj podgłośnić fronty zamiast ściszać tylne. Np. Fronty dać -3 przy tyłach -5 etc.
 

hans2

Banned
Panowie czy wy po kalibracji to regulujecie jeszcze poziomy glosnosci? Bo u mnie kalibracja scisza surroundy o ok 2dB mniej niz reszte, czyli powiedzmy reszta kolumn jest na -7 a surround na -5 i wtedy ogladajac np. koncert to tyly zagluszaja reszte i malo co slychac fronty, central. Za uszami mam jeden jazgot publicznosci.. dlatego wyrownalem do poziomu reszty ale nadal slychac ze suround dominuje. Ustawione sa one obok kanapy wiec siedzi sie blisko.. Zalezy tez od plyty ale czesto gesto jest tak, juz nie wspomne o wydawnictwach gdzie surround jest mocny jak na Quebec Magnetic Metallicy..

najczesciej to oznacza ze tak jest plyta zmasterowana.
zmienisz pod dany koncert to troche popsujesz sobie cala reszte...
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wg mojej logiki, to jeśli fronty są na -7 (słownie minus siedem) a tylne na -5 (słownie minus pięć) to tylne są głośniej ustawione niż fronty ;) Zaś zmieniając tylne na -7 (minus siedem) zrównujesz je z frontami.
Spróbuj podgłośnić fronty zamiast ściszać tylne. Np. Fronty dać -3 przy tyłach -5 etc.

Wg mnie kolega tutaj ma racje, dokladnie tak zrob jak kolega pisze...

Koledzy nie pisalem wam o moich zamowionych zworkach do kolumn, wiec angole nie dosc ze czekalem na zworki dobre ponad 2,5 miesiaca zamiast miesiac to do tego jeszcze nie taka dlugosc mi zrobili wiec podziekowalem i sklep podziekowal dystrybutorowi ze klient odmowil ze wzgledu na bledne wykonanie rozmiaru dl. zworek...
Ale w miedzy czasie wypozyczylem tez inne zworki tez ponad 300 zl i sprawdzilem bo chcialem sie przekonac jak beda grac w stosunku do tych co ja zamowilem... potem oddalem i kawalek mialem jeszcze kabla VDH D-352 i tak bez zadnej konfekcji do jednej z kolumn podlaczylem zeby zobaczyc roznice miedzy kabalem a blacha ...
I pomyslalem sobie ze w tylku to mam i zrobilem taki myk: kupilem kabel 1 m kandyjskiej firmy ultralink challenger 2 o przekroju zyl bodajze 2x 3,3 mm ktory kosztowal zaledwie 33 zl / m do tego konfekcje widelek ultralinka i za okolo 130-140 zl plus robocizna moja wyszly mi zworki i zeby bylo smieszniej jakos duzej roznicy miedzy tymi za ponad dobre 300 zl nie czuje pomimo ze tamte byly wygrzane, a te sa zimne jak lod :) Moze w kolumnach za 20 tys bylaby wieksza roznica ....
Konkluzja z tymi kablami ( bi-amping i zworki ) jest taka ze w moim wypadku za diabla nie warto kupowac drugiego kabla bo lepszym rozwiazaniem jest kupic zworki ( lepszy jest efekt jak sie porowna jakosc zmiany do ceny ). I nawet jakby sie kupilo powiedzmy drozsze zworki to i tak to lepsze rozwiazanie ( nadmieniam w moim przypadku niz kupowac drugi kabel ) bo na pewno gra lepiej niz na blachach, a cenowo jest smiesznie malo w porowaniu do ceny odpowiedniego kabla. Malo tego u mnei tak sa terminale blisko siebie i do tego ze spadkiem gory w stosunku do dolnych ze musialem jedne widelki zalozyc inaczej w stosunku do tych drugich na dole bo nie dalo sie zmiescic kabla pomiedzy nimi. Czyli jakbym kupil oryginalne to teraz bym musial je przerabiac ... lub calkowiciwe z boku je podlaczyc tak jak to zrobilem z tymi co wypozyczylem ze sklepu, ale wtedy widac kable z boku za kolumny,,,, takze trzeba zobaczyc najpierw jak sie ma terminale w kolumnach :) Reasumujac jestem zadowolony z efektu, a za 100 godzin moze troszke lepiej bedzie jeszcze lepiej...
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
najczesciej to oznacza ze tak jest plyta zmasterowana.
zmienisz pod dany koncert to troche popsujesz sobie cala reszte...
Tez tak sadze. Kalibracja ustawia dobrze, ale niektóre plyty się wyłamuja, ale potem zmieniaj do każdej plyty..., to nie dla mnie. Ja nigdy nic nie zmieniam, kalibracje traktuję jako do filmow z BD. Koncerty jak napisał armanig, to trochę inna bajka. Każdy nagrany jest inaczej, sam wiesz nawet nawet w obrebie jednej plyty potrafią być niemale roznice. Ja np., uważam, ze skopany jest koncert Diany Krall w Rio, ale...
Ideałem byłoby mieć wszystkie kolumny podłogowe.
Whiplash, a jaki konkretnie koncert masz na myśli?
 
Ostatnia edycja:

Whiplash

New member
Bez reklam
Kalibracja u mnie mniej scisza surroundy czyli de facto graja glosniej niz fronty i wtedy jest masakra, ja je zrownalem poziomem z reszta to jest wmiare ok, ale i tak jak dla mnie to za glosne sa te tylne glosniki. W filmach to co innego bo zadko kiedy graja fronty rowno z surroundem jak podczas koncertu nie? Nawet dzis ogaldalem Maidenow Rock in Rio to publika troche zaglusza reszte.. Wg mnie to powinno byc tak ze fronty z centralem i subem wioda prym a tylne to sa efektowki czyli publika miedzy utworami, ew delikatne wsparcie muzyczne ale nie taka dominacja, czasem czuje ze wiecej slysze surroundow niz frontow..
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ja raczej z kolei kiedys cierpiałem (subiektywnie) na niedosyt surroundów. Często nawet zwiekszalem ich poziom, np. w moim starym plastiku. Oczywiście auto kalibracji nie było, jedynie reczne wprowadzenie odleglosci, ale nawet po testowym szumie slychac było, że grają zbyt cicho w stosunku do reszty.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Witam kiedys gdzies czytalem jakis "madry" wypowiadal sie ze jak to niby glosnik centralny i surrandowe sa malo wazne i nie wplywajace na ogol odsluchu filmu... starsznie podziwiam takich ludzi bo dla mnie one sa rowniez wazne jak i podlogowe i gdybym mial wiekszy salon i wiecej miejsca to centralny stal by paradigma cc -690 i wtedy bylby czad juz na maxa... ale ten co mam tez dobrze sie sprawuje... u mnie surrandowe rewelacyjnie sie sprawuja na poczatku mialem deczko problem bo jeden mam na jeden scianie a drugi na bocznej i po kalibracji mialem wrazenie ze ten na boku bardziej jest slyszalny ale juz jest ok pokombinowalem i jest spox, a czasem wlaczam jako dipole czasem jako bipole w zaleznosci na co mam ochote.. i sa ustawione jeden na zero 0 drugi na lekkim minusie. Kiedys jak dalem tak dla sprawdzenia na maxa na plus ustawilem to nie dalo sie tam siedziec takze takie glosniczki duzo wiekszy salon surrandowo naglosnia...
 

hans2

Banned
taka ciekawostke zauwazylem:

niedawno pisalem ze zaobserwowalem ze moje fronty w pewnym zakresie niskich tonow znosza sie nawzajem i ich suma jest mniejsza niz gdy graja razem.
podejrzewalem ze mam zamieniona faze w jednym z frontow w glosniku niskotonowym. za pomoca prostego testu z uzyciem bateryjki doszedlem do wniosku ze faza jest ok (glosniki wychylaja sie w ta sama strone).

w moim pomieszczeniu obie kolumny sa ustawione symetrycznie do miejsca odsluchowego, jest zachowana tez taka sama odleglosc do przedniej sciany.
natomiast lewa kolumna ma obok siebie brzeg biurka a prawa ma pusta przestrzen:
pokoj1.jpg

zrobilem wiec inny pomiar. wystawilem kolumny na srodek pokoju i ustawilem je symetrycznie w stosunku do mikrofonu pomiarowego. przestaly sie znosic.
doszedlem do wniosku ze bliskosc wiekszej powierzchni wprowadza przesuniecie fazowe dla jednej kolumny w pewnym zakresie czestotliwosci i w wyniku tego one zaczynaja sie znosic.

wiec oprocz dobrze znanej prawdy ze symetria rozmieszczenia kolumn wzgledem pomieszczenia jest pozadana dowiedzialem sie ze inne powierzchnie tez moga znacznie wplywac na dzwiek.
plany remontowe uwzgledniaja te wnioski :)
 

WiTT

New member
Bez reklam
hans2- czyli że ściana od prawej kolumny miała taki wpływ na niskie tony? Na jakim ustawieniu w tej chwili się skończyło?

Ja mam odrobinę podobną historię, ostatnio małe przemeblowanie zrobiłem w pokoju i nagle ciach.. niskich tonów mi ubyło w miejscu odsłuchu. Gdy wstanę i poprzemieszczam się po różnych miejscach pokoju, jest go dużo, tak jak bym chciał / jak powinno być. Jeszcze nie doszedłem, co mi zabiera niskie tony akurat w tym miejscu, ale zagadka nie wątpliwie jest. Mam kilka typów, będę je eliminował/przemieszczał i zobaczymy co się będzie zmieniało. ;)
 

hans2

Banned
sadze ze boczna sciana biurka wplywa na lewa kolumne.
poki co jest tak jak na rysunku ale po remoncie obie kolumny beda mialy obok siebie meble wiec powinno sie to wyrownac.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
hans2 to ja mam przeciez to samo tylko z ta roznica ze u mnie lewa kolumna jest przy scianie a prawa jakby na srodku pokoju i jej tak scina bass ale juz sie tym nie zajmuje i tak nic z tym nie zrobie. Teraz sie bawei faza ale subwoofera. Tez smieszna sytuacja, w stereo lepiej gra w 0, w 5.1 najczesciej w 180 :D
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
U mnie jest w sumie tak samo jakos nie odczuwam ze np na srodku jest mniej niz powiedzmy 1m w lewo czy w prawo itp., bardziej czuc bas w sasiednim pomieszczeniu czyli jadalnia, dalej kuchania, a juz nie wspomne o pietrze ale to juz wina akustyki i tego ze dzwiek jakos sie rozchodzi po domu w dziwny sposob :) zapewne klatka schodowa macza w tym palce :)
 

hans2

Banned
bas mi sie duzo bardziej podobal jak odwrocilem faze w jednej z kolumn ale to spowodowalo efekty uboczne w pozostalym pasmie.
na pewno bede kombinowal zeby poprawic bas i zeby jednoczesnie nie psuc reszty.
licze na to ze to wyreguluje symetrycznym ustawieniem mebli i kolumn.
 

Whiplash

New member
Bez reklam
Akustyka ma wielkie znaczenie, ja np. odkrylem ze siedzac przy stole czyli de facto bokiem do kolumn bas jest rewelacja, na kanapie jest tak ze w narozniku jest mega kumulacja basu a siedzac na drugiej stronie juz jest spory niedosyt..

A zadan wam pytanie moze glupie ale.. Mam sluchawki Denon ktore dostalem do amplitunera. Duze sluchawki, ala DJ. Powiedzcie mi dlaczego sluchajac w nich muzyki na direct brzmienie jest tak rewelacyjne, super bas, przestrzen szczegoly. Na kolumnie nigdy takiego brzmienia nie udalo mi sie uzyskac?
 
Ostatnia edycja:
Do góry